Półtora miliona ton śmieci dryfuje po oceanie. Ale gdzie one są?
Tragiczne skutkach tsunami, które nawiedziło w marcu 2011 roku Japonię, nie tylko zabrało tysiące ludzkich istnień i zniszczyło dużą część Kraju Kwitnącej Wiśni. Woda wymyła bowiem do oceanu 5 milionów ton śmieci. Większa część zatonęła, ale półtora miliona ton do dziś dryfuje po Pacyfiku. Do tej pory nikt dokładnie nie potrafił określić, gdzie dokładnie się one znajdują. Naukowcy z NASA jako pierwsi podjęli się tego zadania.
Trudno jest ustalić dokładnie, ile śmieci zostało wymytych przez tsunami z Japonii w marcu 2011. Eksperci oceniają, że mogło być tego 5 milionów ton, ale szacują, że ponad 70 procent z czasem zatonęło.
Na mapie NASA widnieje prawdopodobny zasięg ławicy dryfujących śmieci. Miejsca te zaznaczono na pomarańczowo i czerwono. Im mocniejszy kolor, tym większa prawdopodobna koncentracja śmieci.
Przy pomocy skomplikowanych badań określono, że ławica odpadów rozciąga się na akwenie o wymiarach 5 tys. km na 2 tys. km i znajduje się w północnej części Pacyfiku.
Fala wysoka na 20 m
11 marca 2011 roku Japonię nawiedziły wstrząsy o sile 9 w skali Richtera, które wywołały gigantyczną falę tsunami, sięgającą 20 metrów. W rezultacie kataklizmu w elektrowni atomowej Fukushima I nastąpiła awaria systemów chłodzenia i doszło do stopienia się prętów paliwowych. Awaria spowodowała znaczną emisję substancji promieniotwórczych. Była to największa katastrofa nuklearna od wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w roku 1986.
Autor: ar/mj / Źródło: NASA
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Co najmniej 2606 interwencji związanych z niebezpieczną pogodą odnotowali w poniedziałek polscy strażacy. Trudne warunki panowały od południowych krańców kraju po Wybrzeże. W działaniach brało udział ponad 16 tysięcy strażaków i ochotników.
Ponad 2600 zgłoszeń po ulewach. "Strażacy wciąż intensywnie działają"
Najbliższe dni przyniosą poprawę aury w większości Polski, chociaż na wielkie zmiany na plus nie mamy co liczyć. Pochmurne chwile będą przeplatać się z tymi bardziej pogodnymi. Również temperatura nie będzie nas specjalnie rozpieszczać - na termometrach zobaczymy maksymalnie 24 stopnie.
Deszcz ma słabnąć, ale prawdziwe lato nie przyjdzie
Pogoda na jutro, czyli na wtorek 29.07. Nocą w części większych miast będzie deszczowo. Najsilniejsze opady prognozowane są na północy kraju. W dzień deszcz ma słabnąć, a na termometrach zobaczymy do 23 stopni Celsjusza.
Pogoda na jutro - wtorek, 29.07. Nocą ulewy jeszcze nie odpuszczą
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia przed silnym deszczem z burzami. Obowiązują alerty nawet trzeciego, najwyższego stopnia. W niektórych rejonach kraju silny deszcz może padać do późnego wieczora.
Groźne ulewy. Czerwone alarmy IMGW wciąż w mocy
W Portugalii, nieopodal północnej granicy z Hiszpanią, szaleją pożary. W ich wyniku zginęła co najmniej jedna osoba, kilkanaście zostało rannych, a kilkaset - ewakuowanych. Ponieważ pogoda sprzyja kolejnym wybuchom ognia, miejscami ograniczono dostęp do zabytków.
Ogień zabija i rani. Ograniczono dostęp do zabytków
Nie mamy dobrych wiadomości dla ciepłolubnych - wszystkich nas czeka spadek temperatury znacznie poniżej średniej. Sprawdź najnowszą autorską długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeto.pl Tomasza Wasilewskiego.
Pogoda na 16 dni: ofensywa zimna w samym środku wakacji
Nad Polskę nadciąga niż genueński. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje, aby w niedzielę nie podejmować żadnych aktywności w Tatrach. Powodem są wyjątkowo niekorzystne warunki pogodowe, które mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia turystów.
Apel TOPR: nie wychodźcie w góry
W rejonie Pekinu i północno-wschodnich Chin ulewne deszcze spowodowały powodzie i lawiny błotne, w wyniku których zginęły dwie osoby, a dwie kolejne są zaginione. W przemysłowym mieście Baoding w ciągu jednej nocy spadło aż 145 litrów na metr kwadratowy deszczu, co wymusiło ewakuację ponad trzech tysięcy mieszkańców.
W nocy spadły zatrważające ilości deszczu. Nie żyją dwie osoby
Kiedy nastanie jakaś stabilizacja w pogodzie? Czy po deszczowym lipcu sierpień będzie ratunkiem dla branży turystycznej? W wielu regionach kraju słychać narzekania na pogodę. Ostatnie lata z lipcami suchymi i gorącymi jak w Hiszpanii rozpieściły nas i pozwoliły zapomnieć, jak wyglądał kiedyś lipiec w naszym kraju.
"Słychać narzekania" na lipiec. Co z pogodą w sierpniu?
Małopolska Trzebinia to miejsce, gdzie można spędzić aktywnie czas. Wszystko dzięki między innymi festynowi Małopolska Tour. Poza rajdem rowerowym to także impreza dla rodzin z dziećmi. A to dopiero początek atrakcji, które czekają na turystów w tym mieście.
W Trzebini każdy znajdzie coś dla siebie
W okolicach miasta Delvine w południowej Albanii trwa walka z pożarem roślinności. Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko i zagraża mieszkańcom okolicznych wiosek. Co najmniej pięć osób zostało przewiezionych do szpitala. Albańskie ministerstwo obrony zarządziło natychmiastową ewakuację miejscowej ludności.
"Cała nasza wieś spłonęła". Natychmiastowa ewakuacja z powodu pożaru
"Niże pozostają przy piłce" - donoszą niemieccy meteorolodzy. To stwierdzenie zgadza się z rytmem natury, choć bywa on ostatnio mocno zachwiany. Między 21 a 30 lipca ma zwykle miejsce piąta fala monsunu europejskiego w Europie Środkowej, a między 1 a 10 sierpnia - szósta fala.
Czy grożą nam podtopienia? Sytuacja jest rozwojowa
W Finlandii trwa najdłuższa od 1961 roku fala ciepła. W piątek w tym kraju odnotowano czternasty dzień z rzędu z temperaturą powietrza powyżej 30 stopni Celsjusza. Upał doskwiera także innymi krajom nordyckim. Norweskie pielęgniarki obawiają się o zdrowie pacjentów w szpitalach, a w Szwecji panuje niezwykle wysokie zagrożenie pożarowe.