Rząd Grecji nie może zaakceptować propozycji wierzycieli, która mówi o odsunięciu wypłaty pomocy o pięć miesięcy, do czasu wprowadzenia odpowiednich reform - pisze Reuters, powołując się na źródło w greckim rządzie. Jego zdaniem pogłębiłoby to recesję i ostatecznie doprowadziło do kolejnych rozmów kryzysowych.
- Propozycja była taka, żeby przesunąć pomoc w środku głębokiej recesji. Rząd nie ma mandatu, ani prawa moralnego, żeby przystąpić do pakietu pomocowego - ocenia źródło Reutersa.
Mocne słowa
Premier Grecji Aleksis Cipras oświadczył w piątek w Brukseli, gdzie prowadził negocjacje z wierzycielami Aten, że odmawia przyjęcia "ultimatum i szantaży". Zapowiedział, że jego rząd będzie walczył o wzajemny szacunek stron, które prowadzą rozmowy ws. zadłużenia Grecji.
Wcześniej agencja AFP poinformowała, że dotarła do dokumentu, z którego wynika, że europejscy wierzyciele Grecji proponują Atenom 12 mld euro dodatkowej pomocy pod warunkiem, że grecki rząd zgodzi się szybko na serię reform gospodarczych i korekt budżetowych.
Europejscy kredytodawcy proponują, że suma ta zostanie przelana Atenom do listopada; Międzynarodowy Fundusz Walutowy dołożyłby do tego kredyt w wysokości 3,5 mld euro.
Suma ta pozwoliłaby Atenom uniknąć niewypłacalności, gdyż do końca czerwca Grecja musi spłacić MFW ratę kredytu w wysokości 1,6 mld euro.
Kolejne spotkanie eurogrupy w sprawie Grecji – piąte w ciągu niespełna 10 dni – rozpocznie się w sobotę o godz. 17 w Brukseli – podały źródła unijne.
Autor: mn / Źródło: reuters, pap