Warszawski Indeks Giełdowy (WIG) w piątek poprawił historyczne maksimum. To ósma sesja z rzędu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, kiedy WIG bije rekord. Na wysokich poziomach pozostaje także WIG20.
Indeks WIG zakończył piątkowe notowania ze wzrostem o 0,26 proc. do 69 254,40 pkt. O 0,19 proc. wzrósł także WIG20 i osiągnął 2302,03 pkt. Indeks pozostaje na najwyższych poziomach od 52 tygodni. Z kolei mWIG40 wzrósł o 0,24 proc. do 5.102,86 pkt., a sWIG80 zwyżkował o 0,51 proc. do 21.082,19 pkt.
Obroty akcjami na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przekroczyły 640 mln zł, z czego 467 mln zł przypadło na spółki z WIG20.
Notowania - GPW
- Mieliśmy dzisiaj wzrosty i udane zamknięcie tygodnia, ale to, co może zastanawiać, to niskie obroty. Jeśli zbliżą się one w okolice 1 miliarda złotych dziennie, to będzie weryfikacja i pewne "sprawdzam" obecnych wzrostów i rekordów. W przypadku WIG20 istotne jest dzisiejsze zamknięcie powyżej poziomu 2300 punktów, gdyż do tej pory indeks oscylował wokół między 2190 a 2290 punktów, mamy więc nieśmiałą próbę wybicia górą z konsolidacji - powiedział dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities Sobiesław Kozłowski.
Zwrócił uwagę, że na giełdzie utrzymują się wzrosty, chociaż na horyzoncie nie brakuje czynników ryzyka. - Wkraczamy w bardziej intensywny okres publikacji wyników i one mogą być przybliżeniem co do sentymentu do poszczególnych sektorów - dodał. Wskazał także na spotkanie szefów banków centralnych w Jackson Hole w dniach 26-28 sierpnia.
- Do tego zachowanie dolara amerykańskiego będzie miało istotny wpływ na sentyment do rynków wschodzących i do surowców. Sierpień, wrzesień czy październik to też miesiące, kiedy większą uwagę inwestorzy będą zwracać w kwestii liczby nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Prognozy na przykład w Niemczech wskazują na potencjalny wzrost liczby zakażeń, z drugiej strony zobaczymy, jaki będzie efekt szczepień - stwierdził dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
Michał Stajniak z XTB Brokers zwrócił uwagę, że podczas gdy sytuacja na rynkach azjatyckich jest wciąż bardzo napięta, co ma związek z sytuacją epidemiczną w tej części globu, a na Wall Street zaskakująco najgorzej radzi sobie Nasdaq, to w Europie nastroje są nadal dobre. Niemiecki DAX przebił w trakcie piątkowej sesji poziom 16 tys. punktów, co może być uważane za kolejny kamień milowy na tym rynku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock