Ceny wyjazdów zagranicznych są naprawdę atrakcyjne. Przykładowo tygodniowy pobyt w Bułgarii z przelotem może kosztować tyle samo, co tygodniowy wypoczynek nad polskim wybrzeżu - powiedział na antenie TVN24 wiceprezes i dyrektor handlowy biura podróży Nekera Artur Rezner. Dodał, że urlop nad Bałtykiem w ciągu roku znacznie podrożał.
- Tradycyjnie Polacy wybierają w przypadku imprez zagranicznych basen Morza Śródziemnego, czyli chociażby Grecję, Hiszpanię lub Turcję. To są kierunki, które cieszą się dużą popularnością. Kolejnym jest Bułgaria. Jeżeli mówimy natomiast o dojeździe własnym, to tu niewątpliwym liderem jest Chorwacja – powiedział.
Państwa łagodzą przepisy dla Polaków
Ekspert odniósł się też do panujących w wielu państwach obostrzeń i restrykcji dla podróżnych związanych z koronawirusem.
- Przede wszystkim musimy sprawdzić przepisy wjazdowe do danego kraju. Im bliżej do wakacji, tym coraz więcej krajów znosi te obostrzenia, chociażby Chorwacja, Cypr, Hiszpania, ale również nasi południowi sąsiedzi całkowicie znieśli obostrzenia dla Polaków przybywających do ich kraju. Musimy dokładnie jednak sprawdzić, jakie dokumenty są wymagane przy wylocie i wyjeździe. Oprócz tego, że niektóre kraje dla osób niezaszczepionych wymagają testów, to głównym dokumentem wymaganym w praktycznie każdym kraju jest formularz lokalizacyjny. Wypełnia się go bardzo prosto w internecie, później dostajemy kod QR - bez tego formularza nie będziemy wpuszczeni do danego kraju - tłumaczył.
- Musimy sprawdzić, jeżeli nie jesteśmy zaszczepieni, jaki test musimy wykonać i na ile przed wyjazdem – ten tańszy antygenowy, czy PCR – tłumaczył.
Bez obostrzeń dla zaszczepionych
- Na szczęście coraz więcej osób jest zaszczepionych, w tej chwili mamy 12 mln osób, które przyjęły dwie dawki. Jeżeli mówimy o krajach Unii Europejskiej, a dokładnie krajach Schengen i stowarzyszonych z Schengen, tutaj nie ma tej bariery. Te osoby podróżują bez konieczności wykonania testu - mówił.
Ceny w górę
Ekspert przyznał, że ceny krajowych wakacji znacznie wzrosły.
- Jeżeli chodzi o Polskę, to obserwujemy tu wzrost cen rzędu 30 do 50 procent rok do roku, oczywiście nie wszędzie, ale przede wszystkim mówię tu o polskim wybrzeżu. Zachęcam państwa do wyjazdów zagranicznych, bo te ceny są naprawdę atrakcyjne. Przykładowo tygodniowy pobyt w Bułgarii z przelotem może kosztować tyle samo, co tygodniowy wypoczynek nad polskim wybrzeżem - mówił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock