Do Polski zmierza porcja bardzo ciepłego powietrza znad Afryki. Środa będzie preludium do krótkiego lipca w kwietniu, bo jak wynika z prognoz - w czwartek zrobi się naprawdę gorąco. Tego dnia odczuwalna temperatura może osiągnąć nawet 30 stopni Celsjusza. Dotrze do nas też porcja pyłu saharyjskiego.
W środę rano płynie do Polski powietrze pochodzenia zwrotnikowego, znad północnej Afryki. Około godziny 6 temperatura powietrza oscylowała w granicach 12-13 stopni Celsjusza, a na południu około 14-15 st. C. W Bielsku-Białej i Raciborzu było 16 st. C, ale tu temperaturę podbił ciepły wiatr z południa. Wysoko w Tatrach wiało prosto z sektora południowego, w porywach do 119 kilometrów na godzinę. Temperatura na Kasprowym Wierchu wynosiła rano 4 st. C, tymczasem w Zakopanem osiągała 14 st. C.
- Różnica sięgała 10 stopni za sprawą wiatru fenowego, halnego. Na Podhalu temperatura może sięgnąć dziś 20 stopni, jak nie więcej - przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
Płynie do nas powietrze znad Afryki
Obszarem źródłowym masy powietrza płynącej do Polski jest Sahara. Zachodzący właśnie proces dobrze obrazuje trajektoria porcji powietrza, która dopływa do środkowej części naszego kraju. Synoptyk przekazała, że warto zwrócić uwagę na linię czerwoną, czyli trasę, jaką pokonało powietrze płynące w środkowej Europie w przyziemnej warstwie atmosfery.
- W środę temperatura w naszym kraju może miejscami przekroczyć 25 stopni Celsjusza. A na czole tej porcji ciepła rozwinąć się mogą lokalne burze na północnym wschodzie kraju - dodała.
Widać to na poniższej mapie:
Czeka nas imponujący wzrost temperatury
Unton-Pyziołek dodała, że z głębi Sahary, znad Libii, poprzez Włochy i Bałkany, po Polskę, Bałtyk i południe Skandynawii - rozwija się malowniczy klin ciepła.
- Na wysokości 1,5 kilometra temperatura nad Polską w środę rano wzrastała do 8-10 stopni, co odnotowała stacja meteorologiczna na Śnieżce, której szczyt znajduje się na wysokości ponad 1600 metrów nad poziomem morza. Na tej wysokości w ciągu najbliższych 48 godzin nastąpi imponujący wzrost temperatury nad Polską, do około 13-15 stopni nad Sudetami i Karpatami. Ten zastrzyk ciepła z południa odbije się w temperaturze przy ziemi - uzupełniła.
W środę, kiedy sporo chmur będzie zalegać nad naszym krajem, lokalnie odnotować możemy 25-26 st. C.
- Ale w czwartek, kiedy porcja powietrza będzie suchsza, temperatura wzrośnie do 26-28 stopni miejscami na południu. Odchylenie (anomalia) temperatury na plus od normy na jutro po południu wyniesie do 15 stopni - przyznała Unton-Pyziołek. Temperatura będzie bliska 30 stopni, co oznacza, że Polska, podobnie jak wschodnie Niemcy i Rumunia mają być jutro najcieplejszym regionem Europy.
Pył saharyjski nad Polską. Czy jest groźny dla zdrowia
Jak dodała synoptyk, przy napływie powietrza zwrotnikowego znad Sahary docierać będzie do nas pył z tego obszaru świata. W obszarze niżowym będzie on mocno unoszony w górę.
- Wraz z opadami deszczu, które wystąpią w Polsce, pył miejscami opadnie i stanowić może osad na przedmiotach czy drogach. Może zabarwić też wodę opadową na żółto - uzupełniła. Jak zapewniła, pył w obszarze niżowym nie stanowi zagrożenia dla osób z chorobami układu oddechowego.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: GFS/tropicaltidbits.com