Rolniczy związkowcy zerwali rozmowy z Markiem Sawickim, szefem ministerstwa rolnictwa. Strajkujący zapowiedzieli kolejne wzmożone akcje protestacyjne. O co właściwie walczą rolnicy?
Dziś rolnicy protestują w Warszawie. Zablokowali wjazdy do stolicy powodując utrudnienia dla kierowców.
Główne postulaty rolników:
1. Domagają się działań rządu ws. eksportu wieprzowiny na Wschód i ochrony rynku mięsa wieprzowego, a przede wszystkim dopłat do produkcji trzody chlewnej, która obecnie ich zdaniem jest nieopłacalna. 2. Chcą również rekompensat za kupowane kiedyś przez rolników na wolnym rynku kwoty mleczne Te dwa postulaty zgodnie z prawem Unii Europejskiej mogą być zrealizowane jedynie za zgodą Komisji Europejskiej. Marek Sawicki odpowiedział rolnikom, że w sprawie rekompensat za kwoty mleczne i sytuacji na rynku wieprzowiny zarządzany przez niego resort będzie pisał wnioski do KE. Dlaczego? Otóż, aby ministerstwo mogło udzielić jakiejkolwiek pomocy, to ta pomoc musi odbyć się z przyzwoleniem KE, więc obecnie resort nie może dać rolnikom żadnej gwarancji. Sawicki wyjaśnił też rolnikom, że “nie ma możliwości wprowadzenia cen minimalnych, ani gwarantowanych, a resort może jedynie starać się o zgodę KE na dopłaty do eksportu lub przechowywania tych produktów”. 3. Rolnicy też rekompensat za zniszczenia upraw przez dziki. Chodzi głównie kukurydzę. Ich zdaniem do zniszczeń doszło, bo w związku z wystąpieniem wirusa ASF w Polsce wstrzymano odstrzał dzików.
Warto przypomnieć, że ministerstwo rolnictwa przeznaczyło na ten cel 3,2 mln zł - zgodnie z oczekiwaniami rolników (z komitetu protestacyjnego woj. podlaskiego). Pierwotnie szacowano, że po rekompensaty zgłosi się 4,5 tys. gospodarstw, ale w rzeczywistości zgłosiło się po nią ok. 600 rolników. Resort wypłacił łącznie około 1 mln zł.
Pozostałe postulaty:
4. Rolnicy chcieli też, aby resort wydał pozwolenia na zagospodarowanie we własnym gospodarstwie nadwyżek mleka. Marek Sawicki, szef MR stwierdził, że “na wypicie szklanki mleka" zgoda ministra nie jest potrzebna. Ale wciąż jest to kwestia nie rozwiązana.
5. Żądali również też wprowadzenia memorandum na spłatę zadłużenia rolników. Preferencyjne kredyty udzielone przez państwo wzięło ponad 150 tys. gospodarstw na kwotę ponad 14 mld zł.
Warto przypomnieć, że w listopadzie ubiegłego roku rząd przyjął rozporządzenie, na mocy którego jest możliwe przesunięcie obsługi kredytów udzielonych przez państwo (z dopłatami ARiMR - PAP), w niektórych przypadkach nawet o 3 lata. Resort podaje, że tylko 1 proc. zadłużonych ma problem ze spłatą kredytu, a z możliwości przesunięcia spłat skorzystało ok. 50 gospodarstw. 6. Kolejnym postulatem rolników było przyspieszenie dopłat bezpośrednich. Minister poinformował, że do dziś zostało wypłacone ok. 9,1 mld zł tj. 65 proc. należnych dopłat bezpośrednich. - Jest to jeden z lepszych wyników w tempie wypłacania dopłat za ostatnie lata. Oceniam, że na koniec lutego poziom dopłat osiągnie co najmniej 80 procent - podkreślił Sawicki. 7. Rolnicy chcą przyjęcia przepisów regulujących obrót ziemią rolną. Ich zdaniem ziemia powinna być wykorzystywana do powiększania rodzinnych gospodarstw. Żądają również wprowadzenia w życie prawa, które zapobiegnie “masowej wyprzedaży ziemi“ po 1 maja 2016 roku, kiedy to zniknie zakaz nabywania ziemi rolnej przez obcokrajowców bez zezwolenia.
W ubiegłym roku Sawicki zapewniał, że do tego czasu uda się wprowadzić w życie przepisy, które zapewnią pierwszeństwo w nabywaniu ziemi polskim rolnikom - zarówno tej państwowej, jak i prywatnej. 8. Walczą też o rekompensaty dla producentów bydła, którzy ucierpieli po tym, jak Rosja wprowadziła embargo na import mięsa 9. Domagają się wsparcia dla producentów owoców i warzyw, którzy również odnotowali straty na skutek rosyjskiego embarga 10. Chcą też ograniczenia importu zbóż z innych państw. Zdaniem rolników niekorzystnie wpływa to na ceny i sprawia, że ich uprawy są nieopłacalne
Autor: msz/gry / Źródło: tvn24bis.pl