Najbogatszym osobom nie wystarcza już zakup prywatnego samolotu czy kolejnego luksusowego jachtu. Nowym trofeum dla wielu z nich stał się kolejny paszport.
Jak podaje Bloomberg, zakup drugiego, a czasem nawet trzeciego paszportu jest dla superbogatych osób zabezpieczeniem i swojego rodzaju planem B.
Szukają bezpieczeństwa
- Zamożni nabywcy szukają bezpieczeństwa. Chcą czuć spokój ducha w przypadku rewolucji lub innych wstrząsów społecznych w swoich ojczystych krajach - mówi Christian Kalin z firmy Henley & Partners, która udziela porad związanych uzyskaniem dodatkowego obywatelstwa. Kalin wyjaśnia, że wzrost zainteresowania bogatych osób paszportami innych państw nie wynika z chęci unikania opodatkowania, a poszukiwania stabilności oraz... mody. - Jeśli masz jacht, dwa samoloty, to następnym wyzwaniem staje się maltański paszport. To nowy symbol statusu - dodaje.
Koszt obywatelstwa
O paszport obywatela Stanów Zjednoczonych można ubiegać się po spełnieniu określonych kryteriów. To jednak rzadka praktyka, bo większość państw nie zezwala na bezpośrednie uzyskanie obywatelstwa. W zamian za wydanie nowego dokumentu wymaga często zapłaty niemałej kwoty czy inwestycji np. w nieruchomość.
Tak jest na przykład w Austrii, gdzie przyznanie obywatelstwa jest warunkowane inwestowaniem w lokalną gospodarkę. Również pozyskanie obywatelstwa Turcji wiąże się z zakupem nieruchomości wartej co najmniej 1 mln dolarów lub trzymaniem przez minimum 3 lata na tureckim koncie bankowym 3 mln dolarów.
W sumie na świecie jest 10 państw, których paszport można "kupić". Oto ich lista, którą przygotował Bloomberg:
Autor: msz//bgr / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: Shuerstock/tvn24bis