McDonald's ogłosił, że otworzył swoją 500. restaurację w Rosji. W tym roku mija 25 lat od kiedy amerykańska sieć fast-food utworzyła pierwszy lokal w Moskwie.
Restaurację nr 500 otwarto w Jekaterynburgu. Miasto znajduje się w azjatyckiej części Rosji. Na podróż pociągiem z Moskwy trzeba poświęcić dzień.
Zła atmosfera
Do otwarcia 500 lokalu McDonald's w Rosji dochodzi w nie najlepszej biznesowo atmosferze. Nie dość, że restauracje amerykańskiej sieci są rzadziej odwiedzane przez klientów, co rzutuje na wyniki sprzedaży, to dodatkowo w ostatnich miesiącach władze przeprowadziły falę inspekcji sanitarnych, które przełożyły się na tymczasowe zamknięcie dziesięciu lokali. Władze koncernu uważają, że to polityczna zemsta za nałożone przez Stany Zjednoczone sankcje gospodarcze wobec Moskwy za jej działania na wschodzie Ukrainy. Kolejnym kłopotem koncernu McDonald's jest spowolnienie gospodarcze w Rosji. Nie dość, że Rosjanie oszczędzają i wydają mniej, to płacą coraz mniej wartą walutą. Warto przypomnieć, że w ostatnich 12 miesiącach rubel osłabił się wobec dolara o ponad 40 proc., a to oznacza mniejsze zyski koncernu McDonald's.
Na początku 2015 roku Khamzat Khasbulatow, prezes McDonald's na Rosję ogłosił, że firma otworzy w tym roku co najmniej 50 nowych restauracji w kraju. To duża inwestycja, ale mniejsza niż rok wcześniej, kiedy sieć otworzyła 73 lokale fast-food.
W zeszłym roku władze Rosji przeprowadziła serię kontroli w lokalach McDonald's. Materiał z sierpnia 2014 roku.
Autor: msz/ / Źródło: The Moscow Times,
Źródło zdjęcia głównego: mcdonalds.ru