Po letnich dniach idzie ochłodzenie. Przed nami nawet -5 stopni

Maja Popielarska informuje o dzisiejszej pogodzie
Maja Popielarska informuje o dzisiejszej pogodzie
tvn24
tvn24Maja Popielarska informuje o dzisiejszej pogodzie

Po bardzo ciepłej sobocie, która jednak zmieniła się w burzową i deszczową, spodziewamy się dużego ochłodzenia. Przed nami przymrozki, a nawet mrozy. W nocy z wtorku na środę termometry wskażą nawet -5 stopni.

W sobotę w Warszawie było 25 stopni, na wschodzie Polski nieco więcej, bo nawet 26 stopni.

- To zasługa ciepłego powietrza, które napłynęło do nas z południa. Pogoda od dzisiaj będzie się jednak zmieniać -tłumaczy Maja Popielarska, prezenterka TVN Meteo.

Dysproporcja pomiędzy krańcowymi miastami Polski na razie nie jest bardzo odczuwalna. - Na północy 7 stopni w Trójmieście, w Rzeszowie do 13 stopni - dodaje.

Niedziela będzie deszczowa, miejscami wystąpią burze z porywistym wiatrem.

- Do zachodniej Polski zacznie wpływać zimne powietrze. W tej chwili płynie polarno-morskie i jest ono łagodniejsze niż to na wschodzie Polski - informuje Maja Popielarska. W ciągu dnia różnica temperatur będzie jednak znacząca. Na wybrzeżu termometry wskażą od 8 stopni, tymczasem w Rzeszowie będzie to nawet do 20 stopni. Na północy, w Wielkopolsce oraz na wschodzie kraju będzie pochmurno z opadami deszczu.

Prognoza opadów na najbliższe dni (ventusky.com)
Prognoza opadów na najbliższe dni (ventusky.com)

We wtorek spadnie deszcz ze śniegiem

Zbliża się okres nazywany potocznie okresem trzech ogrodników oraz zimną Zośką.

- Gdy ludzie mówią o zimnych ogrodnikach, często mają na myśli napływy powietrza zaczynające się jeszcze nad Oceanem Arktycznym i obszarami nad którymi zalega lód - mówi Szymon Malinowski z Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego.

- Chłodniejszy okres w maju przyjdzie trochę wcześniej. Nadchodzą cztery najchłodniejsze dni od poniedziałku do czwartku. Wtorek będzie najzimniejszy. Na wschodzie kraju mogą wystąpić opady deszczu ze śniegiem - tłumaczy Maja Popielarska.

We wtorkową noc temperatura spadnie

Najzimniej będzie w nocy z wtorku na środę, termometry pokażą nawet -5 stopni. - To nie jest przymrozek, tylko jest już mróz, bo to jest na wysokości dwóch metrów, czyli przy gruncie będzie coraz zimniej. Właściciele ogrodów szykować muszą okrycia dla wrażliwszych roślin - ostrzega Popielarska.

W najbliższym czasie należy wstrzymać się z sadzeniem i zadbać o okrywanie roślin, z powodu niesprzyjającej pogody.

Co wpływa na anomalie pogodowe?

W ubiegłym roku Francuzi odczuli skutki mrozów. W samej Szampanii zbiory były mniejsze o 20 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Według Mai Popielarskiej duży wpływ na pogodę może mieć zjawisko El Ninio, które szczególnie dało o sobie znać w Ameryce Południowej. Powstały osuwiska i intensywne ulewy w Peru.

- Ziemia jest naczyniem połączonym. Jeżeli coś się dzieje na drugiej półkuli to przekłada się to na pogodę w Europie - dodaje.

Według fizyka atmosfery prof. Szymona Malinowskiego - deszczowa pogoda nie oznacza, że w atmosferze dzieje się coś nadzwyczajnego. O tej porze mamy dużą zmienność warunków.

- Opady są wynikiem spotkania się nad Polską dwóch mas powietrza. Jedna z nich jest sucha, druga z kolei zawiera bardzo dużo wody i napłynęła do nas już jakiś czas temu. Dodatkowo znajduje się ona na froncie - czyli na granicy dwóch mas powietrza o różnej temperaturze. Na tej granicy z kolei łatwo dochodzi do kondensacji pary wodnej - tłumaczy.

- Wilgotne powietrze nad Polskę przyniósł bardzo długi pas powietrza, który sięgał niskich szerokości geograficznych na Atlantyku. To jego siła ma największy wpływ na polską pogodę w maju. Teraz jest on średnio silny - mówi profesor Malinowski.

Zobacz całą rozmowę z Mają Popielarską:

Maja Popielarska ostrzega przed nocnymi przymrozkami
Maja Popielarska ostrzega przed nocnymi przymrozkamitvn24

Autor: wd/aw / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości