W sobotę doszło do wejścia w atmosferę radzieckiej sondy Kosmos 482. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) poinformowała, że obiekt zarejestrowały systemy radarowe nad Niemcami. Polska Agencja Kosmiczna podała, że nie ma sygnałów, aby obiekt mógł wejść w atmosferę Ziemi nad Polską.
Jak w sobotę poinformowała Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), Kosmos 482 został zarejestrowany przez systemy radarowe nad Niemcami około godziny 6.30 i 8.04 czasu lokalnego. Później ESA podała, że sonda nie została zauważona przez radar nad Niemcami podczas spodziewanego przelotu o godzinie 9.32.
Jak podał około godziny 11 Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", "z najświeższej predykcji EU SST, która przed chwilą została opublikowana, wynika, że do deorbitacji doszło podczas 40-minutowego okienka między 7.44 a 8.24. W tym czasie sonda przeleciała nad północną częścią Ameryki Północnej, Atlantykiem, Wielką Brytania, Niemcami, Polską, Ukrainą i południową Azją". Dodał, że nie ma żadnych informacji o ewentualnym miejscu spadku obiektu.
Komunikat Polskiej Agencji Kosmicznej
Rzeczniczka POLSA Agnieszka Gapys poinformowała, że ostatni przelot sondy COSMOS 482 nad europejskim sensorem "nastąpił o godzinie 8.04 CEST (Central European Summer Time, czyli czas letni środkowoeuropejski, obowiązujący w Polsce), co przyjmuje się jako środek okna deorbitacji, z niepewnością +/-20 min."
Jak napisała w sobotę o godz. 11 w komunikacie Polska Agencja Kosmiczna, około godziny 09.50 CEST spodziewany był kolejny przelot sondy Kosmos 482 nad europejskimi sensorami.
"Aktualnie obiekt nie został odnotowany przez dostępne źródła danych w Europie, co oznacza, że wszedł w atmosferę Ziemi. Na obecną chwilę nie ma sygnałów, aby obiekt mógł wejść w atmosferę Ziemi nad Polską"- podano.
Kosmos 482. Historia sondy
Sonda Kosmos 482 została zbudowana w ramach programu Wenera, którego celem była eksploracja Wenus. Obiekt został wystrzelony w marcu 1972 roku. Zgodnie z planem miał dolecieć na drugą planetę od Słońca jako Wenera 9. Na skutek problemu technicznego napędu rakietowego obiekt nigdy nie opuścił okolic Ziemi - przez 53 lata przebywał na orbicie okołoziemskiej.
Przewidywano, że sonda przetrwa ponowne wejście w atmosferę ziemską, gdyż została zbudowana tak, aby wytrzymać lot przez gęstą od dwutlenku węgla atmosferę Wenus. Według Departamentu Bezpieczeństwa Kosmicznego POLSA obiekt ważył 495 kilogramów.
Źródło: PAP, "Z głową w gwiazdach", POLSA, sattrackcam.blogspot.com, tvnmeteo.pl, blogs.esa.int
Źródło zdjęcia głównego: Aleks49 / Shutterstock