Na szczycie klimatycznym w Paryżu będzie 147 szefów państw i rządów. Dzięki tak licznemu udziałowi przedstawicieli świata będzie to jedna z największych konferencji dyplomatycznych poza Zgromadzeniami Ogólnymi ONZ w Nowym Jorku, "bezprecedensowa w historii konferencji klimatycznych" - podkreśliły źródła. Jej celem jest osiągnięcie powszechnej zgody w sprawie walki z ocieplaniem się klimatu.
W konferencji kopenhaskiej w 2009 roku, na której nie osiągnięto porozumienia, udział wzięło 120 szefów państw i rządów.
Ambitne cele
Jeśli światowe negocjacje w stolicy Francji zakończą się sukcesem, zostanie zawarte najbardziej ambitne porozumienie klimatyczne, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 roku i zastąpić protokół z Kioto. Społeczność międzynarodowa postawiła sobie za cel niedopuszczenie do tego, by średnia temperatura wzrosła o ponad 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej. W obecnym tempie świat zmierza w kierunku wzrostu temperatury o 4 stopnie pod koniec XXI wieku, co według naukowców może mieć niebezpieczne skutki. Prezydent USA Barack Obama w niedzielę zaapelował do przywódców wszystkich państw świata, aby przybyli na konferencję COP21, by pokazać po krwawych zamachach 13 listopada w Paryżu, że świat nie boi się terrorystów. W konferencji, która potrwa od 30 listopada do 11 grudnia, weźmie udział 195 krajów. Jeszcze przed jej otwarciem w poniedziałek Fabius ma przeprowadzić w sobotę nieformalne konsultacje z szefami delegacji na COP21. W niedzielę szef francuskiej dyplomacji spotka się z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem i premierem Kanady Justinem Trudeau. Pierwsze posiedzenie plenarne może się odbyć w niedzielę po południu, co pozwoli zdefiniować "mapę drogową tygodnia". Projekt umowy sporządzony przez negocjatorów ONZ po ich dyskusji powinien zostać przedstawiony do 5 grudnia przewodniczącemu COP, aby od 7 grudnia poddać go badaniom na szczeblu ministerialnym.
Francusko-chińskie kolokwium
Przed otwarciem COP21 odbędzie się Paryżu także wspólne kolokwium francusko-chińskie, poświęcone przyszłości "zielonych miast" - podali we wtorek jego organizatorzy. Francja i Chiny to kraje, których metropolie należą do najbardziej zanieczyszczonych na świecie, a do 2030 roku, daty stabilizacji emisji gazów cieplarnianych, siedem z 10 globalnych miast przeżywających największy wzrost będzie w Chinach. Spotkanie to, w siedzibie francuskiego MSZ na Quai d'Orsay, otworzą w piątek były szef francuskiej dyplomacji Hubert Vedrine i ambasador Chin we Francji Zhai Jun. Jego organizatorem jest stowarzyszenie Przyszłość Francja-Chiny założone dla upamiętnienia francuskiego sinologa i byłego doradcy dyplomatycznego prezydenta Francois Hollande'a, Paula Jean-Ortiza, zmarłego w lipcu zeszłego roku.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock