Rafał Hirsch: ECB nie uratuje strefy euro, skup obligacji nic nie da

06ef5c54-7a0d-11e4-ba05-0025b511226esxc.hu

Najważniejszym wydarzeniem stycznia w światowej gospodarce może być posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego zaplanowane na 22 stycznia, pod warunkiem, że ECB zdecyduje się na ogłoszenie skupu obligacji. Będzie to symboliczny przełom w dziejach strefy euro i symboliczna porażka Niemców, ale zapewne na symbolach się zakończy.

Kontrolowane zapewne przecieki do Bloomberga i Reutersa mówiły dziś o tym, że jest już gotowy plan uruchomienia skupu obligacji łącznie za 500 mld EUR. Rynek nie zareagował, bo spodziewał się raczej większej kwoty i uznał, że pół biliona niczego nie zmieni. Nie należę do dogmatycznych krytyków aktywnej polityki prowadzonej przez banki centralne i nie nazywam jej w tonie oskarżającym „drukowaniem pustego pieniądza”, ale mimo to mam spory problem w dostrzeżeniu jakiegokolwiek sensu w uruchamianiu teraz skupu obligacji rządowych w strefie euro, nawet gdyby był to skup za 5 bln euro, a nie za 0,5 bln euro.

Więcej kredytów od banków

Skup obligacji, czyli wyjęcie z ręki banków i inwestorów obligacji przynoszących procent w zamian za nieoprocentowaną gotówkę teoretycznie miałoby zachęcać tych inwestorów do podjęcia ryzyka w poszukiwaniu nowych zysków, skoro te bezpieczne, związane z obligacjami zostały przez bank centralny zarekwirowane. Banki dzięki temu miałyby aktywniej udzielać nowych kredytów, przez co cała gospodarka miałaby się lepiej kręcić albo kupować akcje na giełdzie wywołując hossę dzięki której spółki giełdowe łatwiej mogłyby finansować swoje inwestycje, a drobni inwestorzy poczuliby się bogatsi i robili większe zakupy w sklepach, przez co oczywiście cała gospodarka miałaby się lepiej kręcić.

Skup obligacji ma też podnieść ich ceny, czyli obniżyć oprocentowanie. Dzięki temu prywatne firmy będą mogły taniej wyemitować swoje obligacje korporacyjne, czyli tańsze finansowanie inwestycji będzie mogło pochodzić nie tylko z emisji nowych akcji na giełdzie, ale też z emisji nowych obligacji.

A jak już się gospodarka rozkręci, to bank centralny odda bankom obligacje, skasuje „wydrukowaną” gotówkę i wszystko wróci do stanu poprzedniego, czyli skup obligacji podziała jak przekręcenie kluczyka w stacyjce. Jak maszyna, która kilka lat temu zgasła znów ruszy, to potem już wszystko będzie kręcić się samo bez pomocy ECB. Taki mniej więcej jest głęboki sens przeprowadzania skupu obligacji przez bank centralny. A teraz rzeczywistość strefy euro w 2015 roku.

Hossa na giełdzie nic nie da

Po pierwsze coraz więcej obligacji państw strefy euro ma rentowność ujemną albo w najlepszym wypadku bardzo bliską zera. Zamiana obligacji, która nie daje zysku na gotówkę, która nie daje zysku nie czyni żadnej różnicy i z pewnością nie ożywia gospodarki poprzez zachęcanie sektora prywatnego do podejmowania ryzyka.

Po drugie po co skupem obniżać rentowność obligacji, skoro te rentowności i tak są już rekordowo nisko (i i tak nie wywołuje to żadnego boomu kredytowego). Ten mechanizm też więc nie zadziała.

Po trzecie ewentualna hossa na giełdzie nic nie da, bo w Europie na giełdzie inwestuje znacznie niższy odsetek ludności niż w USA, więc nie wpłynie to na ich zachowania konsumenckie.

Po czwarte zwolennicy skupu tłumaczą, że taki skup zapobiegnie obniżaniu się oczekiwań inflacyjnych w gospodarce. Te oczekiwania są bardzo ważne – nadmierne oczekiwania inflacyjne nakręcają inflację, a nadmierny spadek tych oczekiwań nakręca deflację. Chodzi więc o to, aby skupem obligacji uchronić strefę euro przed deflacją. Bo jak oczekiwania inflacyjne nie spadną, to przejściowy spadek cen związany z ropą naftową nie zamieni się w spiralę deflacyjną. Tymczasem dane pokazują, że oczekiwania inflacyjne w strefie euro już zaczynają spadać, trzeba więc szybko temu zapobiegać.

Tyle, że to też nie zadziała, bo po pilnie obserwowanych na świecie przygodach Fed i Bank of Japan ze skupem obligacji i „dodrukiem pieniądza” dziś już wszyscy wiedzą, że taki skup nie wywołuje inflacji. Gdyby wywoływał Amerykanie mieliby dziś już hiperinflację. W 2009 roku w USA faktycznie ludzie mogli się bać, że inflacja zaraz wystrzeli w górę i faktycznie w ten sposób Fed nie dopuścił u siebie do deflacji. Ale ECB nie może tego powtórzyć, bo dziś wiadomo, że bank centralny w normalnych warunkach nie jest w stanie wywołać inflacji. Trudno więc wpływać na oczekiwania ludzi strasząc ich narzędziem, o którym już wiadomo, że jest nieskuteczne.

Deflacja i tak będzie

Skup obligacji nie wywoła więc w Europie ożywienia inwestycyjnego ani nie zapobiegnie deflacji. Jedynym pozytywnym efektem będzie być może to, że firmy w Europie zobaczą, iż ECB działa jak każdy normalny bank centralny i nie jest już spętany niemieckim szaleństwem antyinflacyjnym. To może zadziałać krzepiąco i nieco poprawić nastroje przedsiębiorców. Ale to oczywiście nie wystarczy, aby uwierzyli oni w to, że zyski z inwestycji, które mogliby podjąć, mogą być na tyle wysokie, aby uzasadniać podjęcie ryzyka ich prowadzenia. Do tego potrzebna jest gruntowna reforma strefy euro albo ewentualnie jej rozpad, który mimo krótkoterminowego szoku przynajmniej wyjaśniłby sytuację w dłuższym terminie. Ani jedno ani drugie szybko nie nastąpi i ECB nic na to nie poradzi. Żadna firma w Europie nie wie czym będzie strefa euro za 5 czy 10 lat. I prędko się nie dowie, więc nie będzie ryzykować swoich własnych pieniędzy, jeśli nie musi.

Dlatego uruchomienie skupu obligacji w strefie euro będzie bardzo ciekawym i ważnym wydarzeniem, ale przede wszystkim politycznym i symbolicznym – świadczącym o słabnącej pozycji Niemiec w sporze z coraz bardziej niezadowolonym południem Europy.

Autor: Rafał Hirsch

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu

Pozostałe wiadomości

Agencja Moody's obniżyła rating USA, powołując się na niepowodzenia kolejnych administracji w powstrzymaniu rosnącej fali zadłużenia - poinformowała agencja Associated Press.

Decyzja w sprawie ratingu USA. "Ogromne deficyty"

Decyzja w sprawie ratingu USA. "Ogromne deficyty"

Źródło:
PAP

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił w sobotę w Stambule, że na Morzu Czarnym odkryto złoża gazu ziemnego o wielkości 75 miliardów metrów sześciennych.

Odkryto nowe złoża gazu

Odkryto nowe złoża gazu

Źródło:
PAP

Dla 80 procent ankietowanych promocje są kluczowym czynnikiem przy wyborze sklepu stacjonarnego, a w przypadku zakupów online odsetek ten wzrasta do 82 procent – wynika z badania przeprowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jednocześnie aż 74 procent respondentów przyznało, że miało trudności ze zrozumieniem zasad obowiązujących promocji.

Kluczowe kryterium wyboru sklepu. "Działa jak magnes"

Kluczowe kryterium wyboru sklepu. "Działa jak magnes"

Źródło:
PAP

We Francji Dyrekcja Generalna do spraw Konkurencji, Konsumentów i Zapobiegania Nadużyciom Finansowym (DGCCRF) zapowiedziała zaostrzenie kontroli przesyłek pochodzących od chińskich nadawców, takich jak platformy Shein i Temu – poinformował dziennik "Le Figaro".

Zaostrzą kontrole przysyłek. Znane platformy pod lupą

Zaostrzą kontrole przysyłek. Znane platformy pod lupą

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone i Unia Europejska przełamały dotychczasowy impas dotyczący ceł i rozpoczęły zaawansowane negocjacje, by zapobiec wprowadzeniu taryf celnych, które prezydent Donald Trump miał nałożyć na europejskich partnerów - poinformował "Financial Times", powołując się na unijne dokumenty oraz źródła zbliżone do sprawy.

Media: USA i Unia przełamały impas w sprawie ceł

Media: USA i Unia przełamały impas w sprawie ceł

Źródło:
PAP

Kibice letnich igrzysk olimpijskich, które odbędą się w 2028 roku w Los Angeles, mogą mieć okazję skorzystać z latających taksówek - podaje BBC. Wprowadzenie takiego rozwiązania promują organizatorzy imprezy sportowej. Konieczne są jednak odpowiednie zgody.

Na stadion latającą taksówką. Szykują się na dużą imprezę

Na stadion latającą taksówką. Szykują się na dużą imprezę

Źródło:
BBC

Władze Tanzanii poinformowały o przeznaczeniu równowartości ponad miliona dolarów na rozpoczęcie budowy międzynarodowego lotniska w okolicy słynnego Parku Narodowego Serengeti. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych rezerwatów przyrody w Afryce.

W okolicy słynnego parku narodowego ma powstać nowe lotnisko

W okolicy słynnego parku narodowego ma powstać nowe lotnisko

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W ciągu ostatniego roku majątek króla Karola III wzrósł o 30 milionów funtów, co dało mu awans o 20 miejsc w rankingu "The Sunday Times Rich List". Zestawienie najbogatszych ludzi w Wielkiej Brytanii, podobnie jak przed rokiem, otwiera Gopi Hunduja wraz z rodziną.

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol z awansem

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol z awansem

Źródło:
BBC

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega, że "każda próba podszycia się pod ZUS to przestępstwo", za które grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Zaznacza też, że oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane metody działań i apeluje do klientów, by byli ostrożni i nie dali się nabrać na manipulacje.

"To przestępstwo". ZUS alarmuje

"To przestępstwo". ZUS alarmuje

Źródło:
tvn24.pl

W piątkowym losowaniu w Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 120 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie duże wygrane w wysokości prawie 700 tysięcy złotych. Oto wyniki losowania Eurojackpot z 16 maja 2025 roku.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Niespodziewany przełom w napięciu handlowym pomiędzy USA a Chinami wywołał falę aktywności w chińskich fabrykach i portach. Firmy w obydwu krajach spieszą się, aby jak najlepiej wykorzystać ogłoszone na początku tego tygodnia 90-dniowe zawieszenie ceł.

Walka z czasem o wykorzystanie 90-dniowego okna

Walka z czasem o wykorzystanie 90-dniowego okna

Źródło:
CNN

Amerykański koncern Microsoft zaoferował Komisji Europejskiej, że jego pakiet Office bez aplikacji Teams będzie tańszy, niż sprzedawany razem z tą aplikacją. To reakcje firmy na groźbę kary ze strony Brukseli.

Gigant chce uniknąć kary. Składa propozycję

Gigant chce uniknąć kary. Składa propozycję

Źródło:
PAP

Ukraina straciła ponad 770 milionów dolarów na nieudanych zakupach broni - ujawnił "Financial Times", zaznaczając, że wiele zamówionego sprzętu nigdy nie dotarło. To znaczący cios dla budżetu Kijowa, który na uzbrojenie wydał już od 6 do 8 miliardów dolarów.

Nieudane zakupy zbrojeniowe i ogromne straty Ukrainy

Nieudane zakupy zbrojeniowe i ogromne straty Ukrainy

Źródło:
PAP

Chińskie władze zatwierdziły budowę 10 nowych reaktorów jądrowych za 200 mld juanów (27,7 miliardów dolarów) o łącznej mocy około 12 tysięcy MW - podał japoński tygodnik "Nikkei Asia". Do 2030 roku Chiny mogą zostać światowym liderem w produkcji energii jądrowej.

