Bank Rosji wesprze firmy zadłużone za granicą

Ruch ten ma na celu "pomóc w refinansowaniu kredytów zagranicznych rosyjskich eksporterów w walutach obcych, z terminem wykupu w najbliższej przyszłości i w czasie kiedy firmy nie mają dostępu do międzynarodowych rynków kapitałowych".

Krok ten oznacza, że państwo przejmie ryzyko kredytowe od firm, których zagraniczne zadłużenie wystrzeliło w górę, po tym jak w ub. tygodniu kurs rubla spadł do rekordowo niskich poziomów.

Jeszcze przed decyzją Banku Rosji agencja Standard & Poor’s umieściła kraj na liście obserwacyjnej z perspektywą negatywną. Oznacza to, że z powodu “gwałtownego pogorszenia elastyczności pieniężnej” ocena kredytowa Rosji może już w styczniu spaść do poziomu śmieciowego.

Podczas gdy długi zagraniczne Rosji są minimalne to długi państwowych i prywatnych przedsiębiorstw oraz banków sięgają 600 mld dolarów. Tylko w tym roku firmy zadłużyły się na ponad 100 mld dolarów.

Zdolność do spłaty kredytów została poważnie zredukowana z powodu zachodnich sankcji nałożonych na Moskwę za wspieranie rosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.

Ale kryzys finansowy, w dużym stopniu spowodowany przez niskie ceny ropy i oraz osłabiającego się rubla, zatacza coraz szersze kręgi. Agencja ratingowa Moody's oczekuje, że PKB Rosji skurczy się o 5,5 proc w 2015 roku i o 3 proc. w 2016 roku.

- Zmiany te mogą prowadzić do znacznego pogorszenia się środowiska operacyjnego dla rosyjskich firm. Chodzi o wzrost inflacji, kosztów bezrobocia, obsługi długu oraz niższego popytu krajowego. Wszystko przez głębszy i przedłużający się spadek krajowej aktywności gospodarczej niż wcześniej przewidywano - poinformowała Moody.

Rosja ma około 414 mld dolarów w rezerwach walutowych i złocie, w porównaniu z ok. 510 mld dolarów na początku roku. Moskwa wydała więc prawie 100 mld dolarów na podtrzymywanie kursu rubla oraz cen ropy, która jest głównym towarem eksportowym, a wpływy z jej sprzedaży stanowią zwykle 1/3 wpływów do krajowego budżetu.

Autor: tol / Źródło: Reuters