Obawa przed powodziami. "W górach sytuacja może przerodzić się w dość dramatyczny scenariusz"

[object Object]
Czy roztopy przyniosą Polsce powodzie? - hydrolog prof. Czesław Szczegielniaktvn24
wideo 2/16

Pokrywa śnieżna i lodowa w Polsce zaczęła topnieć. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformowali, że poziom wody w rzekach może rosnąć. Czy powinniśmy obawiać się powodzi i podtopień? Sprawdźcie, co twierdzą eksperci.

Po wielu dniach mrozów i opadów śniegu do Polski nadeszło ocieplenie. Według prognoz, w najbliższą środę na termometrach zobaczymy od 4 do nawet 18 stopni Celsjusza. Taka aura będzie sprzyjać zanikaniu pokrywy śnieżnej, która jeszcze utrzymuje się w wielu regionach kraju.

Pokrywa śnieżna w Europie, stan na 18Centrum Badań Kosmicznych PAN

IMGW prognozuje

Synoptycy Instytutu Meteorologii Wodnej wydali ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego i drugiego stopnia. Alerty najwyższego stopnia obowiązują Odrze dolnej od Warty do Gryfina oraz na Wiśle od ujścia Narwi do zbiornika Włocławek.

Ostrzeżenia niższego stopnia dotyczą województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego.

Więcej o ostrzeżeniach hydrologicznych IMGW

Stan wód w rzekach

Jak widać na poniższej mapie, w większości kraju stany wód układają się w strefach średnich. Miejscami - np. w dopływach Odry, Warty, a także na Bugu poziom wody jest wysoki. Jedynie w niektórych fragmentach woda sięga powyżej stanu ostrzegawczego, a powyżej stanu alarmowego - na Wiśle od ujścia Narwi do zbiornika Włocławek oraz na Odrze dolnej, a więc tam, gdzie IMGW wydał alarmy trzeciego stopnia.

Zobacz mapę zlodzenia Bałtyku

W komunikacie IMGW poinformował, że wezbrania o charakterze lokalnym występować będą w różnych regionach kraju.

"Aktualnie w rejonie Płocka, Włocławka i dolnej Odry, gdzie sytuacja jest bardzo trudna, operuje kilka grup pomiarowych IMGW-PIB mierząc pokrywę lodu i informując o sytuacji służby administracji państwowej" - napisał Instytut.

Stan wody w rzekach w sobotę rano (hydrohydro.imgw.pl

Poziom Wisły i alarmy

W sobotę wieczorem poziom Wisły w Wyszogrodzie wynosił 591 centymetrów i aż o 41 cm przekraczał stan alarmowy. W tym czasie w Kępie Polskiej poziom rzeki wynosił 503 cm, czyli trzy cm ponad stan alarmu.

Stan wody w Wiśle na stacji Wyszogród (hydrohydro.imgw.pl
Stan wody w Wiśle na stacji Kępa Polska (hydrohydro.imgw.pl

Według danych Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Płocku, poziom Wisły w sobotę wieczorem wynosił tam na poszczególnych wodowskazach: Grabówka 356 cm (stan alarmowy 340 cm), Borowiczki - 378 cm (stan alarmowy 345), brama przeciwpowodziowa w porcie Radziwie, w lewobrzeżnej części miasta - 350 cm (stan alarmowy 237), a na nabrzeżu PKN Orlen - 769 cm (stan alarmowy 700). Oznacza to, wobec danych z soboty rano, wahania wody na dwóch wodowskazach mniej więcej o cztery cm, a na dwóch pozostałych sytuacje bez zmian.

W Płocku wciąż obowiązuje ogłoszony 8 lutego alarm przeciwpowodziowy. Został wówczas wprowadzony z uwagi na zator lodowy na Wiśle poniżej miasta - w miejscowości Popłacin - blokujący swobodny przepływ wody i powodujący przybór rzeki. Utrzymany jest też alarm przeciwpowodziowy ogłoszony 10 lutego w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice.

Akcja na Zbiorniku Włocławskim

Rozpoczęte tydzień temu lodołamanie na wiślanym Zbiorniku Włocławskim, który rozciąga się od Płocka do Włocławka, początkowo zostało pod dwóch dniach wstrzymane ze względu na niekorzystne warunki hydrologiczno-meteorologiczne. Akcję wznowiono w środę. Pierwszy raz do czoła zatoru lodowego w Woli Brwileńskiej lodołamacze dotarły w piątek, na noc wróciły do portu we Włocławku.

"Na wysokości Woli Brwileńskiej trwa rozbijanie zatoru lodowego, którzy utworzył się na długości prawie siedem km" - poinformowały w sobotę wieczorem Wody Polskie, dodając, iż w ciągu dnia na Zbiorniku Włocławskim pracowało osiem lodołamaczy. Jak podano, w informacji w niedzielę prace będą kontynuowane od godz. 7.

Jak podały Wody Polskie, aktualnie przepływy wody przez stopień wodny Włocławek zostały ustabilizowane. W ciągu dnia wahały się na poziomie od 930 do 970 metrów sześciennych na sekundę. Poniżej Płocka położona jest Wola Brwileńska, gdzie niedawno wezbrana rzeka wypchnęła z koryta krę lodową na biegnącą w pobliżu drogę krajową nr 62 Płock-Włocławek. Do akcji skierowano wówczas strażaków, gdyż przepustami wodnym zaczęła przelewać się też woda.

- Mieliśmy pierwszy dzień prawdziwej odwilży. Na razie sytuacja na Wiśle w powiecie płockim nie zmieniła się znacząco, nadal obserwujemy niewielkie wahania na wodowskazach, ale sądzę, że w wyniku napływu wód roztopowych poziom rzeki w najbliższym czasie może zacząć się już bardziej podnosić - powiedział w sobotę wieczorem kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski.

Lodołamacze pracują na Zbiorniku Włocławskim
Lodołamacze pracują na Zbiorniku Włocławskimtvn24

Bobry uszkadzają wały przeciwpowodziowe

Podkreślił, iż na terenie powiatu płockiego, oprócz wysokiego poziomu Wisły skutej jeszcze tam w znacznej części lodem, problemem są też coraz częstsze uszkodzenia wałów przeciwpowodziowych, które powodują bobry. Tak jest między innymi w Wykowie, gdzie poziom Wisły - wodowskaz przy przepompowni - wynosił w sobotę 509 cm, czyli 79 cm ponad stan alarmu. - Tylko dzisiaj w Wykowie do łatania dziur po bobrach w wałach wykorzystane zostały trzy wywrotki piachu i dosłownie kilka tysięcy worków. Prawdopodobnie wysoki poziom wody zmusił bobry, żeby przeniosły się w inne miejsca, nieco wyżej, gdzie ostatnio są bardzo aktywne - powiedział Jakubowski. Jak zaznaczył, problem zniszczonych jamami bobrowymi wałów przeciwpowodziowych dotyczy całego powiatu płockiego, po obu stronach Wisły. - Stan wałów na bieżąco kontrolują strażacy i nadzór wodny - dodał Jakubowski.

Czy grożą nam powodzie?

Jak zauważył hydrolog profesor Czesław Szczegielniak, mimo wzrostu temperatury i topnienia pokrywy śnieżnej na razie nie ma zagrożenia powodzią, choć miejscami poziom wody w rzekach rośnie.

- Stany ostrzegawcze zbliżone do poziomów alarmowych (obserwowane są) na większości dopływów Odry. Na samej Odrze dopiero lekko w górę zaczęły rosnąć stany wody od Odry Granicznej po Wrocław - mówił w czwartek w TVN24.

Sytuację oceniał także agrometeorolog Bogdan Chojnicki, profesor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. - Pokrywa śnieżna to jest potężny zbiornik wodny. I oczywiście w przypadku, gdy ten zbiornik styka się z powietrzem o wyższej temperaturze, a to jest jeszcze powiązane z radiacją słoneczną, to ten zbiornik zaczyna bardzo szybko znikać z krajobrazu - tłumaczył w rozmowie z TVN24.

Jak dodał, woda spływa zazwyczaj do gleby, co najczęściej wpływa korzystnie na jej stan.

- Niestety tak intensywne i szybkie wytapianie powoduje, że bardzo szybko duża część wody trafia do wszelkiego typu cieków wodnych. I gdy spojrzymy na sytuację na nizinach, to nie jest aż tak źle, bo rzeczywiście gleby potrzebują tej wody; (...) nawiasem mówiąc, te roztopy nie poprawią sytuacji tak, żebyśmy mogli powiedzieć, że wróciliśmy do normy. Natomiast z dosyć poważnym skupieniem należy popatrzeć na to, co się dzieje w górach. Tam sytuacja jest bardziej złożona i co gorsza, może przerodzić się w dość dramatyczny scenariusz - powiedział naukowiec.

Śnieg w wyższych partiach Polski, który gwałtownie topnieje, poprzez ukształtowanie terenu bardzo szybko przemieszcza się do cieków wodnych, a to może powodować lokalne podtopienia. Następnie woda dużymi rzekami spływa w dół do morza. Dlatego, jak stwierdził ekspert, należy spodziewać się miejscami wyższych stanów wody.

W prognozach nie ma opadów

Opinię hydrologów potwierdził synoptyk tvnmeteo.pl Artur Chrzanowski. Jak poinformował w sobotę rano, miejscami na nizinach Śląska, Ziemi Lubuskiej czy Wielkopolski nie ma już pokrywy śnieżnej. Podtopienia mogą pojawiać się w okolicach Płocka, właśnie z powodu zatoru lodowego.

W prognozach meteorologicznych widać ciepło, ale nie prognozuje się znacznych opadów. Dlatego sytuacja hydrologiczna jest o tyle dobra, że zbiorniki wodne będą zasilane jedynie wodą pochodzącą z roztopów, której prawdopodobnie nie będzie na tyle dużo, by w najbliższym czasie zagrozić poważnymi konsekwencjami - przewidywał Chrzanowski.

Czy roztopy przyniosą Polsce powodzie? - hydrolog prof. Czesław Szczegielniak
Czy roztopy przyniosą Polsce powodzie? - hydrolog prof. Czesław Szczegielniaktvn24

Autor: kw,ps//rzw / Źródło: IMGW, TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

Pogoda na dziś. Sobota 21.09 w całym kraju przyniesie słoneczną aurę. Nigdzie nie będzie padać. Termometry pokażą do 26 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - sobota 21.09. Dzień pełen słońca i nawet 26 stopni

Pogoda na dziś - sobota 21.09. Dzień pełen słońca i nawet 26 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Fala wezbraniowa na Odrze przechodzi przez Brzeg Dolny i Ścinawę w województwie dolnośląskim. Poziom wody w drugim z tych miast ma osiągnąć szczyt w nocy z piątku na sobotę i będzie przekraczać stan alarmowy o blisko trzy metry - wynika z prognozy IMGW. Na nadejście fali szykują się województwo lubuskie i zachodniopomorskie.

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

W nocy z piątku na sobotę na północy kraju należy uważać na gęste mgły. Obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Ostrzeżenia IMGW w trzech województwach

Ostrzeżenia IMGW w trzech województwach

Źródło:
IMGW

Pogoda na przełomie lata i jesieni może zaskoczyć. Czekają nas pełne słońca i bardzo ciepłe dni. Temperatura sięgnie aż 26 stopni Celsjusza. Opady deszczu wrócą w następnym tygodniu.

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poziom wody w rzekach na południu i południowym zachodzie Polski nadal pozostaje bardzo wysoki. Stan alarmowy jest przekroczony na blisko 40 stacjach hydrologicznych. Obowiązują też ostrzeżenia hydrologiczne IMGW.

Stany alarmowe na rzekach. Mapa i lista miejsc, w których zostały przekroczone

Stany alarmowe na rzekach. Mapa i lista miejsc, w których zostały przekroczone

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Włoski region Emilia-Romania zmaga się ze skutkami powodzi. Ewakuowano około tysiąca mieszkańców. Służby przeprowadziły setki akcji ratunkowych, niektóre z użyciem śmigłowców. Trwają poszukiwania osoby, która prawdopodobnie utknęła pod jednym z zawalonych domów.

Ludzie uciekali na dachy na północy Włoch

Ludzie uciekali na dachy na północy Włoch

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, ANSA

W ostatnim roku o ponad trzy metry obniżył się pokryty wielką czapą lodową południowy wierzchołek szczytu Kebnekaise w Górach Skandynawskich w Szwecji. Jak twierdzą naukowcy, to największy ubytek lodu od 30 lat, a przyczyny tego zjawiska upatrują w rekordowo gorącym sierpniu.

Wierzchołek góry obniżył się o ponad trzy metry

Wierzchołek góry obniżył się o ponad trzy metry

Źródło:
PAP, Uniwersytet w Sztokholmie

Astronomiczna i kalendarzowa jesień tuż-tuż. W przeciwieństwie do tych drugich początek astronomicznych pór roku zawsze ma ruchomą datę. Kiedy zacznie się jesień w 2024 roku? Sprawdź.

Kiedy zacznie się jesień kalendarzowa i astronomiczna

Kiedy zacznie się jesień kalendarzowa i astronomiczna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Główny Geolog Kraju ostrzega przed uaktywnieniem się osuwisk na terenach powodziowych. Wysokie ryzyko pojawienia się niebezpiecznych zjawisk będzie się utrzymywać przez kilka najbliższych tygodni, a nawet miesięcy.

Główny Geolog Kraju ostrzega: to zagrożenie może trwać miesiącami

Główny Geolog Kraju ostrzega: to zagrożenie może trwać miesiącami

Źródło:
PAP

W zalanych domach w wyniku wysokiej wilgotności mogą rozwijać się niebezpieczne dla człowieka kolonie grzybów - ostrzegają eksperci. Zagrożenie pozostaje wysokie nawet po opadnięciu wody, ponieważ wilgoć utrzymuje się w ścianach przez bardzo długi czas.

W zawilgoconych domach mogą pojawić się kolonie grzybów. Jak z nimi walczyć

W zawilgoconych domach mogą pojawić się kolonie grzybów. Jak z nimi walczyć

Źródło:
PAP

- Katastrofy mają to do siebie, że są nieprzewidywalne. Oczywiście, można było lepiej przygotować się do powodzi, ale to nie jest kwestia jednego czy dwóch miesięcy, tylko wielu lat - stwierdził doktor habilitowany profesor UMCS Stanisław Chmiel. Jego zdaniem należy teraz rozpocząć dyskusję dotyczącą osób mieszkających na terenach zalewowych, choć będą "to bardzo trudne decyzje".

Od polderów po przesiedlenia. Hydrolog mówi o tym, jak przygotować się na "katastrofę"

Od polderów po przesiedlenia. Hydrolog mówi o tym, jak przygotować się na "katastrofę"

Źródło:
PAP

W czwartek wieczorem poziom wody w Łabie w Dreźnie osiągnął maksimum i od tego czasu powoli opada - informują niemieckie media. Niepokój budzi teraz sytuacja na Odrze, po której z południa Polski przesuwa się fala kulminacyjna.

Niemcy. Poziom wody w Łabie spada, ale wszystkie oczy skierowane są na Odrę

Niemcy. Poziom wody w Łabie spada, ale wszystkie oczy skierowane są na Odrę

Źródło:
PAP

Przez Węgry przechodzi fala kulminacyjna na Dunaju. Na nadejście wielkiej wody przygotowuje się nie tylko Budapeszt, ale także mniejsze miejscowości. Fala wezbraniowa dotarła do Węgier z Austrii, gdzie żywioł odsłonił ogrom zniszczeń.

Kulminacja na Węgrzech, Austria zaczyna wielkie sprzątanie

Kulminacja na Węgrzech, Austria zaczyna wielkie sprzątanie

Źródło:
PAP

W najbliższym czasie unikajmy wchodzenia do lasów na terenach, gdzie przeszła powódź - apelują służby. Grunt wciąż jest mocno nasączony wodą, co sprawia, że nawet delikatny podmuch wiatru powoduje, że drzewa się przewracają.

Delikatny podmuch wiatru sprawia, że drzewa się przewracają

Delikatny podmuch wiatru sprawia, że drzewa się przewracają

Źródło:
PAP

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Dzięki zaangażowaniu strażaków i służb leśnych udało się uratować życie sarenki poszkodowanej w powodzi. Niszczycielska siła żywiołu nie pozostaje bez wpływu na lasy i mieszkające w nich zwierzęta. Jednak - jak podkreślają eksperci - natura szybciej zabliźnia rany związane z kataklizmem.

Sarenka w ręczniku. Zwierzęta wyczuwają zagrożenia, ale czasem i one nie zdążą uciec

Sarenka w ręczniku. Zwierzęta wyczuwają zagrożenia, ale czasem i one nie zdążą uciec

Źródło:
tvnmeteo.pl. RDLP w Zielonej Górze

Płacimy za 100-200 lat zaniedbań polegających na masowym obsadzeniu świerkiem naszych gór - mówi prof. Krzysztof Świerkosz z wydziału nauk biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Na duże znaczenie lasów w retencji wód wskazuje również dr Antoni Kostka z Centrum Strategii Środowiskowych. "Nie istnieje żadna sprzeczność pomiędzy rolą lasów a koniecznością budowania instalacji hydrotechnicznych. Jedno nie wyklucza drugiego", podkreślił.

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, tvn24.pl

Ogień trawi Portugalię. Rząd otrzymał w ostatnich dniach wiele dowodów, że szalejące od weekendu w tym kraju pożary terenów leśnych i łąk to często dzieło podpalaczy.

Portugalskie władze: wiele pożarów lasów i łąk to dzieło podpalaczy     

Portugalskie władze: wiele pożarów lasów i łąk to dzieło podpalaczy     

Źródło:
PAP, Reuters

Niemiecka turystka, która straciła nogę w wyniku ataku rekina około 500 kilometrów od Wysp Kanaryjskich, zmarła kilka godzin później na pokładzie śmigłowca ratunkowego – podała agencja EFE.

Turystka zaatakowana przez rekina. Zmarła na pokładzie śmigłowca ratunkowego

Turystka zaatakowana przez rekina. Zmarła na pokładzie śmigłowca ratunkowego

Źródło:
PAP

Lato wielkimi krokami zbliża się do końca. Czego spodziewać się w pogodzie jesienią i jaki będzie początek zimy 2024/2025? Grudzień i styczeń to mogą być mokre miesiące - wynika ze wstępnej, długoterminowej prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).

Co czeka nas jesienią i jak zacznie się zima? Prognoza IMGW

Co czeka nas jesienią i jak zacznie się zima? Prognoza IMGW

Źródło:
IMGW