"Udało się potwierdzić obecność wilków w naszym parku" – cieszą się władze Kampinoskiego Parku Narodowego. I uspokajają , że te zwierzęta unikają człowieka.
"Po raz ostatni widziano wilka w Kampinoskim Parku Narodowym w 1964 r. Jednak w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat jego populacja w Polsce wzrosła, dlatego też pojedyncze osobniki lub małe watahy zaczęły zajmować nowe tereny. Dzięki bezinwazyjnemu monitoringowi zwierząt z wykorzystaniem fotopułapek udało się potwierdzić obecność wilków w naszym parku" informuje na Facebooku KPN Adam Olszewski.
Wilki w Kampinoskim Parku NarodowymPo raz ostatni widziano wilka w Kampinoskim Parku Narodowym w 1964 r. Jednak w cią... Posted by Kampinoski Park Narodowy on 24 listopada 2015
"Bronią swojego terytorium"
Po raz pierwszy od dłuższego czasu udało się zaobserwować ten gatunek w grudniu 2013 r. Pracownicy zespołu ds. nauki i monitoringu przyrody parku uznali wtedy, że jest to osobnik migrujący. A jakiś czas później okazało się, że zamieszkał tam już na stałe.
Przedstawiciel KPN przypomina, że wilki żyją z dala od osad ludzkich i wyznaczają granice broniąc swojego terytorium przed innymi osobnikami własnego gatunku m.in. przez znakowanie odchodami.
"Wielkość ich terytorium zależy od dostępności pokarmu. Zazwyczaj żyją w grupach rodzinnych, w których jest ściśle określona hierarchia. Ich menu stanowią głównie ssaki średniej i dużej wielkości, a także drobne zwierzęta, np. gryzonie" informuje Olszewski.
Dorosłe wilki osiągają masę nawet 50-60 kg, samce są o ok. 20 proc. większe od samic i dożywają na wolności do 16 lat.
"Uzupełniają brakujące ogniwo"
"Fakt, że w naszym parku pojawiły się wilki dowodzi, że kampinoska przyroda jest w bardzo dobrej kondycji, a przybyłe drapieżniki uzupełnią brakujące ogniwo w łańcuchu pokarmowym kampinoskiego ekosystemu przez co staną się naturalnym selekcjonerem i reduktorem populacji jeleniowatych i dzika w KPN" czytamy w komunikacie KPN.
Przedstawiciel parku zapewnia, że wilk unika człowieka.
Więcej znajdziesz na TVN Warszawa.
Na tropie wilków
Wilki można poznać po charakterystycznym tropie.
"Chodzą z gracją, ślad ciągnie się niemal w jednej linii, bez uciekania na boki, jak to jest w przypadku psa, który wodzony zapachami z lasu biega na wszystkie strony. Wilk zazwyczaj nie musi - zna swój teren doskonale i po prostu sobie idzie - sam albo ze swoją rodziną (tropy mogą być rozproszone gdy szaleją szczeniaki), a w czasie rui - z partnerką. Wilki są też zgrabniejsze i węższe w kłębie niż psy stąd ślady łap są bliżej siebie. Sporo zależy też od rozmiaru osobnika (psa/wilka), ale wtedy jest jeszcze jedna różnica: pazury. Odcisk psiej łapy właściwie nie zostawia śladu pazurów, a jeśli tak to nigdy nie są tak ostre jak pazury wilcze. Wynika to z bardzo prostej przyczyny. Psy ścierają swoje pazury na asfalcie, pazury wilcze są ostro zakończone - podłoże, po którym chodzą nie umożliwia im ścierania - zresztą potrzebują mieć je ostre", pisze Joanna Kowalczyk, autorka bloga Bieganizm. Poniżej ślady wilków w Beskidzie Żywieckim.
Autor: ran/sk/mar/mab / Źródło: TVN Warszawa