- Ja nie rozumiem tego sprzeciwu społeczeństwa - tak krytyce pomysłu budowy delfinarium dziwi się burmistrz Mszczonowa. - To niedorzeczny pomysł służący jedynie do zarabiania pieniędzy - mówią przeciwnicy tego pomysłu. Konflikt między władzami gminy a przeciwnikami budowy narasta, co najlepiej widać w mediach społecznościowych.
W Mszczonowie pod Warszawą ma powstać park rozrywki Park of Poland. Jak czytamy na stronie internetowej spółki Global City Holdings, która stoi za projektem, celem Park of Poland będzie "zapewnienie rozrywki milionom gości z Polski oraz innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej i Europy Zachodniej".
W październiku 2016 w Park of Poland ma zostać otwarty Aquapark. Tymczasem w mieście działają już Termy Mszczonów, w których znajduje się kompleks basenów. Przy Termach już w 2017 roku ma powstać delfinarium. Inwestorem jest Mazowieckie Centrum Edukacji i Ochrony Mórz.
Internet wrze
Pomysł otwarcia delfinarium na Mazowszu budzi kontrowersje. I to tak duże, że media społecznościowe zawrzały.
WWF utworzyło wydarzenie na facebooku "NIE dla delfinarium w Mszczonowie", na którym internauci gorąco komentują: „Co jeszcze, kogo jeszcze ludzie zechcą oglądać! Za jaką cenę!”; „Kolejny poroniony pomysł burmistrza Józefa Grzegorza Kurka. Miał być już park rozrywki, Disneyland, teraz delfinarium. Niedługo Kurek wymyśli sobie pewnie kosmodrom. O co w tym wszystkim chodzi? Pewnie jak zwykle o kasę - Kurek albo będzie w radzie nadzorczej albo obsadzi na określonych stanowiskach kilku swoich przyd*** (ocenz. red.). I wbrew obietnicom tylko dla nich będą tam miejsca pracy - całą kadrę trzeba będzie sprowadzić spoza miasta, tak więc mieszkańcy gminy - poza kilkoma lizusami - nic z tego mieć nie będą. Zresztą nawet sam burmistrz się nie tu obłowi, bo nikt nie będzie jeździł do delfinarium w jakimś tam Mszczonowie. A na chorych wizjach burmistrza najbardziej, rzeczywiście, ucierpią delfiny”.
Entuzjaści pomysłu
Gmina Mszczonów entuzjastycznie podchodzi do powstania delfinarium.
- Ja nie rozumiem tego sprzeciwu społeczeństwa. Nie spodziewałem się ataku – mówi w rozmowie z tvnmeteo.pl burmistrz Mszczonowa Józef Grzegorz Kurek. – Przecież na świecie powstały tysiące delfinariów. Dlaczego akurat u nas nie powstanie? Dlaczego mamy być gorsi od innych? – dodaje.
Mieszkańcy Mszczonowa chcą, aby był to obiekt edukacyjny.
- Chcemy, aby taki obiekt powstał. Gdzie dzieci mają się uczyć o faunie i florze mórz? Delfiny urodziły się w niewoli, nie znają smaku wolności. Jest szansa, żeby miały lepiej niż tam, gdzie się urodziły. Na pewno nie doznają u nas krzywdy – wyjaśnia burmistrz. – Mamy dobre warunki, odpowiednią wodę. Taki obiekt jest bardzo potrzebny – dodaje.
Poza profilem edukacyjnym, delfinarium służyłoby też dzieciom chorym i niepełnosprawnym.
- Rodzice szukają ratunku dla swoich chorych dzieci. Dlaczego mamy nie stworzyć możliwości niesienia ulgi chorym? – pyta burmistrz. – Takie terapie pomagają niepełnosprawnym, dlaczego polskie dzieci mają nie korzystać z tego typu terapii? – dodaje.
- Nie rozumiem, dlaczego są te ataki i oburzenie społeczeństwa. Wypuśćmy na wolność też psy z bloków, bo nie mają gdzie się wybiegać. Psy są gorsze, a delfiny lepsze? – pyta retorycznie Kurek.
Obecnie inwestycja jest na etapie projektowania. Trwa proces biurokratyczny.
Ekolodzy o delfinarium
Ekolodzy na pomyśle nie zostawiają suchej nitki.
- To niedorzeczny pomysł służący jedynie do zarabiania pieniędzy - mówi w rozmowie z tvnmeteo.pl Paweł Średziński, rzecznik WWF.
O tym, że budowa delfinarium to zły pomysł, przekonuje cytowana w oświadczeniu WWF dr Agnieszka Sergiel z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie:
"Delfiny utrzymywane w betonowych zbiornikach czują się jak niepełnosprawny człowiek. To zwierzęta posługujące się echolokacją; za jej pomocą próbują poznać otoczenie, a wszystko odbija się od betonowych ścian. To tak, jakby człowieka zamknąć na całe życie w gabinecie luster. Jest to tym bardziej bolesne, że dotyka zwierząt o wyjątkowej inteligencji i zdolnościach poznawczych".
Wtórują jej członkowie Greenpeace:
"Delfiny są niezwykle inteligentnymi i wrażliwymi zwierzętami, a trzymanie ich w niewoli w niewielkich basenach to tortura. W naturze mogą dożyć nawet 50 lat, jednak w niewoli, w związku ze stresem i złymi warunkami, zwykle przeżywają zaledwie kilka lat".
Petycja
Zarówno WWF jak i Greenpeace nawołują do pospisywania petycji przeciwko powstaniu delfinarium.
- Decyzja należy teraz do Ministerstwa Środowiska, które miało oddać sprawę do Państwowej Rady Ochrony Przyrody - mówił nam Średziński. - Jeżeli otrzyma akceptację, będziemy wraz z szeregiem innych organizacji składać odwołania, by nie dopuścić do budowy mszczonowskiego delfinarium, ale również każdego innego delfinarium w Polsce - dodał.
Delfiny w niewoli
Delfinoterapia, metoda mająca na świecie wielu zwolenników jako skuteczna w łagodzeniu np. autyzmu, także budzi zastrzeżenia obrońców przyrody.
- Nie ma żadnych dowodów naukowych na skuteczność delfinoterapii w walce z autyzmem. A przecież jest także wiele innych rodzajów terapii - zaznacza Średziński, podkreślając jednocześnie, że "delfin może zrobić człowiekowi krzywdę".
Delfiny z Ukrainy
- Oficjalnie delfiny zostaną sprowadzone z Ukrainy, jednak sprawa jest dość niejasna. W ostatnim czasie nawet sąd przyznał, że delfiny przebywają tam w niewłaściwych warunkach - opowiadał nam Średziński. - Nie przyciągajmy kolejnych waleni do niewoli, tylko skupmy się na ochronie rodzimych gatunków - apelował w rozmowie z nami Średziński.
Na poniższym wideo delfiny, które żyją w delfinarium w ogrodzie zoologicznym Attica w Atenach w Grecji.
Autor: ab,map,mab/mk / Źródło: wwf.pl, mszczonow24h.pl