Kyle "Bugha" Giersdorf jest mistrzem świata w grze Fortnite i tym samym zdobywcą nagrody opiewającej na trzy miliony dolarów. Niespełna miesiąc po wygranej e-sportowiec padł ofiarą tak zwanego swattingu. Podczas prowadzonej transmisji wideo do jego drzwi zapukał oddział antyterrorystów po anonimowym zgłoszeniu - poinformowało BBC.
Policja zadzwoniła do drzwi 16-letniego Giersdorfa w środku rozgrywanego przez niego meczu w grze Fortnite. Na wizji do pokoju wszedł ojciec gracza i o czymś go poinformował. Zawodnik zapytał "zostałem zeswatowany?", po czym zniknął sprzed komputera na około 10 minut. W tym czasie transmisja w serwisie strumieniowania wideo Twitch.tv z 38 tys. widzów oraz sam mecz w grze toczyły się nadal.
Swatting
Tzw. swatting (od nazwy amerykańskiej jednostki antyterrorystycznej - SWAT) polega na anonimowym zgłoszeniu niebezpiecznej sytuacji, tak by doprowadzić do interwencji policji w mieszkaniu osoby, która prowadzi transmisję na żywo - przypomniał serwis BBC.
Gdy doszło do incydentu, Giersdorf był w trakcie siódmej godziny drużynowego meczu w trzyosobowych zespołach - inni członkowie bawili się dalej i wygrali mecz pod jego nieobecność. Gdy zawodnik powrócił, poinformował, że "został zeswatowany", a policjanci "przyszli z bronią". Wskazał jednak, że jeden z funkcjonariuszy pochodził z jego okolicy i od razu go rozpoznał.
16-letni gracz stał się sławny po tym, jak zwyciężył w finale turnieju e-sportowego Fortnite World Cup w kategorii indywidualnej, rozegranego w dniach 26-28 lipca. Nastolatek otrzymał 3 mln dolarów nagrody z całkowitej puli wydarzenia w wysokości 30 mln dol.
W Fortnite 100 graczy zostaje zrzuconych na wyspę, na której muszą znaleźć broń i wyeliminować siebie nawzajem. Zwycięża ten, kto przetrwa najdłużej.
Gra Fortnite miała swoją premierę w 2017 roku. Obecnie ma ponad 200 milionów zarejestrowanych użytkowników na całym świecie. Sama gra jest darmowa, ale płatne są wszelkie ulepszenia, z których gracze mogą korzystać w trakcie rozgrywki.
Forma nękania
Jak wskazało BBC, "swatting" stał się niesławną formą nękania wśród internetowej społeczności graczy. Obecnie na terenie USA nie istnieją federalne zapisy prawne zakazujące tej praktyki. Mimo to w kwietniu internauta, który wystosował anonimowy donos, został skazany na 20 lat więzienia po tym, jak akcja policji zakończyła się śmiercią niewinnego człowieka.
W grudniu 2017 r. po kłótni podczas gry w strzelankę "Call of Duty" niejaki Tyler Barriss powiedział policji, że wziął swoją rodzinę za zakładników i podał operatorowi numeru alarmowego pewien adres w Kansas. W wyniku akcji policji zastrzelony został Andrew Finch - 28-letni ojciec dwójki dzieci, który nie był w żadnym stopniu związany z Barrissem ani nie uczestniczył w grze.
Autor: mp / Źródło: PAP