Rafako zamierza złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości - przekazała spółka. Wyjaśniła, że "zaistniał stan niewypłacalności" z powodu wezwania w środę przez Tauron do zapłaty ponad 1,3 miliarda złotych kar i odszkodowań za usterki bloku 910 MW w Jaworznie. Prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki ocenił, że w obecnej sytuacji zawarcie ugody z Tauronem jest niemożliwe.
Jak podano w komunikacie, w aktualnej ocenie zarządu spółki, zasadnym jest uznanie, iż w dniu doręczenia firmie przez Tauron Wytwarzanie wezwania do zapłaty kar umownych i odszkodowań, zaistniał stan niewypłacalności. Rafako dodało, że choć kwestionuje w całości żądania Taurona, to jednak doręczenie wezwania istotnie i negatywnie wpływa, a co najmniej może wpłynąć, na sytuację faktyczną i otoczenie spółki.
"Zarząd RAFAKO S.A. z siedzibą w Raciborzu ("Emitent") podaje do wiadomości publicznej, że w dniu 12 stycznia 2023 roku podjął decyzję o zamiarze złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości Emitenta, a nadto w tym samym dniu w strukturach Emitenta rozpoczęto prace nad rzeczonym wnioskiem" - napisano w komunikacie.
- W tej sytuacji ugoda jest niemożliwa. Tauron nie dostaje ani złotówki poza gwarancje należytego wykonania. Zrobili to po to, by uniemożliwić ugodę, żeby ugoda była niemożliwa do zawarcia - powiedział Domagalski-Łabędzki.
- Wystawienie noty na ponad 1,3 miliarda złotych jest działaniem bez precedensu. To jest tak absurdalne, że to się nie nadaje do komentowania. Nie ma takiej możliwości, by jakikolwiek sąd zatwierdził kary w takiej wysokości, na podstawie takich przesłanek - powiedział prezes Rafako.
Dodał też: - Żadna spółka Skarbu Państwa nigdy nie zdecydowała się na taki agresywny krok.
Rafako zamierza złożyć wniosek o upadłość
Rafako podało, że dla kontynuacji działalności i restrukturyzacji spółki kluczowe są: zakończenie z powodzeniem tzw. procesu inwestorskiego, czyli znalezienie inwestora, który nabyłby od PBG 7.665.999 akcji Rafako oraz od Multaros Trading 34.800.001 akcji spółki i udzieliłby finansowania; zawarcie ugód lub porozumień z kluczowymi kontrahentami; realizacja zawartego w ramach postępowania restrukturyzacyjnego układu, zapewnienie spółce źródeł finansowania umożliwiających pozyskanie nowych kontraktów.
W ocenie zarządu Rafako, doręczenie wezwania, łącznie ze związanym z tym zagrożeniem skorzystania przez Tauron Wytwarzanie z ustanowionych przez wykonawcę z kontraktu gwarancji należytego wykonania, opiewających na kwotę łączną 549,8 mln zł "dalece negatywnie wpływa na dotychczasowe predykcje i prognozy odnośnie do osiągnięcia przez emitenta powyższych celów".
"Zarząd emitenta liczy się bowiem z tym, że w świetle sporu emitenta z Tauron Wytwarzanie odnośnie do roszczeń zgłoszonych w wezwaniu, z uwzględnieniem zagrożenia skorzystania przez Tauron Wytwarzanie z ustanowionych przez wykonawcę z kontraktu gwarancji należytego wykonania kontraktu, które niezależnie od tego, czy będzie zasadne w świetle faktów i prawa, może skutkować skierowaniem przez gwarantów roszczeń wobec emitenta, żaden podmiot nie będzie zainteresowany inwestycją w emitenta w ramach procesu inwestorskiego" - podało Rafako w komunikacie.
Według zarządu Rafako postawa Tauron Wytwarzanie nie daje też podstaw do pozytywnych prognoz dot. zawarcia przez obie spółki ugody w ramach prowadzonej mediacji.
"Stan ten może również wpłynąć negatywnie na trwające mediacje i negocjacje z pozostałymi kluczowymi kontrahentami emitenta" - napisano.
Zdaniem Rafako, potencjalne skorzystanie przez Tauron Wytwarzanie z ustanowionych przez wykonawcę z kontraktu gwarancji należytego wykonania kontraktu może uniemożliwić, a co najmniej istotnie ograniczyć możliwość ustanawiania przez Rafako zabezpieczeń kontraktowych na potrzeby pozyskania przez Rafako nowych kontraktów.
"Z tego też względu, z ostrożności i celem wypełnienia obowiązków nałożonych prawem na zarząd emitenta, podjęto decyzję o zamiarze złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości emitenta, a ponadto w tym samym dniu rozpoczęto prace nad rzeczonym wnioskiem, w trakcie których to prac kontynuowane będą oceny odnośnie do kwestii zaistnienia stanu niewypłacalności emitenta, a także analizowane przyszłe zdarzenia dotyczące emitenta i jego otoczenia"- napisano w komunikacie.
Ok. godziny 11.47 kurs Rafako spadał o 32 proc. i znajdował się na 52-tygodniowych minimach.
Tauron domaga się zapłaty kar i odszkodowania
W środę Tauron poinformował, że wezwał Rafako do zapłaty kar umownych i odszkodowania w związku z wadami bloku 910 MW w Jaworznie na łączną kwotę ponad 1,312 miliarda złotych.
Jak podał Tauron, wezwanie obejmuje karę umowną za zwłokę w dotrzymaniu terminu przystąpienia do usuwania wad w okresie gwarancji; karę umową za zwłokę w podpisaniu protokołu zakończenia okresu przejściowego z uwagi na niedotrzymanie gwarantowanych parametrów technicznych; karę umowną za okresy przestoju awaryjnego ponad wielkość wynikającą z kontraktu. Roszczenia wynikają również z błędów projektowych i realizacyjnych, rękojmi za wady fizyczne do naprawienia szkody poniesionej przez spółkę wskutek istnienia wad fizycznych, zwrotu kosztów wykonawstwa zastępczego w zakresie naprawy wady leja kotła i młynów, oraz zaspokojenia roszczenia wobec zapłaty podwykonawcy za wykonane prace.
Prezes spółki Tauron Wytwarzanie Trajan Szuladziński podkreślał na specjalnej konferencji prasowej, że spółce zależy na zakończeniu prac przy udziale Generalnego Wykonawcy, czyli Rafako oraz jego podwykonawców. Jeśli jednak ustalenie zasad takiego dokończenia kontraktu okaże się niemożliwe, to Tauron jest w stanie dokończyć prace samodzielnie - podkreślił. Szuladziński zapewniał, że Tauron cały czas chce dojść do porozumienia. Przypomniał, że dotychczasowe próby osiągnięcia porozumienia w toku postępowania mediacyjnego przez Sądem Polubownym Prokuratorii Generalnej RP nie przyniosły oczekiwanego skutku.
Pierwotna wartość podpisanego w 2014 r. przez Tauron z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa kontraktu na budowę bloku na węgiel kamienny o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III wynosiła 4,4 mld zł netto. Po aneksach wartość kontraktu wzrosła do 4,7 mld zł netto. Blok miał być gotowy w marcu 2019 r., został przekazany do eksploatacji w listopadzie 2020 r. Kontraktowa sprawność miała wynosić 49,5 proc., Tauron nie jest w stanie zweryfikować, czy parametry, za które zapłacił zostały osiągnięte - zaznaczył Szuladziński.
Z kolei Rafako napisało w oświadczeniu, że "działania prowadzone przez Grupę Tauron stanowią próbę przerzucenia na Rafako odpowiedzialności za zaistniałe awarie i obniżenia parametrów Bloku, które wynikają przede wszystkim ze spalania w kotle węgla nieznanego pochodzenia o parametrach niespełniających wymagań kontraktowych, a także wymagań stawianych dla paliwa przy tego typu obiektach energetycznych".
"Ponadto jest to nieudolna próba odwrócenia uwagi publicznej od nieprofesjonalnej i niebezpiecznej eksploatacji bloku prowadzonej również z wyłączonymi niektórymi systemami bezpieczeństwa i zabezpieczeń urządzeń oraz przy braku działań prewencyjnych służb nadzoru technicznego. Działania powyższe doprowadziły do uniemożliwienia Rafako S.A. prowadzenia kontroli nadzoru eksploatacji przez Inżyniera Gwarancyjnego. Równocześnie należy podkreślić, że TAURON uniemożliwił Rafako S.A. zakończenie Przedmiotu Kontraktu poprzez wprowadzenie zakazu wejścia pracowników Rafako na Blok" - czytamy w oświadczeniu.
"Szereg działań podejmowanych przez Tauron celem doprowadzenia Rafako S.A. do upadłości odbieramy, jako realizację zamysłu mającego na celu rozmycie odpowiedzialności Taurona za systematyczną degradację majątku spółki, a w szczególności nowego Bloku 910MW w Jaworznie w wyniku jego niewłaściwej eksploatacji" - napisano.
Tauron kontra Rafako
"Aktywność zarządu Rafako, polegająca na prowadzeniu agresywnych sporów z największymi podmiotami w kraju, w której opierano się na kłamstwach, oszczerstwach oraz szantażu biznesowym doprowadziła do ogłoszenia zamiaru złożenia wniosku o ogłoszeniu upadłości spółki. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi tylko i wyłącznie zarząd Rafako" – napisał w oświadczeniu przesłanym w czwartek Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy Grupy Tauron.
Jak dodał Zimnoch, Tauron podtrzymuje stanowisko ze środy, że pozostaje otwarty na mediacje, których celem jest doprowadzenie do polubownego rozstrzygnięcia wszystkich spraw spornych. Deklaruje również wsparcie dla pracowników Rafako, zaangażowanych w proces budowy bloku 910 MW w Jaworznie.
Rafako to polska spółka dostarczająca specjalistyczne rozwiązania dla sektora energetycznego, ciepłownictwa oraz branży ropy i gazu w Polsce i za granicą.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: media.tauron.pl