Blisko dwa tysiące interwencji po piątkowych burzach

W piątek na dużym obszarze Polski przechodziły gwałtowne burze. Towarzyszyły im obfite opady deszczu i gradu.

- Strażacy odnotowali 1818 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic - poinformował w sobotę st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej. Przekazał, że najwięcej zdarzeń miało miejsce na terenie województwa pomorskiego - 376, mazowieckiego - 342, zachodniopomorskiego - 197, kujawsko-pomorskiego - 176, łódzkiego - 143 i wielkopolskiego - 119. Dodał, że w sobotę do godziny 6 w kraju odnotowano 48 zdarzeń.

W wyniku intensywnych opadów deszczu w Gdańsku zalane zostały drogi. W niektórych miejscach silny wiatr poprzewracał miejskie rowery i porozrzucał na ulice materiały z budowy.

W wyniku silnego wiatru do Kanału Kaszubskiego w Gdańsku wpadł dźwig stoczniowy stojący przy nabrzeżu na wyspie Ostrów. Nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.

Do podtopień doszło w Kościerzynie. Burmistrz Dawid Jereczek przekazał, że najtrudniejsza sytuacja panowała na ulicach Szopińskiego i Kowalskiej. Jak powiedział, spadło "mnóstwo wody w bardzo krótkim czasie".

Nagrania, na których widać ulewę przechodzą nad Kościerzyną, otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Grzmiało też na Mazurach. Groźnie wyglądające burzowe chmury uchwycił na zdjęciu Reporter pan Damian Dzimidowicz.

Na Pomorzu Zachodnim burze spowodowały uszkodzenia sieci energetycznych. Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie, w piątek około godz. 16 w zachodniej części województwa 5800 odbiorców nie miało prądu, głównie w Goleniowie i okolicach. W koszalińskiej części województwa bez prądu pozostawało około 400 gospodarstw domowych.

- Strażacy pracowali przy wypompowywaniu wody z zalanych piwnic i usuwaniu wiatrołomów - mówił dyżurny WCZK.

Burze nawiedziły też między innymi woj. mazowieckie. Nawałnica przeszła nad Warszawą i w okolicznych powiatach.