Do południowego wybrzeża Stanów Zjednoczonych zmierza huragan Laura czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Niesie wiatr wiejący z prędkością przekraczającą 220 kilometrów na godzinę oraz intensywne opady deszczu. Ewakuowano kilkaset tysięcy osób z dwóch stanów.
W środę na niebie pojawi się sporo chmur, w tym także burzowych. Termometry pokażą maksymalnie 28 stopni Celsjusza, ale temperatura odczuwalna może być niższa, ze względu na silniejsze porywy wiatru.
Czeka nas jeszcze kilka dni z umiarkowaną temperaturą - w weekend nastąpi powrót upału. Pogoda okaże się też niebezpieczna - przez burze z gradem i silnym wiatrem.
Najbliższe dni przyniosą na ogół deszczową i burzową pogodę. Temperatura miejscami wyniesie zaledwie 19-20 stopni Celsjusza, choć będą i miejsca, gdzie na chwilę zrobi się upalnie.
Poniedziałek w niektórych częściach Polski może okazać się burzowy. Niewykluczone są także przelotne opady deszczu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 26 stopni.
Do Polski zaczęło napływać chłodniejsze powietrze i czasami może być zaledwie kilkanaście stopni. Sprawdź, co przewiduje Tomasz Wasilewski w swojej prognozie na 16 dni.
W części kraju obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami z intensywnym deszczem. Miejscami może silnie padać, więc zdecydowano o podniesieniu alertu do drugiego stopnia.
W kolejnych dniach zrobi się chłodniej, ale to nie oznacza, że upał do nas na chwilę nie zajrzy. Odpoczniemy też od burz. Nie zabraknie jednak opadów przelotnego deszczu.
Sobota miejscami upłynie pod znakiem przelotnego deszczu i burz. Wyładowaniom lokalnie mogą towarzyszyć opady gradu. Będzie upalnie - termometry pokażą nawet 33 stopnie Celsjusza.
Przed nami weekend z upałem i gwałtownymi burzami. Zmiana w pogodzie nastąpi wraz z nowym tygodniem. Uciążliwe gorąco zelżeje, a wyładowania atmosferyczne ustaną. Miejscami może jednak przelotnie popadać.
Przed nami słoneczny i upalny weekend. Temperatura może wzrosnąć do 32 stopni Celsjusza. Pojawią się też burze, którym towarzyszyć będą opady deszczu i silny wiatr.
W środę władze Cieszyna zdecydowały o wydaniu alarmu powodziowego. Wzrost poziomu wody w rzekach i innych zbiornikach możliwy jest także w innych regionach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alarmy hydrologiczne drugiego i pierwszego stopnia.
Przed nami gorące, a miejscami wręcz upalne dni. W weekend temperatura może sięgnąć nawet 33 stopni Celsjusza. Pojawiać mogą się również gwałtowne zjawiska atmosferyczne.
Środa upłynie pod znakiem przelotnych opadów deszczu. Mogą pojawić się także wyładowania atmosferyczne, lokalnie z gradem. Na termometrach zobaczymy do 26 stopni Celsjusza.
Uciążliwe gorąco znów zawita do naszego kraju i temperatura ponownie przekroczy 30 stopni Celsjusza. Czekają nas dni ze słońcem, ale także z opadami deszczu i burzami.