Około 900 milionów dolarów dziennie - tyle Rosja wydaje na działania wojenne na Ukrainie - podaje amerykański tygodnik "Newsweek". Co ważne, w szacunkach nie są uwzględnione straty, które rosyjska gospodarka ponosi w wyniku sankcji.
Takie szacunki przedstawił "Newsweekowi" redaktor naczelny portalu zajmującego się sprawami wojskowymi SOFREP Sean Spoonts.
900 mln dolarów dziennie
W kwocie około 900 mln dolarów mieści się wynagrodzenie żołnierzy walczących na Ukrainie, koszt amunicji i naprawy uszkodzonego sprzętu wojskowego. Uwzględniono też cenę wystrzeliwanych pocisków manewrujących i innych rodzajów broni, które mogą kosztować około 1,5 mln dolarów za sztukę - podkreślił Spoonts.
Szacunki nie uwzględniają natomiast strat, jakie rosyjska gospodarka ponosi w wyniku nałożonych na Moskwę sankcji międzynarodowych. Według Białego Domu sankcje te mogą zostać utrzymane nawet jeśli Rosja wycofa swoje wojska z Ukrainy - zaznacza "Newsweek".
Gazeta podkreśla, że choć początkowo wielu spodziewało się szybkiego zwycięstwa Rosji, nie odniosła ona dotąd większych sukcesów militarnych. Nie udało jej się zdobyć Kijowa, a również w innych częściach Ukrainy rosyjskie wojsko napotkało silny opór Ukraińców.
Te porażki są bardzo kosztowne dla Rosji, zarówno pod względem finansowym, jak i strat w ludziach - pisze "Newsweek". W marcu, dwa tygodnie po rozpoczęciu inwazji szacowano, że kosztowała ona już wtedy Rosję około 7 mld dolarów. Stacja CNBC ocenia zaś, że Rosjanie będą prawdopodobnie odczuwali sankcje gospodarcze przez dziesięciolecia.
CZYTAJ WIĘCEJ. Embargo na rosyjską ropę. Co trzeba wiedzieć >>>
Źródło: PAP