Brazylijczycy walczą z powodzią. Nie żyje mężczyzna porażony przez prąd


Mieszkańcy największego brazylijskiego miasta, Sao Paulo, walczą ze skutkami powodzi, wywołanej przez obfite ulewy. Jedna osoba straciła życie - ofiarą jest mężczyzna, który został porażony prądem, usiłując wydostać się ze swojego przygniecionego przez słup energetyczny auta

Ulewne opady deszczu wywołały 25 lutego powódź w brazylijskim mieście Sao Paolo. Stacje meteorologiczne podały, że w przeciągu zaledwie jednej godziny w obrębie metropolii spadło aż 96 l/mkw. deszczu.

Ofiara żywiołu

Rwące potoki i silne wichury przyczyniły się do śmierci przynajmniej jednej osoby. Lokalne media podają, że ofiarą jest mężczyzna, który zginął porażony prądem z zerwanych sieci energetycznych. Zmarł usiłując wydostać się z auta, na które przewróciło się drzewo, zrywając przy okazji biegnące w pobliżu kable.

Zablokowane miasto

Agencja Reutera podaje, że nieznana jest liczna osób, które zostały uwięzione w swoich pojazdach. Wiadomo, że miasto boryka się z gigantycznymi korkami, tworzącymi się z powodu wyłączenia z ruchu zalanych tras.

Problem jest potęgowany tym bardziej, że miejska kanalizacja nie jest w stanie odprowadzać takiej ilości wody.

Susza i powódź

Sao Paolo to jedno z najciężej doświadczonych suszą miast i istnieje duże prawdopodobieństwo, że władze miejskie będą zmuszone do racjonowania wody pitnej, jeśli zapasy zostaną przez powódź zanieczyszczone i nie będą na bieżąco uzupełniane.

Autor: mb/mk / Źródło: Reuters TV

Pozostałe wiadomości