Blisko tysiąc razy interweniowali w środę strażacy w związku z ulewnymi opadami deszczu - poinformował rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP Karol Kierzkowski. Większość akcji przeprowadzono w południowych i centralnych regionach.
W środę strażacy - zarówno z Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej - interweniowali 961 razy w związku z gwałtownymi zjawiskami pogodowymi, towarzyszącymi przejściu frontu atmosferycznego. Jak przekazał rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP Karol Kierzkowski, najwięcej interwencji odnotowano w województwach mazowieckim (199), podkarpackim (159), śląskim (145), małopolskim (129) oraz łódzkim (110). Z kolei w czwartek od północy do godziny 6 służby odnotowały kolejnych 27 interwencji.
Woda wdzierała się do supermarketu
Działania strażaków polegały głównie na usuwaniu wiatrołomów oraz udrażnianiu zatarasowanych dróg i szlaków komunikacyjnych, zabezpieczaniu uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych, udrażnianiu przepustów wodnych, wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, posesji i ulic. Dyżurny PSP w Lublinie kpt. Łukasz Chomczyński przekazał w czwartek, że od północy strażacy mieli siedem interwencji w związku z burzami. Jedno zgłoszenie dotyczyło wypompowywania wody z supermarketu w powiecie hrubieszowskim. Woda zaczęła się wdzierać do budynku od strony rampy służącej do wyładowywania towarów.
Tysiące interwencji od początku tygodnia
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP poinformował, że od poniedziałku do środy w całym kraju odnotowano około 4200 interwencji. Blisko 380 z nich dotyczyło uszkodzonych lub zerwanych dachów. Rannych zostało sześć osób, w tym dwóch strażaków. W akcjach wzięło udział około 26600 strażaków i 6100 pojazdów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24