Podpisaliśmy umowy z Polską dotyczące finansowania z Funduszu Odbudowy - przekazała rzeczniczka Komisji Europejskiej Veerle Nuyts. Dodała, że konieczne jest jeszcze podpisanie porozumień operacyjnych.
- Umowa Finansowania i Umowa Pożyczki pomiędzy Komisją a władzami polskimi zostały już sfinalizowane i weszły w życie. Są to niektóre z dokumentów prawnych, które muszą być podpisane w celu wykorzystania środków Funduszu Odbudowy i umożliwienia ich wydatkowania. Inne dokumenty, które wymagają podpisania, to Ustalenia Operacyjne. To umowa dwustronna o charakterze technicznym między zainteresowanym państwem członkowskim a Komisją, w której określa się dowody potrzebne do wykazania, że poszczególne etapy i cele zostały osiągnięte oraz w jaki sposób będziemy angażować się i współpracować z każdym państwem członkowskim w celu monitorowania realizacji każdego planu - powiedziała w rozmowie z PAP Nuyts.
Jak zaznaczyła, po podpisaniu tych dokumentów państwa członkowskie mogą złożyć swój pierwszy wniosek o płatność, pod warunkiem, że spełniły odpowiednie etapy i cele.
- W przypadku Polski obejmuje to kamienie milowe związane ze wzmocnieniem niektórych aspektów niezależności polskiego sądownictwa oraz wykorzystaniem Arachne, narzędzia informatycznego wspierającego państwa członkowskie w ich działaniach w zakresie zwalczania nadużyć finansowych. Bez spełnienia tych kamieni milowych żadna płatność nie jest możliwa - podsumowała rzeczniczka KE.
Krajowy Plan Odbudowy i kamienie milowe
Komisja Europejska na początku czerwca br. zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in., że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
15 lipca weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstaje Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz "danie rządowi narzędzia" do zakończenia sporu z KE i odblokowania KPO.
Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała "DGP", że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznawała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak "nowa ustawa (nowelizacja ustawy o SN - red.) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej".
Von der Leyen podkreślała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia TSUE, co jeszcze nie nastąpiło. - W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa - dodawała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: artjazz/Shutterstock