Wenezuela zmaga się z hiperinflacją, w związku z tym bank centralny po raz kolejny zdecydował się na denominację wenezuelskiej waluty - boliwara. Tym razem o sześć zer. W ciągu ostatnich 13 lat kurs waluty był w Wenezueli zmieniany kilkakrotnie - łącznie obcięto 14 zer - czytamy w "Rzeczpospolitej".
"Wszystkie sumy wyrażone w krajowej walucie zostaną podzielone o milion" - ogłosił instytut emisyjny Wenezueli. Bank centralny wyemituje nowe banknoty o wartości nominalnej 5, 10, 20, 50 i 100 boliwarów oraz monetę jednoboliwarową - wytłumaczył na Twitterze minister łączności Freddy Nanez.
Denominacja boliwara - Wenezuela walczy z hiperinflacją
"Obecna decyzja zacznie obowiązywać od 1 października wraz z emisją nowego środka płatniczego, cyfrowego boliwara. Celem tego posunięcia jest ułatwienie w korzystaniu z waluty - wyjaśnił bank. Cyfrowy boliwar w systemie wymiany za pośrednictwem SMSów ułatwi płatności i transfery między użytkownikami. Według banku centralnego, denominacja i cyfrowy pieniądz nie będą mieć wpływu na wartość boliwara" - dowiadujemy się z "Rzeczpospolitej".
Dziennik dodał, że to trzeci raz w ostatnich 13 latach, gdy bank centralny użył denominacji z powodu największego kryzysu gospodarczego w historii Wenezueli. "W sierpniu 2018 rząd odjął pięć zer, po zniesieniu trzech w 2008 r. W 2018 r. rząd Nicolasa Maduro zmienił nazwę krajowej waluty na suwerennego boliwara" - wyjaśniono "Rz".
Kryzys gospodarczy i hiperinflacja w Wenezueli
Gazeta podkreśliła, że Wnezuela była niegdyś bogatym krajem naftowym, ale obecnie "przeżywa czwarty rok hiperinflacji, a od 8 lat jest w recesji". "Po 5 miesiącach bieżącego roku ceny wzrosły o 265 proc., w 2020 r. inflacja wyniosła niemal 3 tys. procent, rok wcześniej ponad 9500 proc., a w 2018 r. padł rekord 1,8 mln proc." - powołuje się "Rz" na dane wenezuelskiego banku centralnego.
"W obiegu jest tak duży brak banknotów, że długie kolejki przed bankami stały się codziennością. Transakcje w miejscowej walucie są zwykle dokonywane kartami płatniczymi albo przelewami bankowymi a nie gotówką. Inflacja jest tak dotkliwa, że codzienna gospodarka stała się dolarowa, wiele sklepów podaje ceny w walucie amerykańskiej. W maju rząd zwiększył trzykrotnie minimalną płacę miesięczną, ale nowa suma była w dalszym ciągu za mała na kupno kilograma mięsa" - czytamy w dzienniku.
- Spodziewano się tej decyzji. Była po prostu konieczna, bo wystawianie rachunków i procedury księgowania stały się dla firm praktycznie niemożliwe. Ludzie używali skrótów mówiąc o cenach tysiące zamiast milionów - powiedział agencji AFP ekonomista Cesar Aristimuno, dyrektor kancelarii Aristimuno Herrera & Associates.
"Inny ekonomista Luis Vicente León i szef firmy Datanalisis, skrytykował tę denominację, bo obcięcie tych zer wcale nie rozwiązuje powodu, który wywołał cały problem. Bez rozwiązania istoty tej kwestii będziemy mieć ten sam problem za kilka miesięcy" - podkreślono w "Rz".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock