Sześć osób zmarło w piątek 7 sierpnia we Włoszech z powodu kolejnej tego lata fali upałów. W dziesięciu miastach wprowadzono trzeci, najwyższy stopień alertu przed ponad 40-stopniowym upałem.
Wśród śmiertelnych ofiar gorąca wymienia się trzy starsze osoby w wieku od 70 do 85 lat, a także 25-letniego Bułgara, który zmarł w basenie.
Czerwony alarm w związku z upałami obowiązuje w Bolzano, Brescii, Latinie, Messynie, Palermo, Perugii, Reggio Calabrii, Rzymie, Trieście i Viterbo, a więc zarówno na północy, jak i w centrum oraz na południu Włoch.
Najgoręcej od 100 lat
Obecnie ogromne upały utrzymują się przede wszystkim na Sardynii, gdzie notuje się 42 stopnie. Bardzo wysokie wartości temperatury powietrza zapowiadane są też na weekend. Tegoroczne lato we Włoszech uznano za najgorętsze od ponad 100 lat.
Niebezpiecznie na drogach
Kulminacja upałów zbiega się ze szczytem wyjazdów na urlop i ostrzeżeniami przed korkami na najważniejszych drogach.
Dramatyczny przebieg miał wakacyjny exodus w piątek. Z powodu wypadków na północnych odcinkach Autostrady Słońca, najważniejszej drogi w kraju, utworzyły się kilkunastokilometrowe korki. Ludzie mdleli w samochodach zablokowanych przez wiele godzin w skwarze. Pomocy udzielały im służby medyczne, roznoszono też wodę.
Upał w Polsce
Niebezpieczny skwar męczy także Polaków. Kardiolog Piotr Gryglas na antenie TVN24 udzielał rad, jak w zdrowiu przetrwać te trudne dni dla organizmu człowieka:
Autor: AD/mk / Źródło: PAP