Pingwiny szczotkoczube odrzucają lub specjalnie niszczą pierwsze złożone w sezonie jajo. Zachowanie to od lat było przedmiotem sporów wśród przyrodników. Dopiero naukowcy z Nowej Zelandii odkryli jego powód - jest on powiązany z historią gatunku i zwyczajami reprodukcyjnymi jego przodków. W tym celu ponownie przeanalizowali wyniki badań z 1998 roku.
Pingwiny szczotkoczube (Eudyptes sclateri) to jeden z najsłabiej poznanych gatunków tych pływających ptaków. Zamieszkują bezludne wyspy na południowym Oceanie Spokojnym, przede wszystkim odległe Wyspy Antypodów oraz Wyspy Bounty. Wiele ich zachowań stanowi tajemnicę dla badaczy. Po ponad 20 latach pracy przyrodnikom z nowozelandzkiego Uniwersytetu w Otago udało się rozwiązać jedną z nich.
Zagadka sprzed lat
Badacze przyglądali się rytuałom godowym i rozmnażaniu się pingwinów szczotkoczubych. W ciągu okresu godowego ptaki składają dwa jaja: po przybyciu na miejsce gniazdowania najpierw pojawia się mniejsze pierwsze jajo, a po około pięciu dniach - drugie, zdecydowanie większe.
Jak zauważyli naukowcy, mniejsze jajo wypada z gniazda albo przed złożeniem większego, albo wkrótce potem. Rodzice nie są zainteresowani losem tego pierwszego. W eksperymencie naukowcy postanowili ochronić część pierwszych jaj, otaczając teren gniazd niewielkimi kamieniami. Zaobserwowali, że to nie "uratowało" pierworodnych: 65 procent ptaków samodzielnie zniszczyło znajdujące się w gnieździe pierwsze jaja, inne zwierzęta po prostu ich nie wysiadywały.
Chociaż dane zostały zebrane w 1998 roku, z uwagi na trudności w badaniu pingwinów szczotkoczubych są to wciąż najnowsze i najobszerniejsze informacje dotyczące rozmnażania się gatunku. Z tego powodu badacze postanowili poddać je ponownej, gruntownej analizie, tym razem odkrywając możliwą przyczynę zastanawiającego zachowania.
Przetrwają najsilniejsze pisklęta
Analiza danych wskazała, że składanie dwóch jaj to pozostałość z przeszłości pingwinów szczotkoczubych. Przodkowie ptaków wysiadywali obydwa jaja i opiekowali się dwójką młodych. W dzisiejszych czasach zwierzęta nie mogą jednak zapewnić wystarczającej ilości pożywienia dla dwóch piskląt. Pierwsze jajo jest małe, ponieważ formuje się jeszcze w trakcie migracji samicy na wyspę. To drugie, większe, powstaje na lądzie, gdzie matka ma łatwiejszy dostęp do pożywienia i lepsze warunki do składania jaj. Ponieważ fizjologicznie niemożliwe jest złożenie drugiego jaja bez pierwszego, ptaki ignorują to, które ma mniejsze szanse na przetrwanie.
Autorzy badania zwracają uwagę, że jeśli pingwiny szczotkoczube nie otrzymają większej uwagi w badaniach i wysiłkach na rzecz ochrony, gatunek ten będzie nadal słabo poznany, a w ostateczności jego przetrwanie może być zagrożone. Wiadomo, że zmiany klimatyczne mają negatywny wpływ na ich gniazdowanie na Wyspach Antypodów - burze i osuwiska zabijają ptaki oraz niszczą gniazda.
- To niewyobrażalne, że tak intrygujący i zagrożony gatunek pingwina jest tak mało znany w dzisiejszych czasach, a najlepsze dane, jakie mamy, pochodzą sprzed prawie ćwierć wieku - wskazują naukowcy.
Źródło: SciMex, Science Alert, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock