Komisja Europejska prowadzi dochodzenia w sprawie ulg podatkowych, jakich Belgia udzieliła 39 koncernom. Chodzi o interpretacje podatkowe dotyczące tak zwanego nadmiernego zysku. Zdaniem KE ulgi mogły łamać unijne przepisy.
KE sprawdza, czy interpretacje podatkowe dotyczące tzw. nadmiernego zysku, w oparciu o które Belgia przyznała zwolnienia podatkowe międzynarodowym przedsiębiorstwom, dały tym firmom nieuczciwą przewagą konkurencyjną, naruszając unijne zasady państwowej pomocy dla sektora prywatnego.
"Muszą płacić sprawiedliwie podatki"
Postępowanie wszczęto, gdy sąd UE w styczniu 2016 roku uznał, że wykorzystane przez Belgię interpretacje podatkowe stanowiły część programu pomocy publicznej, który był niezgodny z prawem unijnym. Trybunał nie ocenił, czy zwolnienia podatkowe z tytułu tzw. nadmiernego zysku były nielegalną pomocą państwa, ale stwierdził, że sam program łamał przepisy. Oznacza to, że według sądu UE zgodność interpretacji podatkowych z przepisami unijnymi dotyczącymi pomocy państwa należy oceniać w indywidualnych przypadkach. Dlatego KE wszczęła teraz odrębne, szczegółowe dochodzenia w sprawie poszczególnych interpretacji podatkowych. Jednocześnie KE odwołała się od wyroku sądu UE do Trybunału Sprawiedliwości UE "w celu uzyskania większej jasności, co do kwestii programu pomocy". Postępowanie jest w toku. - Wszystkie firmy muszą płacić sprawiedliwie podatki. Obawiamy się, że belgijski system podatkowy w zakresie "nadmiernego zysku" przyznał znaczne ulgi podatkowe tylko niektórym międzynarodowym firmom, które to ulgi nie byłyby dostępne dla innych firm w porównywalnej sytuacji. Zgodnie z wytycznymi sądu UE postanowiliśmy wszcząć odrębne dochodzenia w sprawie pomocy państwa w celu oceny interpretacji podatkowych. Oczekujemy również na dalsze wyjaśnienia ze strony Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie działania programu pomocy - powiedziała Margrethe Vestager, komisarz UE odpowiedzialna za politykę konkurencji.
Interpretacje podatkowe
Dochodzenia dotyczą indywidualnych interpretacji podatkowych wydanych przez Belgię w latach 2005–2014 na rzecz 39 belgijskich przedsiębiorstw należących do międzynarodowych grup. Większość tych międzynarodowych grup ma siedzibę w Europie. Są to m.in. BASF, BP, British American Tobacco, Puratos, Belgacom International, Henkel, Kinepolis, Celio czy Bridgestone. Belgijskie przepisy wymagają od przedsiębiorstw opodatkowania się na podstawie zysków faktycznie osiągniętych z działalności w Belgii. Zastosowane wykładnie przepisów pozwoliły jednak firmom na obniżenie podatku od osób prawnych z tytułu tzw. nadwyżki zysków, która rzekomo wynika z tego, że przynależą do międzynarodowej grupy i osiągają lepsze wyniki dzięki np. synergii, efektowi skali, reputacji, sieci klientów i dostawców lub dostępowi do nowych rynków. W praktyce interpretacje zwykle powodowały zwolnienie z opodatkowania ponad 50 proc., a w niektórych przypadkach nawet 90 proc. zysków księgowych tych firm. KE ma obawy, że praktyki zastosowane przez Belgię mogły dyskryminować niektóre spółki belgijskie, które nie otrzymały takiego orzeczenia lub nie mogły go otrzymać. W rezultacie interpretacje podatkowe mogły przynieść wymierną korzyść wybranym przedsiębiorstwom.
Autor: mp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock