Nowy rząd wkrótce po ukonstytuowaniu będzie musiał zająć się trzema sprawami, które będą miały wpływ na nasze portfele. Chodzi o kwestię stawek VAT na żywność, ceny prądu i gazu. Programy osłonowe w tej sprawie obowiązują tylko do końca 2023 roku.
Choć Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica deklarują chęć utworzenia wspólnego rządu z Donaldem Tuskiem na czele, to prezydent Andrzej Duda zdecydował się powierzyć misję tworzenia nowego gabinetu obecnemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Maksymalny termin na powołanie szefa rządu w tym trybie to 27 listopada. Premier miałby wtedy czas do 11 grudnia na przedstawienie expose i uzyskanie wotum zaufania dla swojego rządu.
Jeśli nowo powołana Rada Ministrów nie zdobędzie zaufania Sejmu, to wtedy posłowie przejmą inicjatywę utworzenia nowego rządu. Premierem może zostać przedstawiciel sejmowej większości. Maksymalny czas na sformowanie rządu to wtedy 25 grudnia. Czasu na kluczowe decyzje nie będzie w tej sytuacji zbyt wiele.
Zerowy VAT na żywność
Tymczasem tylko do końca roku obowiązuje zerowy VAT na niektóre produkty żywnościowe. Jego przedłużenie to kwestia rozporządzenia, czyli decyzji ministra finansów, ale też zapewne zmian w ustawie budżetowej na przyszły rok.
Wśród produktów z zerową obecnie stawką VAT znajdują się: mięso i ryby oraz przetwory z nich, mleko i produkty mleczarskie, jaja, miód naturalny, orzechy, warzywa i owoce oraz ich przetwory, tłuszcze zwierzęce i roślinne jadalne, zboża i przetwory ze zbóż, w tym pieczywo i pieczywo cukiernicze, jak również określone preparaty i mleko do żywienia niemowląt i dzieci oraz dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.
- To jeszcze będzie przedmiotem trwających rozmów i ustaleń z naszymi koalicjantami - mówił na początku listopada w rozmowie z PAP Andrzej Domański (KO), który jest współtwórcą gospodarczej części programu Platformy Obywatelskiej, a przez część mediów typowany jest na nowego ministra finansów.
Jego zdaniem w projekcie budżetu na 2024 rok przedstawionym przez rząd PiS uwzględniona jest wyższa stawka VAT.
W kwestii przedłużenia zerowego VAT na żywność wiceminister finansów Artur Soboń wskazał w czwartek, że nie jest potrzebna w tym względzie akceptacja Komisji Europejskiej. "Nowa dyrektywa VATowska daje taką możliwość bez żadnego zielonego światła Brukseli. I z tej możliwości korzystamy przez cały 2023. Wyłącznie od nowej większości parlamentarnej zależy, czy Polacy będą z niej mogli skorzystać w roku 2024" - napisał Soboń w mediach społecznościowych.
Ceny prądu
Także do końca roku obowiązuje ustawowe zamrożenie cen prądu na poziomie z 2022 roku do określonych limitów rocznego zużycia: 3 megawatogodzin (MWh) rocznie dla gospodarstwa domowego, 3,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami i 4 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników. Po przekroczeniu limitów zużycia odbiorcy są rozliczani za każdą kolejną zużytą kilowatogodzinę energii według stawek taryf lub cenników obowiązujących w tym roku. Obowiązuje limit ceny prądu na poziomie 858,54 zł za MWh, z VAT i akcyzą.
Dla pozostałych odbiorców uprawnionych, czyli dla sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, sektora samorządu terytorialnego oraz niektórych podmiotów użyteczności publicznej cena maksymalna od 1 października wynosi 693 złotych za 1 MWh.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin mówił pod koniec października w radiu TOK FM, że bez dalszego mrożenia cen rachunek za energię w przyszłym roku może być potencjalnie wyższy o ponad 50 proc. Wcześniej w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówił nawet o 70 procentach.
- Będziemy dążyć do tego, (...) by ceny energii elektrycznej były również zamrożone na poziomie bardzo zbliżonym do poziomu z tego roku, oczywiście dla gospodarstw domowych i samorządów - wyjaśniał na początku listopada Domański.
Zamrożone ceny gazu
Podobna sytuacja dotyczy cen gazu. Na 2023 rok na mocy ustawy wprowadzono maksymalną cenę gazu ziemnego na poziomie 200 zł netto/MWh. Zamrożona została także wysokość stawek opłat dystrybucyjnych.
Ceną maksymalną gazu są objęci wszyscy odbiorcy, którzy obecnie korzystają z ochrony taryfowej, czyli: gospodarstwa domowe; wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe oraz inne podmioty, które produkują ciepło lokalnie dla gospodarstw domowych w spółdzielniach; podmioty, które świadczą kluczowe usługi dla społeczeństwa, czyli m.in. jednostki opieki zdrowotnej, pomocy społecznej, podmioty systemu oświaty i szkolnictwa wyższego, żłobki, kościoły czy organizacje pozarządowe.
Jak wynika informacji podawanych na stronach rządowych, dodatkowo "najbardziej wrażliwym odbiorcom, którzy wykorzystują gaz do ogrzewania domów, przysługiwać będzie dodatkowo refundacja poniesionych kosztów podatku VAT", przy czym "zwrot zapłaconego VAT-u dotyczyć będzie osób, o najniższych dochodach: 2100 zł dochodu na miesiąc dla jednoosobowego gospodarstwa domowego oraz 1500 zł dochodu na osobę na miesiąc w przypadku gospodarstwa wieloosobowego".
- Będziemy dążyć do tego, by ceny gazu były zamrożone - zapowiadał Andrzej Domański.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock