Jeszcze nie minęła jedna śnieżyca, a już nadchodzi kolejna. Na południe USA naciera Remus. Szkoły zostały zamknięte, na drogach zapanował chaos, a władze wprowadziły stan wyjątkowy. Niestety nie tylko na południu Stanów Zjednoczonych pogoda daje się we znaki. Sroga zima panuje także na Wschodnim Wybrzeżu.
Tegoroczna zima jest wyjątkowo niebezpieczna dla Amerykanów. W tym sezonie mieszkańcy USA zmagali się już z kilkoma burzami śnieżnymi, m.in. z Juno, Octavią, Pandorą czy Quantum. Teraz nadszedł czas na Remusa. Jak podają meteorolodzy z amerykańskiego kanału telewizyjnego Weather Channel, jeszcze w tym tygodniu zimne powietrze i śnieżyce dadzą się we znaki na południu USA. Eksperci proszą mieszkańców, by przygotowali się na to, że na drogach pojawią się utrudnienia, a liczne instytucje nie otworzą swoich drzwi. Jak wynika z doniesień mediów, miejscami ogłoszono stan wyjątkowy. Z kolei ostrzeżenia obowiązują od Teksasu, przez obie Karoliny, po Wirginię. Pogoda negatywnie wpłynęła na ruch lotniczy. Serwis FlightAware informuje, że do środy odwołano setki lotów.
Alabama
Gubernator stanu Alabama Robert Bentley ogłosił stan wyjątkowy. Jak przy tym podkreślił, ma nadzieję, że dzięki temu będzie można lepiej kontrolować sytuację i w razie niebezpieczeństwa reakcja będzie znacznie szybsza. Bentley postawił również w stan gotowości przedstawicieli Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych. Nadchodzące śnieżyce przyczynią się do licznych utrudnień na drogach.
Weather Channel informuje również, że w środę wiele szkół pozostanie zamkniętych. Tam, gdzie prognozy są nieco bardziej optymistyczne, zajęcia odbędą się, ale od późniejszych godzin.
Georgia
W Georgii również obowiązuje stan wyjątkowy. Gubernator Nathan Deal wprowadził go w 50 hrabstwach. Z prognozy pogody wynika, że najgorsze warunki będą panować od północnych przedmieść Atlanty aż do granicy ze stanem Tennessee.
Pomimo że śnieg pojawi się tam dopiero od środowego popołudnia, to część szkół nie będzie otwarta już od środowego poranka.
Missisippi
Szkoły, przedsiębiorstwa i inne instytucje w północnej części stanu w środę pozostaną zamknięte. Przedstawiciele służb porządkowych poinformowali, że są przygotowani na każdą ewentualność i w razie załamania pogody postarają się uporządkować chodniki i ulice.
Karolina Północna
Podobnie w Karolinie Północnej, gdzie pracownicy służb porządkowych zostali postawieni w stan gotowości już we wtorek. Amerykańskie media informują, że w wielu hrabstwach zamknięto szkoły, a niektóre placówki otworzą swoje drzwi później niż zazwyczaj.
Zima ma na swoim koncie ofiary śmiertelne
Na południu USA niesprzyjające warunki panują już od poniedziałku. W rezultacie doszło do kilku poważnych wypadków (w Tennessee i w Teksasie), w których zginęły dwie osoby.
Wschodnie Wybrzeże też cierpi
Nie tylko w południowej części Ameryki Północnej tegoroczna zima jest wyjątkowo sroga. Na Wschodnim Wybrzeżu, m.in. w stanie Nowy Jork temperatura często spada poniżej zera. W piątek 20 lutego w Nowym Jorku padł rekord zimna. Mieszkańcy metropolii na termometrach zobaczyli -16 st. C. Poprzedni rekord z 1950 roku wynosił -14. st. C. Z doniesień lokalnych mediów wynika również, że woda w porcie w Nowym Jorku została skuta lodem.
Na środę prognozowane jest kolejne załamanie pogody. Meteorolodzy prognozują, że w środkowej części stanu spadnie kilkanaście kolejnych centymetrów śniegu, a także silnie powieje. Temperatura w wielu miejscach spadnie poniżej -10 st. C, ale temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa, bo odczucie chłodu spotęguje silny wiatr. Wszystko za sprawą chłodnego frontu, który naciera na region z północy. Eksperci wydali ostrzeżenie przed tzw. efektem jeziora, które obowiązuje od środy, dla hrabstw Oswego i Lewis.
Autor: kt/map / Źródło: weather.com, accuweather.com