Chiny chcą wyprzedzić USA. Jest zgoda na 10 reaktorów

Chiny chcą wyprzedzić USA. Jest zgoda na 10 reaktorów

Źródło:
PAP

Podczas wizyty Donalda Trumpa w Abu Zabi ogłoszono współpracę w zakresie rozwoju sztucznej inteligencji (AI) pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Umowy, których wartość oszacowano na ponad 200 miliardów dolarów, obejmują między innymi budowę największego poza granicami USA, kampusu sztucznej inteligencji, którego moc docelowa wyniesie 5 GW.

Amerykańskie zaawansowane technologie trafią do Emiratów

Amerykańskie zaawansowane technologie trafią do Emiratów

Źródło:
PAP, Reuters

Japoński producent samochodów Nissan ogłosił, że jest otwarty na współdzielenie swoich fabryk na całym świecie z chińską państwową firmą Dongfeng w ramach reorganizacji swojego biznesu.

Japoński koncern motoryzacyjny chce dzielić fabryki z chińską firmą

Japoński koncern motoryzacyjny chce dzielić fabryki z chińską firmą

Źródło:
BBC

Prezydent Donald Trump nie jest zadowolony z planu prezesa Apple, Tima Cooka. Koncern planuje produkcję iPhone'ów przeznaczonych na rynek amerykański w nowo wybudowanych zakładach w Indiach. - Wczoraj miałem mały problem z Timem Cookiem – powiedział prezydent USA w czwartek w Katarze.

Trump ma "mały problem" z szefem Apple'a

Trump ma "mały problem" z szefem Apple'a

Źródło:
CNN, PAP

Dyrektor finansowy sieci supermarketów Walmart zapowiedział podwyżki w sklepach ze względu na cła wprowadzone przez Donalda Trumpa. - Nigdy wcześniej nie było historycznego precedensu, aby ceny rosły tak wysoko i tak szybko - stwierdził John David Rainey.

"Tak wysoko i szybko". Amerykańska sieć ostrzega przed skutkami ceł Trumpa

"Tak wysoko i szybko". Amerykańska sieć ostrzega przed skutkami ceł Trumpa

Źródło:
PAP

Wiele państw zaktualizowało wytyczne dla turystów chcących odwiedzić USA. Po przejęciu władzy przez Donalda Trumpa zmieniła się atmosfera i pojawiły się problemy - wskazuje BBC. I podaje zestawienie miejsc, które z powodzeniem zastąpią popularne amerykańskie destynacje.

Turystyczny efekt Donalda Trumpa. Oto alternatywy dla USA

Turystyczny efekt Donalda Trumpa. Oto alternatywy dla USA

Źródło:
BBC

Maj to czas pierwszych komunii świętych. Rodzice i opiekunowie skupiają się na przygotowaniu dziecka do przyjęcia tego sakramentu i do urządzenia tradycyjnego przyjęcia po tym wydarzeniu. Często nie zdają sobie jednak sprawy, że powinni przyjrzeć się, czy od prezentów, które otrzymała ich pociecha, należy zapłacić podatek od darowizny. Z danych Krajowej Administracji Skarbowej wynika, że tylko w 2023 roku było prawie 15 tysięcy anonimowych donosów w sprawie podarunków z okazji komunii świętych.

Podatek od prezentów komunijnych. Kiedy trzeba go zapłacić

Podatek od prezentów komunijnych. Kiedy trzeba go zapłacić

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Według badania IBRiS, z powodu rosnących kosztów życia około 40 procent Polaków rezygnuje z uczestnictwa w wiosennych weselach, a niemal co trzeci odmawia zaproszenia na komunię lub chrzest. Goście najczęściej planują przeznaczyć od 401 do 750 złotych na prezent dla młodej pary.

Z tego powodu Polacy odmawiają udziału w weselach

Z tego powodu Polacy odmawiają udziału w weselach

Źródło:
PAP