Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec poinformował w piątek, że przeprowadzone w Rządowym Centrum Legislacji audyty wykazały wydatkowanie 1,3 miliona złotych w dużej mierze na kampanię wyborczą posła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Szczuckiego.
Rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała w czwartek o skierowaniu przez szefa MS Adama Bodnara wniosków o uchylenie immunitetów posłów Jana Krzysztofa Ardanowskiego (koło Wolni Republikanie), byłego prezesa RCL Krzysztofa Szczuckiego (PiS) oraz europosła Daniela Obajtka (PiS).
1,3 miliona złotych na kampanię
Grabiec powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej, że przeprowadzony w RCL obszerny audyt wykazał wydatkowanie 1 mln 300 tys. zł z budżetu państwa "w dużej mierze" na kampanię wyborczą Szczuckiego z 2023 r., który był kandydatem w okręgu bydgoskim.
Szef KPRM poinformował, że po objęciu przez Szczuckiego funkcji w RCL pojawiła się nowa komórka, która w praktyce została stworzona tylko po to, żeby promować Szczuckiego w wyborach. Powiedział, że przez kilkanaście miesięcy pracownicy tej komórki zarobili blisko 900 tys. zł.
Dwie umowy na usługi detektywistyczne
Odniósł się też do sprawy Obajtka. Według prokuratury Orlen za jego prezesury zawarł dwie umowy na usługi detektywistyczne. Z raportów firmy detektywistycznej wynika, że usługi te służyły gromadzeniu informacji na temat polityków ówczesnej opozycji.
Grabiec wyjaśnił, że inwigilowany w ten sposób za pieniądze Orlenu był on sam, a także Marcin Kierwiński i Robert Kropiwnicki. Celem - jego zdaniem - było znalezienie materiałów, które miałby ich zdyskredytować.
- To jest bardzo smutne, bo to dowodzi, jak nisko upadła jakość klasy politycznej i do jakiej aktywności gotowi byli się posunąć ludzie, którzy byli wówczas u władzy, żeby te władzę utrzymać - podsumował Grabiec.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka / PAP