1000 kilometrów na bieżni elektrycznej,czyli próba pobicia rekordu Guinnessa

Krzysztof Tumko podjął próbę pobicia rekordu Guinessa w biegu na bieżni elektrycznej
Krzysztof Tumko podjął próbę pobicia rekordu Guinessahttps://www.facebook.com/KrzysztofTumkoRunner

To tak, jakby przebiec z Gdańska do Liechtensteinu - Krzysztof Tumko rozpoczął próbę bicia rekordu Guinnessa w biegu na bieżni elektrycznej. W 7 dni chce pokonać co najmniej 823 kilometry, a jego marzeniem jest złamać granicę 1000 kilometrów. - Boję się tylko kontuzji - mówi w rozmowie z tvnmeteo.pl.

12 listopada 2013 roku: leszczynianin Krzysztof Tumko rozpoczyna próbę pobicia rekordu Guinessa w biegu na bieżni elektrycznej. Chce w 7 dni przebiec więcej niż 823 kilometry, co jest rekordem ustanowionym przez Franzuca Pierra-Michelle Micalettiego.

19 listopada 2013 roku: po przebiegnięciu 744 kilometrów Tumko z grymasem bólu schodzi z bieżni i przerywa bicie rekordu. Kontuzja mięśnia dwugłowego w lewej nodze uniemożliwia kontynuację biegu. - Jestem zmęczony i muszę odpocząć. Dziękuję za wielkie wsparcie - mówi wówczas Krzysztof, który już wtedy wie, że kolejna próba jest tylko kwestią czasu...

Zaczęło się od przypadku

Krzysztof Tumko jest byłym żołnierzem i ultramaratończykiem. Pochodzi z niewielkiej wsi Ziemnice koło Leszna (woj. wielkopolskie). - Wszystko zaczęło się od akcji jednego z fitness klubów w Lesznie. Można było "wybiegać" swój karnet. Kiedy pojawiliśmy się na miejscu, mój kolega powiedział, że przebiegnę 50 kilometrów. Pomyślałem "no, dobra" i zrobiłem to w bardzo dobrym czasie - opowiada Krzysztof Tumko.

- Zostałem w klubie na dłużej jako instruktor. Niedługo potem ustawiliśmy bieżnię na zewnątrz i rozpocząłem bieg na 100 kilometrów. Zrobiłem to w nieco ponad 8 godzin. Po tej akcji zacząłem szukać w internecie czegoś większego i tak trafiłem na ten rekord Guinnessa - mówi biegacz.

W listopadzie 2013 roku Krzysztof podjął się próby pobicia rekordu. 822,31 kilometra, które w 2012 roku przebiegł Francuz Michelle Micaletti, nie przerażało ultramaratończyka. Doświadczenie biegowe Tumki jednoznacznie wskazywało na to, że pobije rywala. I faktycznie - było o włos.

Niestety, na kilkanaście godzin przez końcem limitu czasu i na około 80 kilometrów przed rekordowym dystansem Krzysztof złapał kontuzję i zmuszony był przerwać bieg. - Naderwałem wówczas mięsień dwugłowy. Zostało mi jeszcze 12 godzin i gdyby nie ta kontuzja, to ten rekord na pewny by wtedy padł - powiedział biegacz portalowi tvnmeteo.pl. - Decyzja o kolejnej próbie została podjęcia już wtedy.

Przygotowania

Jak się przygotować do takiego biegu? Na to pytanie chyba nie ma jednej i prawidłowej odpowiedzi. Bo w końcu czy da się jakkolwiek przygotować organizm do tak ekstremalnego wysiłku, jakim jest niemalże ciągły bieg przez siedem długich dni?

Na pewno łatwiej jest tym, którzy mają takie osiągi, jak Tumko. Jego rekord życiowy w maratonie to 2 godziny i 35 minut. 100 kilometrów na bieżni elektrycznej pokonał w 8 godzin i 24 minuty. W 2014 roku podczas 24-godzinnego biegu sztafetowego w Rawiczu ustanowił rekord dla indywidualnego zawodnika, przebiegając 151 kilometrów.

Krzysztof Tumko na treningu
Krzysztof TumkoKrzysztof Tumko na treninguhttps://www.facebook.com/KrzysztofTumkoRunner

- Przygotowania do poprzedniej próby trwały od kwietnia do listopada. Wówczas biegałem dziennie po 40-60 kilometrów. Od zawsze lubiłem długie wybiegania i nie było to dla mnie problemem - opowiada Krzysztof. - Teraz było podobnie. Zdarzało się niejednokrotnie, że biegałem na treningach po 80, 100 czy nawet 150 kilometrów. Przebiec taki dystans jednorazowo to nie problem. Ale biegać przez 7 dni po tyle kilometrów, jest już wyzwaniem. Należy robić to mądrze i spokojnie.

1000 kilometrów na celowniku

Krzysztof otwarcie przyznaje, że choć głównym celem jest pobicie rekordu Guinnessa, to docelowo chciałby przekroczyć magiczną liczbę, jaką jest 1000 przebiegniętych kilometrów. To odległość, jaka dzieli w linii prostej Warszawę i Duesseldorf, Poznań i Kiszyniów czy Gdańsk i Liechtenstein.

- Kiedy będę dziennie przebiegał po 120 kilometrów, da to w sumie 840 kilometrów w ciągu tygodnia. Rekord padnie, ale jednak marzę o przebiegnięciu 1000 kilometrów, a do tego potrzeba ich przebiegać w ciągu dnia ponad 140 - opowiada biegacz. - Chciałbym biegać w tempie 6 minut na kilometr. Gdybym miał biec tylko po rekord, potrzebowałbym około 16 godzin biegu w ciągu dnia, a gdybym zdecydował się na atak na 1000 kilometrów, musiałbym biec po około 18 godzin. Pozostały czas poświęciłbym na regenerację, odnowę biologiczną, zajęcia z fizjoterapeutą, no i oczywiście sen - mówi Tumko.

Każdy może pomóc

Bieżnia, na której biegnie Krzysztof, jest umieszczona przed Fitness Klubem Sporting w Galerii Leszno. Poza tym są tam trzy inne bieżnie, na których można pobiec samemu i wspomóc Krzyśka swoim towarzystwem. - Wydaje mi się, że zainteresowanie będzie spore - powiedział Tumko. - Dostaję wiele wiadomości i telefonów z motywacją, dopingiem i wsparciem.

"Już w dniu dzisiejszym [w sobotę, 11 kwietnia - dop. red.], chciałbym wszystkim bardzo podziękować za wsparcie w przygotowaniach oraz za to, że będziecie ze mną podczas próby, czy to osobiście, wirtualnie czy też duchowo" - napisał Tumko na swoim fanpage'u na Facebooku.

Witam wszystkich serdecznie, to mój ostatni post przed jutrzejszą próba bicia rekordu Guinnessa w najdłuższym dystansie...

Posted by Krzysztof Tumko - FanPage on 11 kwietnia 2015

"Boję się tylko kontuzji"

Wyzwanie, którego podjął się Krzysztof, jest dla organizmu niesamowicie obciążające. To nie jest przebiegnięcie maratonu. To ponad 23 maratony, a każdy metr może być tym ostatnim. Zmęczone mięśnie w pewnym momencie mogą powiedzieć "dość" tak, jak to miało miejsce podczas pierwszej próby. Mimo strachu, Krzysztof Tumko jest dobrej myśli. - Teraz jest inaczej niż przed pierwszą próbą. Porównuję to do skoku ze spadochronem. Kiedy skaczesz po raz pierwszy, to się nie boisz. Strach pojawia się podczas kolejnych skoków - mówi ultramaratończyk.

- Boję się tylko kontuzji. Kondycyjnie jestem przygotowany na 1000 kilometrów, ale wiadomo, że organizm może płatać różne figle. Muszę po prostu uważać - kończy Tumko.

Krzysztof rozpoczął bieg 12 kwietnia o godzinie 12:00. Zakończy go 19 kwietnia także o godzinie 12:00.

1000 kilometrów na bieżni elektrycznej, czyli próba pobicia rekordu Guinnessa. Listopad 2013
1000 kilometrów na bieżni elektrycznej, czyli próba pobicia rekordu Guinnessa. Listopad 2013Kontakt24 / dzidek1960

Autor: Marcin Kargol/kka / Źródło: www.facebook.com/KrzysztofTumkoRunner, www.fitnessklubsporting.pl, sporting24.pl

Źródło zdjęcia głównego: https://www.facebook.com/KrzysztofTumkoRunner

Pozostałe wiadomości

Pogoda na jutro. Wtorek, 25.02, będzie dość ciepły i pogodny. Więcej chmur, z których może padać deszcz, pojawi się na zachodzie kraju i na Pomorzu. W nocy temperatura minimalna wyniesie od -4 do 5 stopni Celsjusza. Mogą pojawić się liczne mgły i zamglenia.

Pogoda na jutro, wtorek, 25.02. Przed nami mglista i chłodna noc

Pogoda na jutro, wtorek, 25.02. Przed nami mglista i chłodna noc

Źródło:
tvnmeteo.pl

W najbliższych dniach czeka nas zmienna pogoda. W pierwszej połowie tygodnia będzie dość ciepło, bo do 10 stopni Celsjusza. W niektórych regionach spadnie słaby deszcz. W okolicach weekendu czeka nas zmiana w pogodzie.

Dostawa ciepła znad Morza Śródziemnego, a potem zwrot akcji. Pogoda na 5 dni

Dostawa ciepła znad Morza Śródziemnego, a potem zwrot akcji. Pogoda na 5 dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach związanymi z gęstą mgłą oraz opadami marznącymi. Żółte alarmy obowiązują w 13 województwach. Sprawdź szczegóły.

Trudne warunki na drogach. Aż 13 województw z ostrzeżeniami

Trudne warunki na drogach. Aż 13 województw z ostrzeżeniami

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nawet kilka metrów śniegu spadło w poniedziałek w kilku japońskich regionach położonych nad Morzem Japońskim. Według meteorologów w najbliższych dniach prognozowane jest ocieplenie, co spowoduje wzrost zagrożenia lawinowego. Władze zaapelowały do mieszkańców o ostrożność.

Śnieg zasypał miasta. Obawiają się lawin

Śnieg zasypał miasta. Obawiają się lawin

Źródło:
NHK, Reuters, Snowbrains

Jeszcze tylko przez kilka godzin można głosować w konkursie na Europejskie Drzewo Roku. Wśród piętnastu finalistów tegorocznej edycji znalazł się dolnośląski buk znany jako Serce Wzgórz Dalkowskich. Rosnące w Polsce drzew już kilkukrotnie święciły triumfy w plebiscycie.

Polskie drzewo może wygrać. Liczy się każdy głos

Polskie drzewo może wygrać. Liczy się każdy głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mediolańscy strażacy uratowali młodego wilka, który wpadł do kanału i utknął w rowie. Na pontonie, za pomocą siatki, przeprowadzili trudną akcję ratunkową. Zdaniem ekspertów zwierzę prawdopodobnie przyszło nad kanał Naviglio Grande, aby napić się wody lub upolować nutrię.

Wilk wpadł do kanału. Nagranie z akcji ratunkowej

Wilk wpadł do kanału. Nagranie z akcji ratunkowej

Źródło:
ENEX, fanpage.it, milano.corriere.it

Północno-zachodnia część Stanów Zjednoczonych zmaga się z podtopieniami wywołanymi obfitymi opadami deszczu. W wyżej położonych regionach spadł śnieg. W hrabstwie Spokane w stanie Waszyngton zamknięto część dróg, ponieważ zostały zalane.

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Źródło:
CNN, komonews.com, fox28spokane.com

Na Santorini sytuacja zaczyna się już poprawiać. Mimo mniejszego ryzyka silnych wstrząsów sejsmicznych, w szkołach do końca miesiąca nie będą się odbywały lekcje. Decyzja ta dotyczy także wysp Ios, Anafi i Amorgos.

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Źródło:
PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Ptaki rajskie wysyłają sygnały kolorystyczne, które są niewidoczne dla ludzkich oczu. Widać je dopiero wtedy, gdy podświetli się je światłem niebieskim lub ultrafioletowym.

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Źródło:
CNN

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Zimowa burza Coral przyniosła Grecji bardzo duże opady śniegu, jak na ten rejon świata. W sobotę rano w wielu regionach, szczególnie na północy kraju termometry wskazywały ujemne wartości temperatury.

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Źródło:
ENEX, meteoalarm.org

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Hiszpańscy strażacy interweniowali przy niecodziennej sytuacji. Ich pomocy wymagała koza, która utknęła na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Zwierzę udało się zwabić w bezpieczne miejsce dzięki sałacie i marchwi.

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Źródło:
Reuters

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Lawina zeszła w amerykańskim hrabstwie Summit w stanie Kolorado. Pod śniegiem znalazł się kierowca skutera śnieżnego. Zobacz na nagraniu, jak wyglądała akcja ratunkowa.

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Źródło:
CNN, eu.coloradoan.com

Peripatoides novaezealandiae to niezwykłe zwierzę. Mierzy kilka centymetrów, ma cechy zarówno stawonogów, jak i pierścienic, a podczas polowania pluje na ofiarę i śliną rozpuszcza jej wnętrzności. Teraz wygrał w tegorocznej edycji konkursu na nowozelandzkiego "robaka roku 2025".

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Źródło:
CNN, bugoftheyear.ento.org.nz

W rejonie Etny w ostatnim czasie odnotowuje się zjawisko niebezpiecznej turystyki. Niedawno grupa ludzi weszła w nocy na wulkan w nieodpowiednim obuwiu, aby zobaczyć z bliska trwającą erupcję. Są znane także inne przypadki nieodpowiedzialnego zachowania turystów. Sycylijska Obrona Cywilna ostrzega, że takie osoby ryzykują własnym życiem.

W nieodpowiednich butach na Etnę

W nieodpowiednich butach na Etnę

Źródło:
Reuters

Ubiegłej nocy nad Polską przeleciały co najmniej dwa bolidy. Potwierdzają to obserwacje projektu Skytinel, zajmującego się monitorowaniem nieba nad naszym krajem. Niezwykle jasne smugi były widziane z wielu miejsc w Polsce.

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Źródło:
Skytinel, Kontakt24

Drastycznie zmalało ryzyko na to, że w 2032 roku asteroida 2024 YR4 znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Najnowsze wyliczenia sugerują, że prawdopodobieństwo kolizji wynosi zaledwie 0,28 procent. Wcześniej według NASA ten współczynnik wynosił 3,1 proc.

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Źródło:
NASA, PAP

Na terenie Polski znajdowane są obiekty, które mogą być pozostałościami rakiety Falcon 9. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu, możemy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości takie zdarzenia będą coraz częstsze.

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Odgłos przypominający brzmienie organów zaniepokoił rezydentów domu seniora w słoweńskim mieście Ajdovscina. Dziwny dźwięk był słyszany także w okolicy ośrodka.

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Źródło:
Enex