Wypłacanie krajom członkowskim Unii Europejskiej funduszy na rozwój biedniejszych regionów powinno zależeć od ich chęci do przyjmowania uchodźców ubiegających się o azyl - powiedziała szwedzka minister finansów Magdalena Andersson w wywiadzie dla agencji Reutera.
Szwecja jest jednym z płatników netto do unijnej kasy; ponadto w przeliczeniu na liczbę mieszkańców udzieliła azylu największej liczbie uchodźców spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej.
- Jest nierozsądne, że kraje, które nie wykonały decyzji UE (...) w sprawie migracji, wciąż otrzymują znaczne środki z unijnych funduszy strukturalnych - powiedziała Andersson.
Wsparcie z funduszy UE
- Jak we wszystkich klubach, nie można tylko dostawać, trzeba się też dołożyć - argumentowała minister.
Szwecja dąży do tego, by zmniejszyć w długim okresie wydatki z unijnego budżetu. Obawia się, że po tym, jak UE opuści Wielka Brytania, szwedzka składka wzrośnie. Obecnie wynosi ona około 60 mld koron, czyli 4,6 mld euro. Szwecja musiałaby wpłacać o 10 miliardów koron więcej w siedmioletniej perspektywie budżetowej, która rozpocznie się w 2021 roku.
Andersson powiedziała, że mocno lobbuje za utrzymaniem budżetu unijnego na poziomie 1 procenta produktu narodowego brutto Unii Europejskiej, czyli około 145 mld euro.
Niemiecka propozycja
W kontekście jej wypowiedzi Reuters przypomina o ujawnionym w tym tygodniu pomyśle Niemiec, by wspieranie krajów UE unijnymi funduszami spójności uzależnić od przestrzegania przez nie reguł praworządności.
Jak pisze agencja, wcielenie w życie obu tych propozycji - szwedzkiej i niemieckiej - dotknęłoby w głównej mierze Polskę i Węgry, czyli dwa kraje, które odmówiły przyjęcia uchodźców w ramach unijnego programu ich alokacji, a także są w UE krytykowane za nieprzestrzeganie zasad rządów prawa.
O pomysł Niemiec był w czwartek pytany przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. - Jestem zdania, że nie powinno się tego robić - powiedział na konferencji w Berlinie.
Dodał, że Komisja Europejska dysponuje innymi sposobami, by zapewnić, że solidarność w UE nie działa tylko w jedną stronę.
Autor: MS / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Kurier Brzeski