Czasowy wyjazd poza granice Polski nie oznacza natychmiastowej utraty świadczenia 500 plus - czytamy w "Rzeczpospolitej" powołującej się na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W 2016 r. odmówiono matce 500 plus na drugie dziecko z powodu oświadczenia, że przebywa w Belgii. A zgodnie z art. 1 ust. 3 prawo do świadczenia wychowawczego przysługuje Polakom mieszkającym na terytorium RP w trakcie jego otrzymywania. Kobieta przebywała w Belgii, gdyż jej mąż-oficer na mocy rozkazu został wyznaczony na stanowisko służbowe poza granicami kraju od 1 lipca 2015 r. do 30 czerwca 2018 r. Kobieta przekonywała, że miejscem zamieszkania jest Mińsk Mazowiecki, bo rodzina nie zamierzała zmienić miejsca stałego pobytu - dowiadujemy się z "Rzeczpospolitej".
Indywidualne spojrzenie na sprawę
"To jednak nie przekonało ani urzędników, ani Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Na sprawę zupełnie inaczej spojrzał dopiero NSA. Nie zgodził się, że czasowy wyjazd za granicę powoduje utratę prawa do 500 plus" - napisano w dzienniku.
Jak czytamy w "Rz", według NSA opuszczenie miejsca stałego zamieszkania, na określony czas - co trzeba udowodnić, nie może spowodować utraty świadczenia.
"O braku stałego miejsca zamieszkania w jakiejś miejscowości nie może przesądzać fakt, że pobyt w innej miejscowości został wymuszony koniecznością wykonywania w niej swych osobistych i majątkowych interesów, w tym m.in. wykonywania pracy" - napisano w "Rzeczpospolitej".
Dodano również, że według NSA "każdą sprawę trzeba badać indywidualnie".
Autor: kris / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk / CC BY-SA 3.0 / Wikipedia