Migranci opuszczają Wielką Brytanię. "Coś, czego absolutnie nikt nie przewidziałby kilka lat temu"

Źródło:
PAP

Dziesiątki tysięcy obywateli krajów Unii Europejskiej opuściło Wielką Brytanię w 2020 roku. Według dziennika "Financial Times" pandemia COVID-19 wzmocniła trend migracyjny zapoczątkowany po referendum w sprawie brexitu. W efekcie pierwszy raz od kilkunastu lat z Wysp wyjechało więcej osób, niż do niej przyjechało.

To pierwszy taki przypadek od czasu otwarcia w 2004 roku brytyjskiego rynku pracy dla obywateli nowo przyjętych wówczas do UE państw Europy Środkowo-Wschodniej, choć różne są szacunki co do tego, ile osób wyjechało, i dopiero okaże się, ile z nich powróci, gdy pandemia się skończy.

Według szacunków naukowców w ciągu ostatniego roku co najmniej dziesiątki tysięcy pracowników wróciły do swoich krajów pochodzenia lub do innych krajów UE, ale niektórzy twierdzą, że migracja powrotna odbywa się na znacznie większą skalę – pisze "FT".

Odpływ migrantów z Wielkiej Brytanii

- To absolutnie ogromna rzecz – przyznaje gazecie Madeleine Sumption, dyrektor Obserwatorium Migracji na Uniwersytecie Oksfordzkim. Jak dodaje, wszystkie dowody wskazują obecnie, po raz pierwszy od dłuższego czasu, że ma miejsce znaczny spadek populacji migrantów w Wielkiej Brytanii. - To samo w sobie jest czymś, czego absolutnie nikt nie przewidziałby kilka lat temu – zauważa Sumption.

Nie chce podawać dokładnej liczby obywateli UE, którzy jej zdaniem wyjechali. - Wszystko w przedziale od 100 tysięcy do 300 tysięcy byłoby bardzo prawdopodobne – mówi. Innymi słowy, wygląda to tak, jakby większość mieszkańców Cardiff nagle zdecydowała się opuścić Wielką Brytanię i nikt nie jest pewien, kiedy ani czy wróci – wskazuje "FT".

Najwyższe szacunki dotyczące spadku populacji w Wielkiej Brytanii osób urodzonych za granicą podał w styczniu 2021 roku ośrodek badawczy Centrum Doskonałości Statystyk Ekonomicznych. Według Centrum nawet do 1,3 miliona osób urodzonych za granicą (zarówno obywateli UE, jak i spoza UE) opuściło Wielką Brytanię między trzecim kwartałem 2019 roku a tym samym okresem 2020 roku. Najniższe szacunki - autorstwa Iana Gordona, emerytowanego profesora London School of Economics - określają odpływ na 235 tysięcy, z czego 42 tysiące to obywatele UE.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

"Potrzebowaliśmy siły roboczej"

Dziennik "Financial Times" rozmawiał o tym z Tonym Blairem, byłym brytyjskim premierem i liderem Partii Pracy. To właśnie on podjął decyzję o otwarciu rynku pracy już w 2004 roku, inaczej niż zrobiły to wszystkie poza Irlandią i Szwecją "stare" kraje UE.

- Musimy być ze sobą szczerzy. Prowadziliśmy politykę otwartego rynku pracy, ponieważ w tamtym czasie nasza gospodarka kwitła i potrzebowaliśmy siły roboczej – przyznaje Blair. Jak dodaje, jego rząd znacznie nie doszacował, ile osób przyjedzie, ale broni decyzji. Argumentuje, że skoro wszyscy obywatele UE mają prawo do swobodnego podróżowania po całym bloku, wielu Polaków, Litwinów, Czechów i innych po prostu przyjechałoby do Wielkiej Brytanii i pracowało na czarno: tak właśnie stało się w Niemczech – wskazuje były brytyjski premier.

Ale jednocześnie zaznacza, że gdyby wiedział, jak wiele osób przyjedzie, nałożyłby "dużo więcej kontroli", np. ograniczając dostęp do zasiłków lub wymagając od ludzi znalezienia pracy w określonym czasie.

Zdaniem Nigela Farage'a, będącego przez lata głównym orędownikiem wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, "ta jedna kwestia miała większy wpływ na kierunek polityczny Wielkiej Brytanii niż jakakolwiek inna decyzja polityczna w ostatnich latach". - Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – podkreśla były lider Partii Brexit. Wskazuje, że presja na szkoły, służbę zdrowia, mieszkania, która powstała w wyniku przyjazdu kilku milionów osób, przekonała wielu ludzi do brexitu. - Widzieli wpływ tego na swoje codzienne życie, to było całkowicie decydujące – mówi Farage.

Pytania o przyszłość

Dziennik rozmawiał też z kilkoma osobami mieszkającymi od lat w Wielkiej Brytanii, które przyjechały z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Polakami. "Historii migracji jest tak wiele, jak wielu jest migrantów, a każda osoba inaczej ocenia swoje życie i swoje możliwości. Jednak wstrząs spowodowany pandemią doprowadził do tego, że coraz więcej osób zadaje sobie pytanie, czy koszty pozostania w Wielkiej Brytanii nie są większe niż korzyści" – pisze gazeta.

Niemal wszyscy rozmówcy dziennika przyznawali, że rozważają lub rozważali powrót do krajów pochodzenia i jeśli jeszcze się na to nie zdecydowali, to nie wykluczają, że zrobią to w przyszłości. Wskazują, że pandemia COVID-19 i będący jej efektem kryzys pogłębiły wątpliwości, które zaczęły się po brexicie, a nie bez znaczenia jest też fakt, że Polska jest już innym krajem niż w czasie, gdy wyjeżdżali, przez co Wielka Brytania nie jest już magnesem dla młodych Polaków. - Gdybym miał teraz dwadzieścia kilka lat, nigdy nie musiałbym przyjeżdżać do Wielkiej Brytanii – podkreśla jeden z rozmówców "FT".

Autorka/Autor:mb/ToL

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Rząd Indii oświadczył, że wprowadzenie nowej opłaty w wysokości 100 tysięcy dolarów dla osób ubiegających się o amerykańskie wizy pracownicze może mieć konsekwencje humanitarne i zakłócić życie wielu rodzin - poinformował portal stacji BBC.

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Źródło:
BBC

Na aukcję domu Bonhams trafiło niepublikowane wcześniej nagranie wideo z koncertu Nirvany i Kurta Cobaina z 1990 roku. Materiał wyceniany jest na kwotę od 100 do 150 tysięcy dolarów. Licytacja potrwa do 25 września.

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

Źródło:
PAP

Sztuczna inteligencja (AI) może prowadzić do zaniku cennych umiejętności pracowników - ocenił doktor Piotr Gaczek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Jak wyjaśnił, regularne delegowanie zadań na maszyny sprawia, że człowiek traci wprawę lub zapomina, jak je wykonywać.

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

Źródło:
PAP

Administracja Białego Domu wyjaśniła, że opłata 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą ma charakter jednorazowy. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że nie dotyczy osób, które już posiadają wizy.

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Źródło:
PAP

Dyrekcja lotniska w Brukseli poinformowała, że z powodu zakłóceń w funkcjonowaniu połowa lotów zaplanowanych na niedzielę zostanie odwołana - podała Agencja Reutera.

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Źródło:
PAP

Dwa największe banki w Polsce - PKO BP i Pekao - ostrzegają klientów przed utrudnieniami w niedzielę. Mogą wystąpić trudności z blikiem, aplikacją, przelewami czy wypłatą pieniędzy z bankomatu.

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Moody's zasygnalizowała, że konflikt między rządem a prezydentem negatywnie wpływa na gospodarkę i stabilność kraju - ocenił główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki. Z kolei Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion ostrzegł, że bez ograniczenia deficytu i długu publicznego Polsce grozi obniżka ratingu już w przyszłym roku.

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

Źródło:
PAP

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że we wtorek główna wygrana wyniesie sześć milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 20 września 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump podpisał memorandum, które nakłada roczną opłatę w wysokości 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą dla specjalistów. Prezydent USA zatwierdził także program "złotych kart", który pozwala na stały pobyt za milion dolarów.

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

Źródło:
PAP

Zamiast wprowadzać trwałe strefy tylko dla pieszych, władze Sztokholmu stawiają na tymczasowe projekty, które okresowo wyłączają ulice z ruchu pojazdów - pisze Politico. Skuteczność programu potwierdza rosnąca liczba ulic objętych ograniczeniami - z dwóch w 2015 roku do ponad czterdziestu tego lata.

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Źródło:
Politico

Nad Jeziorem Żarnowieckim powstaje największy w Europie magazyn energii - przekazał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych. Jak podkreślił, podobne inwestycje w przyszłości przyczynią się do obniżek cen prądu.

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Nowe założenia w zakresie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) zaszkodzą gospodarce, obniżą skuteczność zbiórki i recyklingu odpadów oraz doprowadzą do podwyżek cen produktów - uważa Konfederacja Lewiatan.

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Źródło:
PAP

Decyzja agencji Moody's o zmianie perspektywy na negatywną odzwierciedla słabszą perspektywę wskaźników fiskalnych i długu publicznego w porównaniu z wcześniejszymi oczekiwaniami - wyjaśnił resort finansów.

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

37 procent wszystkich mieszkań w Chorwacji kupują obcokrajowcy. Według eksperta branży nieruchomości Boro Vujovicia najczęściej inwestują Niemcy, Austriacy i Słoweńcy, ale coraz częściej pojawiają się nabywcy z Polski.

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zaproponowała państwom Unii Europejskiej 19. pakiet sankcji wobec Rosji. Wśród tych propozycji znajduje się między innymi całkowity zakaz transakcji dla rosyjskich banków, objęcie Rosnieftu i Gazprom Nieftu zakazem transakcji, całkowity zakaz importu rosyjskiego LNG od 1 stycznia 2027 roku oraz rozszerzone restrykcje wobec tak zwanej rosyjskiej floty cieni.

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Źródło:
PAP

Agencja Moody’s zmieniła perspektywę ratingu Polski ze stabilnej na negatywną. Jednocześnie utrzymała długoterminowe ratingi Polski na poziomie A2. Moody's to jedna z tzw. wielkiej trójki agencji ratingowych. Wcześniej perspektywę ratingu zmieniła również agencja Fitch.

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

W piątek rząd ogłosił swoje priorytety, wśród których znalazły się: poprawa konkurencyjności gospodarki, wsparcie rozwoju sztucznej inteligencji, bezpieczeństwo dostaw energii i stabilizacja jej cen, rozwój Centralnego Portu Komunikacyjnego, renesans kolei, deregulacja oraz ochrona ziemi rolnej i funkcji produkcyjnych wsi.

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Źródło:
PAP

Piątkowe losowanie Eurojackpot nie przyniosło głównej wygranej. W Polsce odnotowano wygraną trzeciego stopnia w wysokości niemal 2,4 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 19 września 2025 roku.

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzącym tygodniu podwyżki cen paliw na stacjach będą kontynuowane - prognozują w piątek analitycy portalu e-petrol.pl. Ich zdaniem na razie nie ma ryzyka, że ceny paliw osiągną sześciozłotowe poziomy.

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Źródło:
PAP

Władze Bali zakazują budowy nowych hoteli i restauracji na rolniczych terenach wyspy. To skutek ostatnich powodzi, w których życie straciło 18 osób. Eksperci uważają, że do tak tragicznych skutków kataklizmu przyczyniła się masowa turystyka.

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Źródło:
"Guardian", tvn24.pl