Cyklon Rea nie odpuszcza Bałkanom. Wiatr uszkadza budynki, śnieg więzi turystów

Od kilku dni fatalne warunki pogodowe paraliżują Chorwację. Na Dubrownik tylko w czwartek miejscami spadło prawie 120 litrów deszczu na metr kwadratowy. W piątek podawano, że poziom opadów w mieście sięga już 200 l/mkw. Wiatr, który w czwartek m.in. przewracał samochody, także nie ustaje. Dziś bora m.in. oderwała fragment fasady od szkoły medycznej w Splicie. Przez wichury prądu nie ma w 24 tys. domach. Na dodatek jest bardzo zimno - m.in. na Riwierze Makarskiej odnotowuje się -8 st. C.

Nie tylko Chorwacja cierpi.

W niektórych rejonach Serbii pokrywa śnieżna ma już 30 centymetrów. Płyną doniesienia o pozrywanych liniach energetycznych, przez które prądu brakuje w około 30 tys. gospodarstw domowych. Na zachodzie Serbii ewakuowano kilkadziesiąt osób z domów zagrożonych powodzią.

W środkowej Bośni zginął w piątek kierowca, którego samochód porwała lawina błotna. W mediach pojawiają się informacje, że w kraju 50 tys. budynków pozostaje bez prądu.

Także na zachodzie Słowenii aura odcina dostęp do elektryczności. Brakuje jej w 1,2 tys. gospodarstw domowych.

W Czarnogórze, gdzie wydano ostrzeżenia przed śnieżycami dla górskich regionów, pozamykano wiele dróg. W nocy z czwartku na piątek 40 osób utknęło na w głębokim śniegu w miastach Niksic i Savnik.

Cyklon Rea przesuwa się w stronę Czarnogóry. Meteorolodzy ostrzegają, że burzowa pogoda utrzyma się na Bałkanach przez weekend.

Autor: kt/map / Źródło: PAP, Reuters