Zamrożenie rachunków firmowych stanowi de facto wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej. Utrudnia dostęp do środków, wstrzymuje realizację zobowiązań i rujnuje wizerunek w oczach klientów - napisał w oświadczeniu zarząd spółki Cinkciarz.pl. Zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję prokuratury o blokadzie kont.
Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek. Przypomniała, że Prokuratura Regionalna w Poznaniu prowadzi śledztwo w sprawie m.in. doprowadzenia klientów spółki Cinkciarz.pl do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie ich w błąd co do faktycznego przeznaczenia pieniędzy wpłacanych przez pokrzywdzonych w ramach świadczonej przez spółkę usługi internetowej wymiany walut.
Marszałek wskazała, że "na obecnym etapie prowadzonego postępowania do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu wpłynęło ponad 800 zawiadomień od osób pokrzywdzonych, które dokonały przelewu środków pieniężnych na konta spółki Cinkciarz.pl w celu ich przewalutowania, i wobec których usługa ta nie została zrealizowana".
Czytaj także: Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl>>>
Cinkciarz.pl komentuje
"W bezprecedensowym akcie nadużycia władzy prokuratura zablokowała konta Cinkciarz.pl, polskiej firmy finansowej z wieloletnią historią i zaufaniem setek tysięcy klientów. Według władz spółki, decyzja ta została podjęta całkowicie bezprawnie i stanowi jawny zamach na legalnie działające przedsiębiorstwo, które od 14 lat wspiera polską gospodarkę. Jest to ewidentne działanie na szkodę ponad 200 pracowników firmy Cinkciarz.pl, właścicieli grupy oraz prawie miliona klientów" - napisał w oświadczeniu zarząd Cinkciarz.pl.
"16 grudnia br. prezes zarządu Cinkciarz.pl dostarczył do prokuratury szczegółowe pismo ujawniające szereg nieprawidłowości oraz podejrzenie kradzieży mienia o znacznej wartości przez pracowników CBŚ. Zamiast wszcząć rzetelne postępowanie wyjaśniające, prokuratura zareagowała na te informacje brutalnym atakiem i zablokowała rachunki firmy, najwyraźniej chcąc zastraszyć spółkę i wywrzeć na nią presję" - przekazano.
Zdaniem zarządu spółki "wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami ordynarnej demonstracji siły: prokurator decyduje się pokazać, że może zrobić z nas 'ofiarę' jednym podpisem. "Warto pamiętać, iż prokuratora, jako funkcjonariusza publicznego, obowiązuje prawo i że nadużycia władzy mogą prowadzić do odpowiedzialności karnej i finansowej. Według nas to jawne przekroczenie uprawnień" - napisano w oświadczeniu.
"Wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej"
Zarząd Cinkciarz.pl podkreśla, że "zamrożenie rachunków firmowych stanowi de facto wyrok śmierci dla każdej działalności gospodarczej – utrudnia dostęp do środków, wstrzymuje realizację zobowiązań i rujnuje wizerunek w oczach klientów".
"To klasyczna metoda: urzędnik jednym podpisem może zdusić spółkę, a potem latami tłumaczyć się mglistymi 'podejrzeniami'. Nie godzimy się na takie barbarzyńskie praktyki, zwłaszcza, że są one efektem politycznej i urzędniczej zmowy wobec polskiej innowacyjnej firmy" - napisano.
Zarząd Cinkciarz.pl zapowiedział, że jak tylko otrzyma decyzję odnośnie blokady kont, to złoży na nią zażalenie.
"Wystąpimy także z wnioskami o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec prokurator prowadzącej sprawę wraz z pozwami o przekroczenie uprawnień. Ponadto firma będzie domagać się odszkodowań za wszelkie straty spowodowane nielegalną blokadą rachunków w Polsce i za granicą" - przekazano.
Kłopoty klientów, propozycje ugód
Na początku października KNF informowała, że prowadzi czynności po skargach klientów dotyczących realizacji usług wymiany walut przez kantor Cinkciarz.pl. Także UOKiK przekazał, że otrzymał skargi klientów dotyczących firmy. Klienci kantoru informowali o opóźnieniach w realizacji wymiany walut i przekazów pieniężnych. Przez firmę Cinkciarz.pl informowani byli o usterce, która powinna zostać naprawiona do końca października.
"W piątek 27.12.2024 z przyczyn technicznych realizacja transakcji wymiany walut może trwać dłużej niż zwykle. Przepraszamy za utrudnienia i prosimy o cierpliwość. Karty wielowalutowe, przekazy pieniężne oraz płatności obecnie nie są dostępne. Pracujemy nad przywróceniem pełnej funkcjonalności" - taki komunikat został opublikowany także w piątek.
KNF cofnęła zezwolenie na świadczenie usług płatniczych spółce Conotoxia, działającej przez agentów Cinkciarz.pl i Cinkciarz.pl Marketing. Tłumaczono wówczas, że następstwem decyzji będzie m.in. wykreślenie spółki i jej agentów z rejestru dostawców usług płatniczych. W praktyce Cinkciarz.pl przestał mieć możliwość oferowania usług polegających na transferze środków np. na rachunek swojego zagranicznego kontrahenta lub rachunek do spłaty kredytu hipotecznego w banku. Cinkciarz.pl informował, że podejmuje kroki prawne w celu jak najszybszego uchylenia decyzji Komisji.
W październiku Cinkciarz.pl oraz spółki Conotoxia sp. z o.o. i Conotoxia Ltd. zapowiedziały pozwy przeciwko bankom: BPS, BOŚ, Credit Agricole, ING, Millenium, Getin Bank, mBank, Citibank i SGB. Kantor przekonywał, że banki te odmówiły mu dostępu do ich platform walutowych, przez co uniemożliwiły zawieranie transakcji wymiany walut z nimi i zarzucił im "zmowę bankową".
W listopadzie z kolei kantor internetowy poinformował w komunikacie, że przekształci się w spółkę akcyjną i złoży wniosek o licencję bankową na terenie UE, co - jak wskazał - umożliwi mu wprowadzenie pełnej gamy usług bankowych. Firma zapewniła też, że po uzyskaniu licencji bankowej wszystkie środki jej klientów będą objęte ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, "co zagwarantuje najwyższy poziom bezpieczeństwa".
W odpowiedzi na ten komunikat KNF przekazała, że "Cinkciarz.pl ani powiązane z nim podmioty" nie występowały do Komisji o zezwolenie na utworzenie banku krajowego, tak więc KNF nie prowadzi postępowań, w wyniku których takie zezwolenie mogłoby zostać wydane. Z kolei BFG poinformował, że Cinkciarz.pl nie jest bankiem krajowym, a środki klientów powierzone firmie nie są objęte gwarancjami Funduszu. Zauważył też, że depozyty zgromadzone w bankach mających siedzibę w innych niż Polska krajach UE są gwarantowane przez systemy gwarantowania depozytów macierzyste dla tych krajów.
Pod koniec listopada Cinkciarz.pl zaproponował klientom ugody gwarantujące zwrot 100 procent powierzonych środków w uzgodnionym terminie plus ustawowe odsetki. Dodano, że jest to propozycja dla osób "poszukujących dodatkowego zabezpieczenia".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock