Polowanie na zorzę polarną. "Chodzimy z głową w chmurach"
TVN24 BiS
- Zaczęliśmy od Islandii 4 lata temu: przez Australię, po Norwegię, w której wylądujemy na pół roku - mówi w rozmowie z TVN24 BiS Marek Gawełda, podróżnik prowadzący blog turystyczny. Najbliższym celem są bowiem zorze polarne. - Przez pół roku chodzimy z głową w chmurach - mówi Ewelina Boczkala. Jak dodaje "żeby zobaczyć zorzę polarną musimy mieć czyste niebo i odpowiednie warunki". - Czasem jeździmy kilka godzin, czasem zajmuje nam to nawet do samego rana. Najdłuższe wycieczki trwały do godz. 5 nad ranem - wspomina Boczkala.
Autor: mb / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Pozytywnyskok.pl