Nie widzimy tego, że rynek się zatrzymał, że kandydaci nie mają tych ofert. Mają je, mają w czym wybierać - podkreślała na antenie TVN24 ekspertka Polskiego Forum HR Monika Kiliańska. Zwróciła uwagę, że nienadążanie wynagrodzeń za inflacją sprawia, że coraz więcej osób chce zmienić pracę. - W Antal odnotowaliśmy rekordowy od siedmiu lat wzrost liczby osób aktywnie szukających pracy - powiedziała.
Jak informował w środę dziennik "Rzeczpospolita", już 12,9 tysięcy osób straciło do lipca pracę. To ponad jedna czwarta więcej niż przed rokiem.
Sytuacja zależy od branży
- Sytuacja zależy od specjalizacji. (..) W przypadku IT wynagrodzenia przekraczają inflację, podwyżki są tam na poziomie powyżej 20 proc. Oczywiście nie każdy otrzymuje podwyżkę i nie każdy na takim samym poziomie. Niemniej jednak takie podwyżki są. W dobrej sytuacji są również specjaliści w centrum usług wspólnych - wymieniła.
Jak podkreśliła ekspertka, "trudniejsza sytuacja może być w obszarze produkcji przemysłowej". Zwróciła uwagę, że nienadążanie wynagrodzeń za inflacją sprawia, że coraz więcej osób chce zmienić pracę. - W Antal odnotowaliśmy rekordowy od siedmiu lat wzrost liczby osób aktywnie szukających pracy, 48 proc. badanych. Są to osoby, które korzystając nadal z dobrej sytuacji rynkowej, wychodzą i zmieniają pracę. Dzięki zmianie pracy mogą podwyższyć znacznie swoje wynagrodzenie - tłumaczyła.
- Oczywiście ta podwyżka jest możliwa właśnie dlatego, że te osoby wyjdą na zewnątrz, a nie zostaną u obecnego pracodawcy. Zauważyliśmy też, że pracodawcy są w trudnej sytuacji. Z jednej strony wychodzą naprzeciw oczekiwaniom pracowników, a z drugiej inflacja powoduje, że ich koszty rosną. Mogą oni więc odwlekać moment przyznawania podwyżek - powiedziała.
- My jako Antal nie widzimy tego, że rynek się zatrzymał, że kandydaci nie mają tych ofert. Mają je, mają w czym wybierać - podkreślała. Stwierdziła, że budżety przeznaczone na zatrudnienie "nie maleją".
- Widzimy, że pracodawcy nadal walczą o kompetencje, o dobrych specjalistów. Dalej Polska jest ciekawym miejscem dla inwestorów zagranicznych. Tutaj też myślę, że kwestią czasu jest podejmowanie przez nich decyzji, które przełożą się na tendencję wzrostową płac - mówiła.
Zwróciła uwagę, że "inflacja wzrasta i wynagrodzenia też, ale nie tak szybko". - Pracodawcy będą aktualizować swoje budżety na przełomie roku. (..) Poczekajmy do końca roku, zobaczymy co zima i jesień nam przyniosą, ale póki co sytuację mamy dobrą - podsumowała.
Przeciętne miesięczne pensje w dół
We wtorek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2022 roku wyniosło 6583,03 złotego brutto. Zatrudnienie w tym sektorze wzrosło o 2,4 procent w ujęciu rocznym. W lipcu 2022 roku przeciętne wynagrodzenie wyniosło 6778,63 złotego brutto. Oznacza to, że miesiąc do miesiąca wysokość średniej pensji spadła o 2,9 procent
Urząd wskazał, że "spadek przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń brutto odnotowano prawie we wszystkich sekcjach PKD 2007, z czego największy w sekcji Górnictwo i wydobywanie (o 33,6 proc.), gdzie wynagrodzenia wyniosły 9944,69 zł (miesiąc wcześniej 14975,43 zł), w sekcji Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo (o 30,8 proc.) i płacą w wysokości 8241,87 zł (miesiąc wcześniej 11910,56 zł) oraz w sekcji Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 17,1 proc.), gdzie wynagrodzenia zmniejszyły się do 9138,90 zł (miesiąc wcześniej wyniosły 11020,26 zł)".
GUS podał, że zatrudnienie w sierpniu miesiąc do miesiąca spadło o 0,1 proc. wobec oczekiwanej stabilizacji zatrudnienia. "Niewielkie zmniejszenie przeciętnego zatrudnienia w sierpniu 2022 r. było wynikiem m.in. zwolnień w jednostkach, a także zakończenia umów terminowych i nieprzedłużania ich" - napisano.
W sierpniu stopa bezrobocia wynosiła 4,9 proc. To trzeci miesiąc z rzędu z bezrobociem na rekordowo niskim poziomie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock