W ciągu kilkudziesięciu minut niemal 200 rodzin straciło dach nad głową po tym, jak w minioną niedzielę wody rzeki Mantaro w Peru wystąpiły z brzegów. Miejscowość San Jerónimo została całkowicie zalana. Intensywne powodzie na terytorium Peru trwają od listopada.
Domy położone najbliżej rzeki nie miały sznas na przetrwanie. 60 rodzin w jednej chwili straciło dach nad głową. Pozostałe 120 zostało podmytych i grozi zawaleniem.
Woda powaliła wszystko
Potężna fala powodziowa wdarła się do miasteczka w niedzielę. Ściany wielu domów nie wytrzymały naporu wody. Zbudowane z kiepskiej jakości cegły i drewna, kładły się pod naporem żywiołu jak domki z kart.
Władze zadeklarowały, że zapewnią tymczasowy nocleg w miasteczku namiotowym dla osób, które stracił dach nad głową.
Już w poniedziałek dowieziono do zalanej wioski 700 ton ryżu. W San Jerónimo trwa szacowanie strat.
Autor: mm/rs / Źródło: Reuters TV