Czternaście słoni zostało otrutych cyjankiem przez kłusowników na terenie dwóch parków narodowych w Zimbabwe - poinformowały miejscowe władze. Trwają poszukiwania sprawców.
Trzy zwierzęta zostały zabite w regionie Kariba na północy, a kolejnych 11 w regionie Hwange na zachodzie kraju. Wszystkie słonie zostały otrute cyjankiem, co stwierdzono po badaniach przeprowadzonych na próbkach z ich wątroby i nerek.
Zatrute pomarańcze
W Kariba kłusownicy nasączyli trującą substancją pomarańcze, w Hwange do zabicia zwierząt wykorzystano powleczone cyjankiem solne pałeczki, przysmak słoni. W Hwange sześć słoni miało ucięte kły, a pięć je zachowało, co zdaniem władz wskazuje na to, że kłusownicy zostali zaskoczeni na gorącym uczynku.
Dotychczas nikt nie został ujęty w związku ze sprawą. Prywatna organizacja walcząca z kłusownictwem, Matusadona Anti-Poaching Project, wyznaczyła 400 dolarów nagrody za informacje mogące doprowadzić do aresztowania i skazania sprawców. Zdaniem tej organizacji otrutych mogło być więcej zwierząt.
Łatwo dostępny cyjanek
W 2013 r. w Hwange kłusownicy otruli 300 słoni. Cyjanek jest substancją powszechnie stosowaną w zimbabweńskim przemyśle wydobywczym i w związku z tym łatwo go zdobyć.
Zimbabwe może się pochwalić dużą populacją słoni - według szacunków tamtejszych parków narodowych jest ich ponad 100 tys., choć ze względu na ograniczoną powierzchnię rezerwatów liczba osobników nie powinna przekraczać 40 tys.
Próby przemytu
Także we wtorek obywatel Zambii został aresztowany w Zimbabwe za próbę przemycenia 25 kg kości słoniowej o szacowanej wartości ok. 6.3 tys. dolarów. Aresztowany mężczyzna miał przy sobie również liczącą trzy metry skórę pytona.
Autor: PW/aw / Źródło: PAP / EPA