Narodowy Bank Czech podniósł główną stopę procentową o 25 punktów bazowych do 0,50 procent. Wcześniej na podobny ruch zdecydowali się Węgrzy.
Ekonomiści Banku Pekao zamieścili wpis na Twitterze, w którym zwrócili uwagę na historię zmian stóp procentowych w regionie od 1998 roku. "NBP (Narodowy Bank Polski - red.) często ruszał się po innych bankach centralnych" - zauważyli.
Ekonomiści PKO BP zwrócili uwagę, że we wtorek na podniesienie referencyjnej, trzymiesięcznej depozytowej stopy zdecydował się Narodowy Bank Węgier. Węgierski bank centralny wytłumaczył w komunikacie, że podnosi stopę procentową, by "zapewnić stabilność cen i zapobiec trwałym skutkom zagrożeń dla perspektyw inflacji".
Inflacja w regionie
Z danych Eurostatu dotyczących inflacji wynika, że ceny w maju 2021 roku najszybciej rosły na Węgrzech - o 5,3 procent rok do roku. Na drugim miejscu w zestawieniu znalazła się Polska ze wzrostem o 4,6 procent rdr. Czechy sklasyfikowano na 8. miejscu, ze wzrostem cen w ujęciu rocznym o 2,7 procent.
Podczas czerwcowej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Centralnego Adam Glapiński tłumaczył, że inflacja w Polsce utrzymuje się powyżej górnej granicy odchylenia od celu Narodowego Banku Polskiego, ale wynika to wyłącznie z negatywnych szoków podażowych i czynników całkiem zewnętrznych, pozostających poza wpływem krajowej polityki pieniężnej. Cel inflacyjny NBP to 2,5 procent – plus/minus 1 punkt procentowy.
Według prezesa NBP na razie nie ma wystarczających informacji oraz pewnych prognoz co do skali i tempa ożywienia gospodarczego. W związku z tym nie można podjąć decyzji o podwyżce stóp procentowych. Podkreślił, iż "wszystkie prognozy wskazują, że inflacja w przyszłym roku się obniży".
Glapiński mówił także, że ceny rosną na całym świecie. - Pomimo wzrostu inflacji żaden z ważnych banków centralnych nie zaostrza polityki pieniężnej - wskazywał szef NBP.
Według GUS inflacja w maju wyniosła 4,7 procent.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock