W 2020 roku luka VAT może wynieść 36 miliardów złotych, co oznacza wzrost z poziomu 12 do ponad 17 procent - przewiduje w oparciu o budżetowe założenia Ministerstwa Finansów główny ekonomista Pracodawców RP Sławomir Dudek. - Przy złej koniunkturze luka VAT zawsze szybuje w górę - mówi w rozmowie z TVN24 Biznes Grzegorz Poniatowski, wiceprezes Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.
W ostatnich latach luka VAT spadała. W 2019 roku 12,1 proc., a jeszcze pięć lat wcześniej znacznie przekraczała 20 proc.
"Nowe armaty"
Obóz rządzący mówił o miliardach odebranych złodziejom i mafiom VAT-owskim oraz o dodatkowych środkach na programy społeczne. - Uważam, że przyczyną tego minicudu gospodarczego jest właśnie ta ściągalność podatku VAT, podatku CIT, sprawność instytucji państwa. (...) Pojawiło się nagle łącznie w podatkach VAT, CIT, PIT - 30, 40, 50 miliardów złotych więcej - mówił w marcu 2019 roku premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu wyjaśniał, że "z mafiami VAT-owskimi jest tak, że walczyć z nimi ich bronią było trudno, ale my wyciągnęliśmy nową technologię, technologię analizy informatycznej".
- 8,5 miliarda transakcji to nie w kij dmuchał, to gigantyczna liczba. Często generałowie chcą toczyć wojnę poprzednim rodzajem broni, my wytoczyliśmy nowe armaty - stwierdził. Dodał, że "w ciągu trzech lat nadrobiliśmy całą tę lukę".
Żeby uderzyć w opozycję, powstała nawet komisja śledcza do spraw VAT, która miała badać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z tego podatku. Jej raport końcowy sugerował postawienie przed Trybunałem Stanu byłych premierów Donalda Tuska i Ewy Kopacz oraz byłych ministrów finansów Jacka Rostowskiego i Mateusza Szczurka.
Zdaniem jednak ekonomistów, tak jak dobra sytuacja gospodarcza mogła sprzyjać zmniejszaniu luki VAT, tak teraz problemy gospodarcze mogą przyczynić się do jej powiększenia.
"Nie jest takie łatwe i oczywiste"
Dochody z podatku VAT mają wynieść w 2020 r. ok. 170 mld zł - o 6 proc. mniej niż w 2019 r. Ministerstwo Finansów prognozuje, że najważniejszy komponent bazy podatkowej VAT, konsumpcja prywatna (nasze zakupy - red.), zmniejszy się nominalnie o ok. 1 proc. Z drugiej strony zakładany jest wzrost inwestycji publicznych i konsumpcji publicznej. Łącznie makroekonomiczna baza podatkowa VAT nominalnie będzie na zbliżonym poziomie w porównaniu do roku poprzedniego - wyjaśnił w komunikacie prasowym główny ekonomista Pracodawców RP dr Sławomir Dudek.
"To oznacza, że w bieżącym roku luka VAT wzrośnie do poziomu prawie 36 mld zł. W ujęciu procentowym oznacza to wzrost z poziomu 12 proc. do ponad 17 proc. Luka VAT rośnie więc o prawie 11 mld zł. To oznacza, że cofamy się do poziomów notowanych na przełomie 2016/2017 roku" - napisał Dudek, który w latach 2012-2019 był dyrektorem departamentu polityki makroekonomicznej w Ministerstwie Finansów.
Jego zdaniem obecny kryzys pokazuje, że "efekty uszczelniania podatków silnie zależą od cyklu koniunkturalnego", a "trwałe utrzymanie wysokiej ściągalności (podatku VAT - red.) nie jest takie łatwe i oczywiste".
Ekonomista uważa, że trzeba się zastanowić nad opieraniem, ogromnych niezależnie od kryzysu, wydatków socjalnych na efektach uszczelniania podatku mierzonych luką VAT. "Okazuje się, że łącznie od 2015 r. efekty uszczelniania VAT na koniec 2020 r. to jedynie ok. 11 mld zł. To zaledwie jedna czwarta programu 500 plus, nie mówiąc już o 13. i 14. emeryturze" - napisał ekspert Pracodawców RP.
"Bardzo prawdopodobne, że szara strefa i luka VAT wzrosną"
W rozmowie z TVN24 Biznes Dudek zauważył, że to jest tylko prognoza luki VAT, przy założeniu, że zrealizuje się prognoza Ministerstwa Finansów. Dodał, że "na bazie tej prognozy, w skrajnym scenariuszu luka VAT może przekroczyć 17 procent, choć możliwe są scenariusze, że wielkość luki jest w granicach 15-17 procent".
- Niezależnie od prognozy Ministerstwa Finansów jest bardzo prawdopodobne, że szara strefa i luka VAT wzrosną. To było też widoczne przy poprzednim kryzysie - zaznaczył ekonomista.
Według niego prognozy dotyczące luki VAT "trzeba bardzo ostrożnie interpretować".
- W ostatnim okresie rząd chwalił się sukcesami w zmniejszaniu luki. Powstaje jednak pytanie, w jakim zakresie te sukcesy były napompowane dobrą, a nawet ekstremalnie dobrą koniunkturą? W części na pewno tak. Przed pandemią mieliśmy bardzo duży wzrost w porównaniu do innych krajów. Tak, jak teraz słaba koniunktura nam lukę zwiększy, tak dobra koniunktura mogła wcześniej nam tę lukę zmniejszać - tłumaczył.
Dudek podał też kilka powodów, dlaczego luka VAT rośnie, a wraz z nią skala nieprzestrzegania przepisów podatkowych.
- Mogą się przestępcy uaktywnić bardziej - to jedna sprawa. Ale niektóre firmy w granicach prawa mogą wykorzystywać wszystkie kruczki prawne, by mniej podatku zapłacić. Przy dobrej koniunkturze firmom może się nie opłacać "kombinować", a lepiej płacić tyle, ile wynika z wyliczenia. A w czasie kryzysu każdą złotówkę firmy oglądają i z tego względu może wzrosnąć luka. Wszyscy wiemy o podziemiu fryzjerskim podczas zamrożenia, ale pewnie w innych usługach szara strefa wzrosła i może dalej funkcjonować - stwierdził.
"Przy złej koniunkturze luka VAT zawsze szybuje w górę"
- We wcześniejszych raportach analizowaliśmy czynniki, które wpływały na lukę VAT w krajach Unii Europejskiej na przestrzeni niemal 20 lat. Jednym z nich jest koniunktura gospodarcza. Przy złej koniunkturze luka VAT zawsze szybuje w górę - przyznał także Grzegorz Poniatowski, wiceprezes Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. CASE liczy wielkość luki na potrzeby raportów sporządzanych dla Komisji Europejskiej.
Według ekonomisty powodem powiększania się luki VAT w czasach kryzysu jest większa liczba bankructw, firmy mają problemy z płynnością finansową, jest więcej bodźców skłaniających do nieprzestrzegania przepisów. - Teraz można szacować, że luka VAT wróci do wyższych poziomów obserwowanych kilka lat temu. Może będzie wynosiła w granicach 15-20 procent - podkreślił w rozmowie z TVN24 Biznes.
Dodaje, że przy założeniu, że polska gospodarka skurczy się o około 5 procent w 2020 roku (Komisja Europejska prognozuje -4,6 procent), to w oparciu o poprzednie obserwacje z kryzysu finansowego z 2008 roku, "obecny kryzys przełoży się na lukę VAT większą o 5-10 punktów procentowych". - Jest kilka przypadków, między innymi Hiszpania, gdzie luka była bliska zeru przed poprzednim kryzysem, a po nim poszybowała do kilkunastu procent - stwierdził Poniatowski.
Czym jest luka VAT?
Luka VAT - w największym uproszczeniu - to różnica między tym, co wpływa do budżetu państwa z podatku VAT, a tym, co powinno do niego wpływać. Eksperci podkreślają, że występuje ona zawsze, a jest wynikiem nie tylko karuzel podatkowych, nie tylko afer, ale i szarej strefy, do której może należeć każdy z nas.
Karuzela podatkowa to wymienianie się pustymi fakturami przez grupę firm, która ma na celu niepłacenie VAT albo wyłudzenie jego zwrotu. Może być więcej przyczyn powstawania luki. Na przykład gdy robimy remont i nie dostajemy faktury albo gdy kupujemy coś na bazarku i nie prosimy o paragon, a nawet kiedy udzielamy korepetycji i nikomu nie zgłaszamy tej działalności gospodarczej.
Nie ma kraju, w którym nie ma dziury w VAT, choć są państwa lepiej urządzone i tę dziurę mają mniejszą. Luki VAT nie można obliczyć, można ją jedynie oszacować.
Źródło: TVN24 Biznes