Wilczyca zmarła na skutek zadławienia się foliową torebką z resztkami jedzenia. Zwłoki zwierzęcia zostały znalezione w lasach Nadleśnictwa Kobiór w województwie śląskim. Przyrodnicy apelują o niepozostawianie odpadów w lasach - stanowią one śmiertelne zagrożenie dla ich mieszkańców.
Martwa wilczyca została znaleziona w lasach zarządzanych przez Nadleśnictwo Kobiór w maju. Wiek samicy określono na dwa-trzy lata. Jak przekazało w mediach społecznościowych Stowarzyszenie dla Natury "Wilk", zwłoki zwierzęcia znajdowały się w stanie częściowego rozkładu, co uniemożliwiło określenie przyczyny śmierci. Służby zadecydowały o przekazaniu ciała wilczycy na sekcję zwłok.
Zadławiła się plastikowym workiem
Wyniki badań zostały ogłoszone przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Katowicach we wtorek. Jak się okazało, przyczyną śmierci wilczycy był foliowy woreczek z jedzeniem, który zaczopował jej układ pokarmowy. Zwierzę prawdopodobnie połknęło go przez przypadek, próbując dostać się do ukrytych w nim resztek. Torebka utknęła w przełyku samicy, uniemożliwiając jej przyjmowanie pożywienia.
"Wilczyca nie była w stanie pobierać pożywienia przez długi czas, a wychudzone i znajdujące się w stanie rozkładu ciało wskazywało na jej długotrwałe konanie" - napisali przedstawiciele RDLP Katowice w mediach społecznościowych.
Leśnicy przekazali, że śmieci zawsze są obcym elementem w ekosystemie. Stanowią one realne zagrożenie nie tylko dla zwierząt, lecz także dla całej przyrody i dla ludzi.
"My już nie prosimy, my APELUJEMY w imieniu tych, którzy głosu nie mają: nie zostawiajcie po sobie śmieci w lesie. Foliowy woreczek, opakowanie po kanapce, plastikowa butelka, sznurek, siateczka - niby nic, a jednak może kosztować życie mieszkańców lasu" - napisali w mediach społecznościowych.
Źródło: RDLP Katowice, Stowarzyszenie dla Natury "Wilk"
Źródło zdjęcia głównego: Sabina Nowak