Na Ukrainę przybyła misja Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), która ma rozpatrzyć wydzielenie kolejnej transzy pomocy finansowej dla Kijowa – poinformował w piątek premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk na posiedzeniu rady ministrów.
- Program współpracy z MFW jest dla Ukrainy niezwykle ważny. Misja funduszu jest już na Ukrainie, rozpoczęły się konsultacje techniczne - powiedział Jaceniuk.
Spłata zobowiązań
- Będzie trudno, jak zwykle, ale to normalne. Dlatego też wszystkie ministerstwa powinny rozpocząć konsultacje z naszymi partnerami z MFW, gdyż cała pomoc makrofinansowa oparta jest na programie współpracy z funduszem – zaapelował szef rządu. Zapewnił, że środki, które jego kraj otrzymuje od instytucji międzynarodowych, nie są kierowane na pokrycie deficytu budżetowego, lecz przeznaczane na spłatę zobowiązań zaciągniętych przez poprzednie władze. - Środki, które otrzymujemy w ramach międzynarodowej pomocy finansowej, nie idą na refinansowanie deficytu budżetowego. Wszystko to jest przeznaczane przede wszystkim na spłatę zobowiązań zagranicznych. To nie my wzięliśmy 40 mld dolarów (pożyczek) w ciągu trzech lat, wziął je (były prezydent) Wiktor Janukowycz i dziś jest nam bardzo ciężko, jednak radzimy sobie ze spłatą zadłużenia – podkreślił Jaceniuk. W kwietniu ub.r. MFW ogłosił pakiet ratunkowy dla Ukrainy w wys. 17 mld USD na okres do 2016 roku. Warunkiem realizacji tego programu pomocowego, który ma zapewnić przywrócenie stabilności makroekonomicznej i wzrostu gospodarczego, jest wprowadzenie przez Kijów reform gospodarczych i administracyjnych. Bez dodatkowych środków Kijów musiałby ostro ciąć wydatki budżetowe bądź wstrzymać obsługę zadłużenia. Od kwietnia, gdy rozpoczął się program ratunkowy, Ukraina otrzymała 8,2 mld USD od MFW i innych międzynarodowych pożyczkodawców.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock