W najbliższych 10 latach Polska będzie miała 200 miliardów złotych na transformację energetyczną - poinformował wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński.
Jak mówił Guibourgé-Czetwertyński w czasie konferencji Europower, pieniądze te posłużą przede wszystkim do inwestycji dwóch rodzajów. Pierwszy obszar to przedsięwzięcia prowadzące na różne sposoby do redukcji emisji, drugi - to tworzenie nowych miejsc pracy, gwarantujących rozwój gospodarczy i poprawę jakości życia - wskazał wiceminister.
Trzy kierunki
Zaznaczył, że z perspektywy polskiego rządu, są trzy pożądane kierunki inwestycji związanych z transformacją energetyczną.
Pierwszy to sprawiedliwa transformacja. Guibourgé-Czetwertyński przypomniał, że Polska ma dodatkowe 3,5 mld euro (ok. 15,7 mld zł) z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. - Chcemy je wykorzystać na wsparcie tworzenia nowych gałęzi przemysłu, szczególnie w regionach dziś uzależnionych od wydobycia paliw kopalnych - podkreślił.
Jak wskazał, te nowe gałęzie, gdzie powinny powstawać miejsca pracy, to np. elektromobilność, pompy ciepła czy technologie wodorowe.
Drugim kierunkiem inwestycji miałoby być "wszystko, co przyczynia się do budowy zeroemisyjnego systemu energetycznego". Guibourgé-Czetwertyński podkreślił, że powinien on opierać się o energetykę jądrową i morską energetykę wiatrową, ale ważna będzie również rozproszona energetyka obywatelska.
Trzeci kierunek to poprawa jakości powietrza, w tym inwestycje w ciepłownictwie, efektywności energetycznej budynków, ale także programy jak np. dofinansowanie przez NFOŚiGW zakupu autobusów elektrycznych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock