Nagrody w wysokości od 100 do 150 euro otrzymają pod koniec roku szkolnego najlepsi uczniowie technikum w Arezzo w Toskanii. Pomysł nagradzania za dobre oceny i wysoki stopień z zachowania wywołał we Włoszech gorącą dyskusję.
To jedna z pierwszych szkół w kraju, która płaci za dobre stopnie - podkreślają media, informując o inicjatywie dyrekcji technikum o profilu budowlanym i ekonomicznym.
Jakie wymagania
Żeby otrzymać czek trzeba mieć średnią ocen co najmniej 7,5 w 10-stopniowej skali i "dziewiątkę" z zachowania. W tym roku przyznaną po raz pierwszy nagrodę otrzyma kilkudziesięciu spośród 930 uczniów. "Nie nazwałabym tego stypendium. To sposób na to, by zachęcić młodzież, zmotywować ją do nauki i krzewić właściwe zachowanie w klasie" - wyjaśniła dyrektor Silvana Valentini, cytowana przez dziennik "La Repubblica". W przeciwieństwie do stypendiów, których liczba jest z góry ustalona, w przypadku nagród finansowych nie ma takich ograniczeń. Dyrektor wyraziła nadzieję, że w przyszłym roku będzie mogła przyznać ich więcej niż obecnie. "Naszym celem jest podniesienie poziomu przygotowania uczniów" - zaznaczyła.
Motywacja finansowa
Pieniądze na nagrody pochodzą z kasy szkoły, a także od sponsorów, czyli miejscowych firm, w których uczniowie mają praktyki. Placówka przeznaczyła na nagrody ze swoich funduszy około 5 tysięcy euro, ograniczając wydatki na reklamy w mediach, publikowane, by zachęcić uczniów i rodziców do jej wyboru po gimnazjum. Podczas gdy na uniwersytetach nagrody finansowe stanowią normę, we włoskich szkołach średnich są one wyjątkową rzadkością. W niektórych uczniowie dostają bony wartościowe do wykorzystania w sponsorujących je firmach. Uczniowie z Arezzo zapewniają, że podoba im się ten pomysł. Wielu z nich przyznaje, że motywacja finansowa okazała się w ich przypadku skuteczna. Włoscy nauczyciele są podzieleni w ocenie tej inicjatywy. Wśród opinii na ten temat są i takie, że każda motywacja dla uczniów i promowanie dobrego zachowania są słuszne w chwili obecnego kryzysu edukacyjnego na Półwyspie Apenińskim, objawiającego się falą agresji w szkołach. Od początku roku doszło do kilkudziesięciu przypadków napaści na nauczycieli ze strony uczniów, takich jak pobicia, upokarzania i pogróżki.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock