W poniedziałek w Stanach Zjednoczonych, na obszarze od wybrzeża Oceanu Spokojnego do Atlantyckiego, można było obserwować całkowite zaćmienie Słońca. Do kraju ściągnęły miliony ludzi z całego świata.
Całkowite zaćmienie, które mieliśmy szansę oglądać, zostało nazwane Wielkim Amerykańskim Zaćmieniem, bo na własne oczy widziały je jedynie osoby przebywające w Stanach Zjednoczonych.
Zaćmienie częściowe było widoczne już od około godziny 18 czasu polskiego. Zakończyło się około godziny 22. Najlepszy czas na obserwację, kiedy można było oglądać całkowite zaćmienie, przypadał między 19.15 a 20.50 czasu polskiego.
Prawie trzy minuty, na które czekał świat
Pas całkowitego zaćmienia przeszedł przez stany: Oregon, Idaho, Wyoming, Nebraska, Kansas, Iowa, Missouri, Kentucky, Tennessee, Georgia, Karolina Północna, Karolina Południowa, a następnie zakończył się na Atlantyku o godzinie 22.03 w Polsce. Centralna faza zaćmienia nastąpiła niedaleko miasta Hopkinsville w stanie Tennessee.
Długość obserwowania całkowitej fazy zależała od miejsca, ale wynosiła maksymalnie 2 minuty i 40 sekund.
Wielkie wydarzenie
Zaćmienie Słońca w 2017 roku było wyjątkowe - nie tylko ze względu na rzadkość występowania samego zjawiska, lecz także dzięki zaawansowanym technologiom, które pozwalały nam je oglądać.
Wszystko za sprawą wyposażenia i wiedzy naukowców z Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), którzy od miesięcy intensywnie przygotowywali się do tego wydarzenia.
W pełnej gotowości było 11 statków kosmicznych, które śledziły całą drogę zaćmienia. Z poziomu lotniczego zdjęcia wykonywały co najmniej trzy samoloty NASA i 50 balonów stratosferycznych, dzięki którym zjawisko można było zobaczyć bez względu na pogodę na Ziemi.
Nie w Polsce
Najbliższa okazja do obserwacji całkowitego zaćmienia Słońca z terenu Polski nastąpi dopiero za 118 lat (7 października 2135 r.), zaś najbliższe obrączkowe zaćmienie Słońca widoczne będzie z naszego kraju 13 lipca 2075 r. Nikt z obecnie żyjących raczej nie ma szans na obserwacje zaćmienia w 2135 r., ale na szczęście w rejonach świata bliższych nam niż Ameryka, całkowite zaćmienia nastąpią "już" 12 sierpnia 2026 r. (można je będzie obserwować z terenu Hiszpanii) i 2 sierpnia 2027 r (Egipt). Nieco wcześniej, 10 czerwca 2021 roku, z Polski widoczne będzie częściowe zaćmienie Słońca. Rok wcześniej, 21 czerwca 2020 roku, skrawek zaćmienia częściowego (poniżej 1 proc. zasłonięcia tarczy słonecznej) dosięgnie fragmentów Bieszczadów.
Księżyc zasłoni słońce
Zaćmienie Słońca następuje w sytuacji, gdy Księżyc jest w nowiu i znajdzie się na linii Ziemia-Słońce, przesłaniając tarczę słoneczną. W zależności od dokładnego położenia Ziemi na orbicie wokół Słońca i Księżyca na orbicie wokół Ziemi, zaćmienie może mieć różną długość i formę. Wyróżnia się zaćmienie całkowite, obrączkowe, częściowe i hybrydowe. To pierwsze następuje wówczas, gdy tarcza Księżyca całkowicie przesłania tarczę słoneczną. Zaćmienie obrączkowe jest w sytuacji, gdy stożek cienia księżycowego wypada nieco ponad Ziemią. Wtedy tarcza Księżyca nie jest w stanie w całości przesłonić tarczy Słońca i widzimy wokół Księżyca jasną obrączkę. Zaćmienie hybrydowe (obrączkowo-całkowite) jest najrzadsze – ze względu na kulistość Ziemi czasem występuje sytuacja, że w centralnych rejonach pasa zaćmienia jest ono całkowite, a na skraju pasa obrączkowe. Zaćmienia częściowe to takie, w których tarcza Księżyca zakrywa jedynie część tarczy słonecznej.
Obejrzyj rozmowę z Jerzym Rafalskim:
Autor: wd,ao/ja,map / Źródło: NASA, PAP, crazynauka
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO