W 2020 roku w USA miały miejsce 22 pogodowe lub klimatyczne klęski żywiołowe. Każda z nich spowodowała straty w wysokości co najmniej 1 miliarda dolarów – wynika z danych Narodowej Agencji Oceanów i Atmosfery (NOAA). To najwyższa odnotowana liczba takich zjawisk w jednym roku.
Dotychczas najwyższą liczbę klęsk żywiołowych, które spowodowały straty wysokości co najmniej 1 mld dolarów, zarejestrowano w 2011 i 2017 roku – było ich w tych latach po 16. Klimatolog NOAA Adam Smith w rozmowie z CNN Weather powiedział, że to już szósty rok z rzędu, w którym Stany Zjednoczone doświadczyły co najmniej 10 takich katastrof.
Łączny koszt klęsk żywiołowych związanych z pogodą lub klimatem w USA w 2020 roku jest szacowany na 95 mld dolarów i jest czwartym co do wielkości kosztem od 1980 roku. Większe straty przyniosły klęski w 2017, 2005 i 2012 roku (po uwzględnieniu inflacji).
Najkosztowniejszym ekstremalnym zjawiskiem roku 2020 był huragan Laura, który wyrządził szkody w wysokości 19 mld dolarów. Na drugim miejscu znalazły się pożary na zachodzie USA, które spowodowały straty o wartości 16,5 miliarda dolarów, a na trzecim – sierpniowe derecho (burza wiatrowa) na Środkowym Zachodzie, które przyniosło szkody w wysokości 11 mld dolarów.
Klęski żywiołowe w 2019 roku
Huragany, pożary i powodzie spowodowały w 2019 roku na całym świecie straty w wysokości 150 mld dolarów. Firma reasekuracyjna Munich Re przewiduje, że liczba i wielkość naturalnych katastrof klimatycznych będą rosły, tak jak ich koszt dla globalnej gospodarki – czytamy na portalu telewizji CNN.
Według Ernsta Raucha, głównego klimatologa w Munich Re, w Ameryce Północnej i Europie obserwuje się wzrost groźnych zjawisk meteorologicznych – chodzi o burze, tornada, grad i powodzie. Zdaniem Raucha wzrost częstotliwości ich występowania można wytłumaczyć tylko i wyłącznie zmianami klimatycznymi. Munich Re zajmuje się analizowaniem zmian klimatycznych od lat 70. XX wieku.
Źródło: PAP, CNN