Zanotowane w środę 19 stopni Celsjusza to dopiero początek - kolejne dni mogą przynieść jeszcze wyższe wartości na termometrach. Jak tłumaczył na antenie TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, ciepłej aurze sprzyja układ ośrodków barycznych nad Europą. Już wkrótce marzec pokaże jednak swoje zmienne oblicze.
W środę najwyższą wartość pokazały termometry w Nowym Sączu - 19 stopni Celsjusza. Jak wyjaśnił w programie "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, nadchodzące dni mogą przynieść jeszcze wyższą temperaturę. Na południu Polski możemy zanotować nawet 20-21 stopni.
- Mamy bardzo silny napływ ciepłego powietrza wprost z północnej Afryki - powiedział. - W weekend w Polsce może pojawić się pył saharyjski.
Napęd dla ciepłego powietrza
Ciepła aura nad naszym krajem jest po części zasługą niżu znad Skandynawii. Polska znalazła się w jego ciepłym wycinku - na obszarze pomiędzy dwoma frontami, gdzie napływa cieplejsze, zwrotnikowe powietrze. Jego ruch jest dodatkowo napędzany przez układ dwóch połączonych ośrodków wyżowych znad północnych Włoch i Morza Czarnego.
- Te 20 stopni jest możliwe, dopóki mamy tę południową i południowo-zachodnią cyrkulację powietrza, która powstała dlatego, że tak współgrają wyż z południa i niż z północy - wyjaśnił Wasilewski, wskazując na mapę. - Tu powstał napęd, który przenosi te ciepłe masy powietrza do naszej części Europy.
W prognozach "szok termiczny"
Marzec w Polsce znany jest ze zmiennych warunków pogodowych, a i w tym przypadku nie powinniśmy przyzwyczajać się do napływu zwrotnikowego powietrza. Najnowsze wyliczenia modelu GFS wskazują, że w przyszłym tygodniu znów przydadzą nam się cieplejsze ubrania, co doskonale widać na wykresie prognozowanych wartości dla Warszawy.
- Dziś i w kolejnych dniach, do weekendu, a nawet po weekendzie, temperatura w stolicy będzie zbliżać się do 18 stopni, na południu może być więcej - tłumaczył prezenter. - W przyszłym tygodniu o tej porze (...) nocami wartości [spadną - przyp. red.] do około zera, w ciągu dnia 4-5 stopni. To będzie pewnego rodzaju szok termiczny, bo z 18 czy 20 stopni spadniemy na kilka stopni powyżej zera, a w nocy pewnie będzie lekki minus. Może popadać też śnieg i śnieg z deszczem - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock